Data: 2010-04-11 19:51:32
Temat: Re: Samolot z Kaczynskim rozbil sie w Smolensku ?
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:pufqu3ijaalf.15upd6t4g9me4$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 11 Apr 2010 11:39:43 -0700 (PDT), darr_d1 napisał(a):
>
>> On 11 Kwi, 15:08, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>
>>> Należy widzieć tę katastrofę jako dokończenie czegoś, co zostało zaczęte
>>> przez Kaczyńskiego w sprawie pokazania światu tragedii Polaków w Katyniu
>>> sprzed 70 lat. Czego nie udało Mu się dokonać w tej sprawie, dokonało
>>> się
>>> obecnie, już niejako ponad Jego możliwościami - prasa zagraniczna przy
>>> okazji zamieszczania wieści o katastrofie samolotu bardzo szczegółowo
>>> naświetla cel wizyty i znaczenie dla Polaków tego miejsca. Czytają to
>>> zwykli ludzie, do których informacje te do tej pory nigdy nie miałyby
>>> szans
>>> dotrzeć.
>>
>> Niewątpliwie obecna tragedia stanie się bardzo ważnym i wiele
>> znaczącym symbolem. Symbolem o znaczeniu historycznym, tym bardziej
>> istotnym że przez nikogo nie chcianym ani nie planowanym. Być może tak
>> właśnie miało być...
>>
>>> W tym aspekcie głębokiego znaczenia nabierają słowa któregoś z
>>> patriotów o upomnieniu się Poległych katyńskich sprzed 70 lat o kolejną
>>> porcję polskiej krwi dla Polskiej Sprawy.
>>
>> Nie wysuwałbym tu aż tak daleko idących wniosków, że to dusze
>> poległych czy też inne siły nadprzyrodzone w taki właśnie sposób
>> zadziałały. Na pewno jednak jest to niesamowity zbieg okoliczności,
>> którego nie należy traktować na równi z innymi katastrofami
>> lotniczymi.
>>
>
> Nigdzie nie mówię o duszach, duchach ani innych tego typu sprawach. Mówię
> o
> Fatum, o którym ktoś mądry dziś nawet wspomniał w TV, a mówił o Fatum w
> odniesieniu do Katynia jako o jedynym możliwym oraz pewnym splocie
> okoliczności, prowadzącym do konkretnego celu pomimo zaistnienia wielu
> okoliczności pobocznych, mających krótkotrwały i niewielki wpływ na stały
> kierunek biegu wydarzeń.
...a ja nawet nie śmiem tego tematu poruszać- choć można tu się dopatrzyć
"klamrowania"- znanego z gesztaltu. Jednak od samego początku gesztaltowskie
ramy (klamry) czy metafizyczne egregory mi się tu same jakby nasuwają...ale
nie śmiem.
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|