« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-27 10:59:20
Temat: Ryba po grecku i klopsy w czerwonej kapuściePonawiam swoje pytania, google mi nie pomogły (w kapuście był tylko kurczak
i wołowina), więc liczę na Was:
1. Jak przyrządzić klopsy / pulpety duszone w czerwonej kapuście.
2. Jaka ryba jest najlepsza do ryby po grecku i czy można mieszać różne
gatunki.
--
pozdrawia KingAM
"Zapierdzielasz na wysokich obrotach żeby na butelczynę chleba zarobić,
to potem się tak dzieje" [Gajowy Marucha]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-02-27 12:32:36
Temat: Re: Ryba po grecku i klopsy w czerwonej kapuście
> 2. Jaka ryba jest najlepsza do ryby po grecku i czy można mieszać różne
> gatunki.
Chyba nie mozna jednoznacznie odpowidziec na to pytanie, bo gatunek ryby to
kwestia gustu - ja np. do ryby po grecku kupuje dorsza albo morszczuka, moja
tesciowa z kolei najbardziej lubi fladry do tej potrawy.
Co do mieszania gatunkow... pewnie mozna, tylko ze mieso roznych ryb ma
rozna konsystencje, wiec trzeba lubic byc zaskakiwanym w czasie jedzenia -
bo raz sie trafi np. na kawalek dosc suchego dorsza, a w nastepnym kesie na
rybe delikatniejsza.
pozdrawiam serdecznie
Basia (wczoraj robilam dosc dietetyczna rybe po grecku - z dorsza;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-27 13:34:16
Temat: Re: Ryba po grecku i klopsy w czerwonej kapuście> Chyba nie mozna jednoznacznie odpowidziec na to pytanie, bo gatunek ryby
to
> kwestia gustu - ja np. do ryby po grecku kupuje dorsza albo morszczuka,
moja
> tesciowa z kolei najbardziej lubi fladry do tej potrawy.
> Co do mieszania gatunkow... pewnie mozna, tylko ze mieso roznych ryb ma
> rozna konsystencje, wiec trzeba lubic byc zaskakiwanym w czasie jedzenia -
> bo raz sie trafi np. na kawalek dosc suchego dorsza, a w nastepnym kesie
na
> rybe delikatniejsza.
>
Dziękuję za odpowiedź.
Chodzi o to, że mam w zamrażarce jednego pstrąga i raz, że nie wiem, czy
pstrąg się na rybę po grecku nadaje, a dwa, że nie wiem, czy mi się uda
pstrąga dziś dokupić, więc zastanawiam się, czy nie zostawić go w spokoju w
zamrażarce, a czy czegoś innego dokkupić.
Mówię o świeżych rybach, oczywiście, nie lubię mrożonych filetów.
--
pozdrawia KingAM
"Zapierdzielasz na wysokich obrotach żeby na butelczynę chleba zarobić,
to potem się tak dzieje" [Gajowy Marucha]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-27 13:58:36
Temat: Re: Ryba po grecku i klopsy w czerwonej kapuście> Pstrag sam w sobie jest taki smaczny ze az go zal do ryby po grecku;-)
>
No to jednak rozmrożę, namoczę w mleku, obsmaruję masłem z czosnkiem, w
folię i do piekarnika. :) A ryba po grecku jednak innym razem.
Mniam.
--
pozdrawia KingAM
"Zapierdzielasz na wysokich obrotach żeby na butelczynę chleba zarobić,
to potem się tak dzieje" [Gajowy Marucha]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-27 14:00:17
Temat: Re: Ryba po grecku i klopsy w czerwonej kapuście> Chodzi o to, że mam w zamrażarce jednego pstrąga i raz, że nie wiem, czy
> pstrąg się na rybę po grecku nadaje, a dwa, że nie wiem, czy mi się uda
> pstrąga dziś dokupić, więc zastanawiam się, czy nie zostawić go w spokoju
w
> zamrażarce, a czy czegoś innego dokkupić.
> Mówię o świeżych rybach, oczywiście, nie lubię mrożonych filetów.
>
generalnie tez wole swieze ryby, ale akurat do ryby po grecku wole filety
ryb morskich -ze wgledu na osci, bo to rozpacz prawdziwa wydlubywac osci
przy jedzeniu tej potrawy. Do tego nie lubie skory ryby takiej rozmoczonej w
sosie, dlatego dla mnie filety sa optymalnym rozwiazaniem.
Pstrag sam w sobie jest taki smaczny ze az go zal do ryby po grecku;-)
pozdrawiam
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-27 14:05:05
Temat: Re: Ryba po grecku i klopsy w czerwonej kapuście
Użytkownik "Kinga 'Słowotok' Macyszyn" <k...@b...gazeta.pl>
napisał w wiadomości news:c1nidc$5t0$1@opal.futuro.pl...
> > Pstrag sam w sobie jest taki smaczny ze az go zal do ryby po grecku;-)
> >
> No to jednak rozmrożę, namoczę w mleku, obsmaruję masłem z czosnkiem, w
> folię i do piekarnika. :) A ryba po grecku jednak innym razem.
