> Natalia <k...@p...onet.pl> napisał(a):
>
> &gt; owszem, ale zawsze mozesz skoczyc do monopolu ;)
> &gt; ja nie. w anglii nie ma monopoli.
>
>
> Natalio, ja tez z wyspy stukam, wiec kto wie, czy nie po sasiedzku siedzimy.

o, czesc wyspiarzu !! :))
a w jakiej czesci anglii jestes, jesli wolno wiedziec?

> U mnie dzisiaj tak leje, ze ojejku

ja juz wiem: ZAWSZE brac parasol. ZAWSZE. nawet jak wychodzisz rano z domu i
jest piekna sloneczna pogoda, niebieskie niebo, bez zadnej chmurki
to i tak trzeba wziac parasol, bo w kazdej chwili moze zaczac padac. juz nie
raz zmoklam wracajac do domu. ;)

i faktycznie, nie dosc, ze monopoli nie
> wymyslili, to w dodatku koncza sprzedaz o tak dziwnie wczesnej godzinie, ze
> nawet kaloszy nie zdaze wlozyc, a tu juz po ptakach.

to prawda, jest pewien klopot z robieniem spozywczych zakupow, bo o 18
zamykaja supermarkety, a w niedziele najblizszy supermarket jest nieczynny.
teraz np. mam lunch break powiedzmy, i musze zaraz isc kupic chleb i cos na
chleb bo wieczorem nie bede mogla juz nic kupic.
ale tak poza tym, to bardzo mi sie tu podoba, choc dzis akurat zasypiam na
siedzaco ;)
zwiedzam w weekendy wiele ciekawych miejsc, przedwczoraj cudowny zamek
widzialam, w nastepny weekend jade do edynburga :))
a za kilka tygodni odwiedza mnie moi panowie z polski (moj facet, tata, brat)
powiedzieli, ze przywioza zubrowke, tyle ile sie da bezclowo wniesc do samolotu
i chleb, polski chleb chce by przywiezli, ten tutejszy to jakas parodia
chleba ;))
no i kielbase niech przywioza, prawdziwa polska kielbase, (nie jakies tutejsze
napchane chemia sausages, tylko polska, aromatyczna, prawdziwa kielbasa)
mniam, rozmarzylam sie

pozdrowienia

natalia

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl