Data: 2006-08-31 21:04:13
Temat: Re: Sally Hansen - dziadostwo?
Od: Aneczka <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
x napisał(a):
> czemu nie żywasz raz na jakiś czas pilników 3 stopniowych???
> wyrównają Ci płytkę, nabłyszczą - lakier pięknie się rozprowadzi, a
> dodatkowo, ktoś kiedyś od paznokci wypowiadał się, że takie "masowanie"
> pilniczkiem raz na jakis czas wzmacnia paznokcie (nie wiem o co chodzi bo
> przecież to sciera wierzchnią warstwę), ja używam nagminnie tych pilniczków,
> ale ja mam mocne paznokcie, wiec nie odczuwam ścierania.
Używałam kiedyś - tyle, że efekt po nich był taki, że w krótkim czasie
(przy ścieraniu raz w tygodniu) paznokcie stawały mi się bardzo łamliwe
i bardziej mi się rozdwajały. Długo nie łączyłam tego ze sobą, aż
trafiłam do mądrej manikiurzystki, która po przyjrzeniu się im od razu
stwierdziła, że niestety - moje się do tego nie nadają. Warstwy
paznokcia nie trzymają się zbyt mocno razem, więc zruszanie ich tylko
przyśpiesza i wzmacnia rozdwajanie :(
Też wskazywała, że u osób o mocnych warstwach, może jeszcze wzmocnić -
poprzez pobudzanie odnowy paznokcia, ale o tych ze słabymi, nie będzie
to widoczne, bo rozdwojenie to pokryje.
Potem jeszcze dwa razy usłyszałam tę opinię, aż porzuciłam całkowicie te
pilniczki, choć uwielbiałam je stosować...
--
Pozdrówki,
Aneczka
|