> Mniam.
Ryba w folii, to jak stosunek w prezerwatywie.
Pstrąga, zwłaszcza mrożonego można zrobić w warzywach
ziuta
--
----- Original Message -----
From: "Magdalena Bassett" <m...@o...com>
Sent: Thursday, February 12, 2004 8:07 PM
"to otwarta grupa i skoro ja moge tu pisac, to i scierwo tez moze."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-27 18:57:38
Temat: Re: Ryba po grecku i klopsy w czerwonej kapuścieLe vendredi 27 février 2004 ŕ 15:05:05, ścierwo a écrit :
> Użytkownik "Kinga 'Słowotok' Macyszyn"
> <k...@b...gazeta.pl>
> napisał w wiadomości news:c1nidc$5t0$1@opal.futuro.pl...
>> > Pstrag sam w sobie jest taki smaczny ze az go zal do ryby po grecku;-)
>> >
>> No to jednak rozmrożę, namoczę w mleku, obsmaruję masłem z czosnkiem, w
>> folię i do piekarnika. :) A ryba po grecku jednak innym razem.
>> Mniam.
> Ryba w folii, to jak stosunek w prezerwatywie.
> Pstrąga, zwłaszcza mrożonego można zrobić w warzywach
> ziuta
Zupelnie nie rozumiem skad ten szal pieczenia w folii. Czy to sie
rozni (w wynikach) od "normalnego" pieczenia ?
Ewcia
ps. nie mam dostepu de rekawow foliowych, wiec nie moge sama
sprawdzic
--
Niesz !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-27 18:58:04
Temat: Re: Ryba po grecku i klopsy w czerwonej kapuście
Użytkownik "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> napisał w wiadomości
> Zupelnie nie rozumiem skad ten szal pieczenia w folii. Czy to sie
> rozni (w wynikach) od "normalnego" pieczenia ?
To kwestia owczego pędu i wpływu reklamy. A różni się moim zdaniem bardzo.
Mięso pieczone w rekawie jest "zaduszone" i po prawdzie nie ma nic wspólnego
z mięsem pieczonym, bardziej z uparzonym. Rękaw jednak jest idealny dla
leniwych - nie trzeba mięsa dopieszczać podlewaniem, przewracaniem i tymi
wszelkimi innymi zabiegami. Wystarczy wstawić mięso i włączyć sobie wydeło.
ziuta
--
----- Original Message -----
From: "Magdalena Bassett" <m...@o...com>
Sent: Thursday, February 12, 2004 8:07 PM
"to otwarta grupa i skoro ja moge tu pisac, to i scierwo tez moze."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-27 20:02:34
Temat: Re: Ryba po grecku i klopsy w czerwonej kapuścieLe vendredi 27 février 2004 ŕ 19:58:04, ścierwo a écrit :
> Użytkownik "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> napisał w wiadomości
>> Zupelnie nie rozumiem skad ten szal pieczenia w folii. Czy to sie
>> rozni (w wynikach) od "normalnego" pieczenia ?
> To kwestia owczego pędu i wpływu reklamy. A różni się moim zdaniem bardzo.
> Mięso pieczone w rekawie jest "zaduszone" i po prawdzie nie ma nic wspólnego
> z mięsem pieczonym, bardziej z uparzonym.
No wlasnie tak mi sie wydawalo, ze to raczej duszenie miesa...
> Rękaw jednak jest idealny dla
> leniwych - nie trzeba mięsa dopieszczać podlewaniem, przewracaniem i tymi
> wszelkimi innymi zabiegami.
Przypuszczam ze nawet mowy nie ma zeby zdeglasowac pozniej brytfanke,
zeby doprawic sos. I to tez strata...
Ewcia
--
Niesz !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-27 20:15:00
Temat: Re: Ryba po grecku i klopsy w czerwonej kapuście
Użytkownik "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> napisał w wiadomości
> No wlasnie tak mi sie wydawalo, ze to raczej duszenie miesa...
Duszenie... powiadasz...
O nie!
Dla mnie jest to rozparzanie mięsa. Nigdy chyba nie jadłem dobrego mięsa z
rękawa.
Może nie miałem szczęścia.
Trudny do pieczenia schab zrobiony w brytfannie z całym zestawem zabiegów
jest lepszy niż te rękawowe wynalazki.
Oczywiście każda technologia wymaga swoistego procesu technologicznego. Być
może, że np. pieczenie w niskich temperaturach, a co musi być związane z
czynnikiem czasowym, w połączeniu z rękawem dawałoby inne efekty.
Nie wiem.
Pomijam już ewidentną wpadkę, gdy rękaw się spalił wskutek zbyt wysokiej
temperatury. :-P
Pozdrawiam
ziuta
--
----- Original Message -----
From: "Magdalena Bassett" <m...@o...com>
Sent: Thursday, February 12, 2004 8:07 PM
"to otwarta grupa i skoro ja moge tu pisac, to i scierwo tez moze."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |