Sky napisał(a):

> A wy znowu o złym i dobrym -jin i jang...
> co wy buddysty jesteście?! ;P
>
> Wszystko jest dobre -tylko wina [ducha] czasem brak
> i zamiast większego jest tymczasowo mniejsze dobro
> czyli podgryzajace się zwerzaki zamiast kochająych ludzi... ;)
>
> Oto chrześcijańska perespektywa
> a nie jakiś żydowska wersja buddyzmu ;P

Aaaaatam, cicho bydź ;-)
Nie ma jin ani jang - nie jestem buddystką; wierzę tylko w potęgę liczby
10, a L - to tak sobie, tylko dla zmyłki, dopisuję, może być L jak Lobby ;-)


--
XL wiosenna
........................
Uwaga: to konto jest kontynuacją poprzedniego, którego profil znajdziesz
tu:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=FrF
wyBQAAAA-5PM3SkF7hgkuNFs7WOaEOPANdqfI6prRsqjc7uCt1A