Data: 2002-12-28 21:04:28
Temat: Re: SZATAŃSKA BIBLIA - podręcznik psychologii stosowanej....
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"eTaTa" w news:auk7m8$lh4$1@news.onet.pl...
/.../
> Zawsze to jakiś, krok na przód
> :-))
> W Szcześciu /.../
> ett /.../
> jeśli łaska Twoja zezwoli.
> :-))
Tak sobie wdeptuję 'znudzon' nie mniej niż ika wodna (z natury nigdy
się nie nudzę), i widzę dość dobrą ilustrację luster, jaka się pląta ostatnio
w kontekście różnorodności spektrów percepcji i rozważań na niebieskich
stołkach.
No popatrz ett, gdybyś tak został sam na placu boju, gdyby przestali Cię
(grupę) czytać znani Odnośnicy - pozostajesz wówczas na pastwę
własnych wierzeń. Całkowicie w tym świecie iluzji osamotniony (tak jak
przez chwilę osamotniona poczuła się 'niechętna' - dopóki nie dała mu plonka).
Przy ważnym założeniu, że nie masz _realnych_odniesień_ dla swego królestwa
myśli, jakiś czas wierzysz jeszcze w jego słuszność, trafność, wizjonerstwo.
A potem? Potem zaczynasz wątpić, niepokoić się, aż wreszcie stajesz się
"alienatem" ;)). Zagubionym szaleńcem, wytykanym palcamy_ przez zadowolone
ze swych werdyktów "lustro społeczne".
I co najważniejsze - dopóki nie znajdziesz sobie innego, bardziej adekwatnego
dla Twych możliwości i potrzeb lustra, będziesz musiał znosić katusze samotności
i niezrozumienia.
Jakiego zrozumienia szukaja _tu_ nasi szanowni koledzy?
Jakie to Rady mają do przekazania z wnętrza swoich mózgów, szpikowanych
od zarania ich dziejów określoną literaturą, zainteresowaniami, problemami,
przemyśleniami, który to szpik wyniósł ich na szczyty samotności? Samotności -
powiadam, czyli inaczej w y a l i e n o w a n i a ... (nie pomagają crossposty
na poezję ;)).
I co uprawnia jedne małpy do szturchania innych małp? Zamiast milczenia.
W sytuacji, gdy tym innym jest całkiem dobrze wśród własnych luster?
A przynajmniej nie gorzej?
Z małpim pozdrowieniem
All
|