Data: 2004-03-15 08:12:54
Temat: Re: Ruscus - myszopłoch
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Maria Maciąg" <m...@N...prv.pl> wrote in
news:c33no7$mvf$1@atlantis.news.tpi.pl:
>> Ja do suwalskiego dodam jeszcze wrocławskie :-)
>> Na podstawie wlasnych obserwacji :-)
> Znaczy we Wrocławiu też wymarza?
> Jestem zdezorientowana :)
We Wroclawiu wbrew pozorom sporo rzeczy zim nie przetrzymuje, jesli sie
kolo nich specjalnie nie lata. Mrozy ponizej -30 sa rzadkoscia, ale
-22/-25 st. juz nie. A ze sa przeplatane dlugimi nawet do 2 tyg.
okresami odwilzy z dosc intensywnymi opadami deszczu itd., to niektore
cosie glupieja i zaczynaja rosnac. A potem przychodzi kolejny kawalek
zimy i po ptokach.
Przypuszczam, ze dlatego wlasnie polegl ruscus, bo pamietam, ze pare lat
byl, a potem po takiej lagodnej zimie z zaledwie 3 dniami z -25 st.
zniknal... Jesli dobrze kojarze to teraz siedzi tylko w zimnej szklarni.
Moge sie dopytac dokladniej w O.Bot., jak Ci zależy :-)
Pozdrowienia - Ewa Sz.
|