Data: 2005-06-27 09:02:30
Temat: Re: Samobójstwo
Od: Siutek <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Moze miala chwile slabosci, ale wydawalo mi sie ze mowi powaznie. Poszla
grzecznie spac, a na zajutrza umowilismy sie na spotkanie. Wydawala sie
osoba nawet wesola, ale stwierzila ze w ciagu 5 sek. jest wstanie sie
rozryczec. Czyzby hustawka uczuc? Uciekala rozmowy na temat checi
zrobienia sobie krzywdy. Uwaza sie za tchorza i boi sie bol, dlatego
jest wstatnie pozjadac jakies proszki. Raczej sie maskowala i zbywala
mnie krotkimi odpowiedziami na wnikliwe pytania.
|