Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "pezet" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: SKANDAL!!!!
Date: Mon, 18 Feb 2002 21:57:51 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 59
Message-ID: <a4rpp6$j9m$1@news.tpi.pl>
References: <a4otqf$es2$1@news.tpi.pl> <3...@n...vogel.pl>
<3...@i...gov.pl>
NNTP-Posting-Host: cafemax.mpol.net
X-Trace: news.tpi.pl 1014065766 19766 217.96.2.189 (18 Feb 2002 20:56:06 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 18 Feb 2002 20:56:06 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:64867
Ukryj nagłówki
> Kolego, jeżeli ci LEKARZE stosują w praktyce techniki lecznicze
niepotwierdzone
> w dobrych badaniach naukowych, to w przypadku stwierdzenia jakichkolwiek
szkód
> dla zdrowia wynikłych w trakcie takiej terapii ich sytuacja prawna i
zawodowa
> będzie nie do pozazdroszczenia.
Otoz wlasnie problem w tym ze niekoniecznie...
W wielu krajach swiata lekarzy obowiazuja w leczeniu konkretnych chorob
okreslone standardy, algorytmy, schematy diagnostyki i leczenia itd.
I jezeli lekarz postapi inaczej, a pacjentowi to zaszkodzi,
to jest duza szansa ze zaskarzy on lekarza o dzialanie na jego szkode.
Osobiscie nie jestem zwolennikiem takich sztywnych algorytmow,
bo odziera medycyne z tego co nazywamy "sztuka",
z drugiej strony pozwala to zmniejszyc ryzyko niewlasciwej
terapii.
Kiedy polski lekarz popelni ewidentny blad (anestezjolog zamiast tlenu poda
N2O,
chirurg amputuje omylkowo zdrowa konczyne), to sprawa jest oczywista
i odpowiada za to karnie.
Jesli natomiast bedzie leczyl niewlasciwie miazdzyce i za 10 lat pacjent
umrze na zawal, albo zle leczac cukrzyce doprowadzi pacjenta za lat 15
do slepoty, to nikt takiemu lekarzowi nawet zlego slowa nie powie.
(na wlasne uszy slyszalem jak lekarz mowil do pacjenta: "Ma pan cukier 180?
W pana wieku to calkiem niezle!"
i nie zaproponowal nawet diagnostyki, nie mowiac o leczeniu..)
Wedlug moich obserwacji zasady Evidence Based Medicine
stosuja nieliczni lekarze i to raczej w osrodkach klinicznych
i specjalistycznych.
Owszem, znam tez bardzo madrych i dobrych lekarzy, pracujacych
w POZ, o otwartych umyslach, starajacych sie byc na biezaco
z nowymi badaniami i doniesieniami. Niestety, przyjmujac codziennie
kilkudziesieciu pacjentow, pracujac w kilku miejscach, w sumie po
kilkanascie godzin na dobe, nie maja czasu i sily na systematyczne
doszkalanie.
Ale zdarzaja sie tez tacy, ktorzy metody poznane 20 lat temu,
stosuja niezmiennie do dzisiaj. (autentyczne - lekarz majacy w swym
"arsenale" lekow 2 (dwa!) antybiotyki - "ampi i genta"....)
Dlatego, jesli nawet dyplomowany lekarz, zamiast postepowac zgodnie
z aktualna wiedza medyczna, bedzie "testowal" na pacjentach
rozne "niekonwencjonalne" metody i nie spowoduje ich naglego zgonu,
a jedynie doprowadzi do pogorszenia stanu zdrowia,
pozostanie niestety bezkarny...
pozdrawiam
piotr
PS.
Na koniec humorystyczny, a zarazem tragiczny przyklad:
znam lekarza, ktory pacjentom W GABINECIE kaze odmawiac
"Ojcze Nasz", uzalezniajac od tego powodzenie leczenia.
Smutne...
|