Data: 2010-04-11 17:11:25
Temat: Re: Rz?dzi ten, kto mniej kocha...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 11 Apr 2010 18:47:01 +0200, Chiron napisał(a):
> Redi- a jakby facet siedział, i wcinał kupy- to miałbym trzymać syna za
> głowę i przekonywać, że to takie cool i na topie? Weź no przestań. Bardzo
> niewiele znanych mi osób (i to wyłącznie z zaagranicy) nie odwróci się z
> obrzydzeniem na widok seksującej pary homoseksualnej. Ja nie kazałem synowi
> wyrażać obrzydzenia- on po prostu zzareagował odruchem wymiotnym, IMO-
> bardzo naturalnie i zdrowo. Jeśli Ciebie to nie brzydzi- tak naprawdę nie-
> no to Twoja sprawa. Jednak są rzeczy, które w naszej kulturze zwykliśmy
> traktować normalnie (para hetero całująca się na ławce), i nie zwracać na
> nie uwagi, na innne- reagujemy protestem (ta sama para bzykająca się
> publicznie na ławce).
> I_nie_ma_to_niczego_wspólnego_z_dawaniem_komuś_mniej
szych_praw. Co chcesz
> zrobić? To, co proponujesz- lansowano np w Christianii. Doprowadziło do
> autozagłady mieszkańców tej dzielnicy (kuż dawno są praktycznie zwykłą
> dzielnicą Kopenhagi). Chcesz to wprowadzić w całej Polsce?!
Dokładnie.
|