Data: 2001-10-09 08:22:16
Temat: Re: Rudzielec :)
Od: p...@y...com (Johny)
Pokaż wszystkie nagłówki
"Piotr Poznanski" <P...@s...org.pl> wrote:
>Od kilku tygodni zagladaja do mojego ogrodu wiewiorki. Heh - ale frajda dla
>urodzonego mieszczucha ;> Jak ja sie ciesze, ze zdecydowalismy sie wywiac z miasta
>;) Ale wracajac do tematu - czy tym zwierzakom mozna jakos dogodzic, zeby sie
>dobrze u mnie czuly i czesciej zagladaly? Acha. Czy koty sa niebezpieczne dla
>wiewiorek? (O psa nie pytam, bo oferma ;)
W mojej miejscowosci tez sie jakos ostatnio rozplenily :) Mozna je
ciagle obserwowac na drzewach. Moja dzialka jest dla nich tylko trasa
na pobliskie modrzewie i orzechy wloskie. Fajnie wyglada jak z duzym
sktradzionym orzechem wloskim skacza miedzy drzewami.
Moge wiec doradzic:
*modrzewie - szybko rosna, cale wakacje wiewiorki obgryzaja ich
szyszki.
*orzechy wloskie - jesienia nie bedziesz musial sie klopotac zbiorem,
wiewiorki zrobia to za Ciebie :)
Co do kotow - podejrzewam ze moga byc zagrozeniem jesli trasa jest
naziemna. Jednak mimo ze widuje u siebie i koty i wiewiorki, nie
zauwazylem ofiar (koty w czasach Whiskas zrobily sie leniwe i
wybredne).
Zauwazylem ze jesli jest dostepna droga po drzewach, podrozuja gora.
Pozdrawiam
Johny
|