Data: 2002-11-06 21:56:53
Temat: Re: SYGNAŁY -dalsze losy...
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
Strumień:
> Zgłupiałam zupełnie i to moja przegrana. W zasadzie
> to on więcej zyskuje z naszej znajomości.
Wiesz, mysle ze on zwyczajnie Cie testuje, a poniewaz
niejako oblewasz te testy, czego on najwyrazniej z jakichs
powodow nie chce, wiec nie daje za wygrana i nadal testuje.
> Czyżzbym dała się podejść?
MZ zdecydowanie tak.
On pewnie czyta w Tobie prawie tak jak w otwartej ksiedze,
no i prowadzi z Toba taka niezbyt powiedzmy elegancka gre.
Niewiadoma jest o co mu chodzi tak w sumie...
bo napewno nie o to ze szalenie mu sie podobasz. Serio. :)
Co do Ciebie - wciaz sie zastanawia, a jednoczesnie jakby
testuje.
Moze jest pozorantem o dwoch obliczach i np sprawdza
czy bylabys w stanie mimo wszystko zaakceptowac jego
prawdziwe_JA? - trudno cos sensownego powiedziec.
Jest jeszcze inne mniej prawdopodobne wytlumaczenie calej
akcji: facet z miesznymi uczuciami ulega presji znajomej ktora
koniecznie pragnie go z Toba 'wyswatac', ale jesli to ktos tego
typu to MZ chyba lepiej dac se spokoj. Tu zgodze sie ze nie
ma sensu ew. placic za jego wczesniejsze bledne decyzje. ;)
Tak czy tak, nawet jesli mu sie podobasz, to co najwyzej srednio.
A sygnaly zainteresowania meskiego?
Niezawodne jest pewne szczegolne skupienie uwagi i powiekszanie
sie zrenic kiedy Ty mowisz a on slucha. ;)
Pozdrawiam,
Czarek
|