> Polacy czytaja najmniej w Europie.

Niestety to (poniekąd) prawda, na statystycznego Polaka wypada 1 (jedna)
kupiona książka, ale jak to w statystykach bywa nie uwzglednia się
czytelnictwa w wypożyczalniach. Jakby to uwzględnić byłoby znacznie
lepiej.
Ale jest tak jak jest. Nie ma co ukrywać. Są jeszcze "kolorowe" czasopisma
a z tymi jest trochę lepiej.

> Nie rozumiemy tez przepisow i instrukcji.

To nie tak. Problem polega na tym, ze są durnie napisane. Łatwo to
udowodnić. Nie wiem, czy znasz przepisy np. amerykańskie. Są pisane
jezykiem łatwo przyswajalnym, czyli jak instrukcje wojskowe. :-)
Każdy kto potrafi czytać i odrobinę myśli nie ma problemu ze zrozumieniem
tekstu. Zajrzyj do opisu PIT-a a będziesz wiedział o czym mówię.
U nas zarabiają na tym ci co wiedza o co chodzi a w USA ci co wiedzą jak
obniżyć podatek.

> I dlaczego fachowa literatura musi byc polska? ;-)

No, wybacz ale tego nie pojmuję. Sam dostawałem cięgi za wskazywanie
źródeł obcojęzycznych ale tylko dlatego, to robiłem, iż brak było
odpowiedników polskich, a tłumaczyć mi sie nie "chciało". A tej
polskojęzycznej literatury wbrew pozorom nie brakuje.

> Pozdrawiam i znikam w ogrodzie ;-)

A znikaj i pojawiaj się :-)

> A wszystkich zainteresowanych czytaniem zachecam do ... czytania ksiazek
i
> czasopism (nie tylko sportowych)

Skoro tak, to i ja coś polecę, warto to nabyć (wiem coś o tym):
http://www.wiw.pl/biblioteka/encyklopedia/
i myślę, że nikt nie pożałuje zakupu (wydanych pieniędzy).

> Sorry - przez pewnien czas nie bede Was stresowal :-(

Szkoda. Bywaj zdrów.
--
Pozdr. Jerzy Nowak

"Ćwicz się w empatii. Staraj się zobaczyć rzeczy z punktu widzenia innych
ludzi."