Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpinternet.pl!n
ews.tpi.pl!not-for-mail
From: EDI <k...@c...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Samotni
Date: Sat, 16 Mar 2002 16:52:46 +0000 (UTC)
Organization: THOMAS EDISON CORPORATION
Lines: 83
Message-ID: <X...@1...0.0.1>
References: <a6dulv$shq$1@news.tpi.pl> <X...@1...0.0.1>
<a6fiig$h95$1@news.onet.pl> <X...@1...0.0.1>
<a6gii9$8ta$1@news.onet.pl> <X...@1...0.0.1>
<a6hmq9$7e3$3@news.tpi.pl> <X...@1...0.0.1>
<a6iv79$67f$1@zeus.polsl.gliwice.pl> <X...@1...0.0.1>
<a6pd1e$p19$1@zeus.polsl.gliwice.pl> <X...@1...0.0.1>
<a6q591$k41$1@news.tpi.pl> <X...@1...0.0.1>
<a6srk5$pve$1@news.tpi.pl> <X...@1...0.0.1>
<a6v8o0$9p6$1@news.tpi.pl>
Reply-To: e...@i...pl
NNTP-Posting-Host: pc30.katowice.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1016297566 16777 213.76.10.30 (16 Mar 2002 16:52:46 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 16 Mar 2002 16:52:46 +0000 (UTC)
X-SigInfo: Generated by Sygnaturkowiec v. 0.1.3.3
X-Face: #hTwp8s_F/m#c]:>h+5Z7^?MtOWWQVLo=7OzWo$&D7{Eu:^5_w:)0#p"Kr4G'KdI_Z/lip.2mKwfN
{{#e2-hVD&q\-sJ.[R<&!2sOj<:'qv~3QbU=iQFvvhjX'm.)LMSK4<U#2#
User-Agent: Xnews/5.02.24 Hamster/1.3.23.3
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:6479
Ukryj nagłówki
So, 16 mar 2002 11:17:20 GMT news:a6v8o0$9p6$1@news.tpi.pl
Monika Gibes napisał(a) i EDISONA sprowokował(a)
> Przychodzi i co? Sprawdza czy dziecko ma czyste ubranko i pościel.
> Reszta jej najczęściej nie obchodzi... Są przychodnie, gdzie
> przychodzi raz, tuż po urodzeniu, a następną, nieodbytą wizytę,
> kwituje w karcie dziecka tekstem o właściwych warunkach, w jakich
> przebywa dziecko.
np i wtedy gdy sa zle warunki,sa oni pod jakas tam obserwacja
(przynajmniej teoretycznie)
> I ciekawa jestem, co się robi, jak rodzina nie zapewnia minimum?
> Bo o ile widzę w koło, nie robi się nic, ew. przyznaje zasiłek z
> pomocy społecznej w wysokości kilkudzisięciu złotych.
no bo coz mozna zrobic. A jesli zasilek jest przelewany na jabole, to
powinni zabrac to dziecko od nich.
> Ale dlaczego? A jeśli ten rodzic zbiednieje, a drugiemu zacznie
> sie powodzić lepiej? Skąd ten biedny rodzic weźmie kasę na
> utrzymanie dziecka?? Z pomocy społecznej??
niestety tak powinno byc. Wymuszajac na tym drugim bogatym, aby
wspomagal pierwszego promujemy jego lenistwo, ktorego i tak w tym kraju
nie brakuje
> a wydaje Ci się, że dziecko się nie orientuje? Nie zauważa pewnego
> rozluźnienia więzi rodzinnych, tego, że tatuś ma mało czasu dla
> bliskich, że odnosi się do matki nie tak jak powinien?
nie wydaje mi sie. Przeciez nawet same matki czesto sie nie orientuja
>
>> to to chyba kazdy facet potrafi ktory ma dziecko. Wszak zeby je
>> miec to musial jakos okazac uczucia zonie
>
> he, he, he! Myślałam, że dzieci się biorą z seksu a nie z uczuć.
> Nie spotkałeś nigdy małżeństw, które pobierały się bez miłości,
> ale za to z dzieckiem w drodze?
prawde mowiac spotkalem, jednak nie zauwazylem braku uczucia miedzy
tymi ludzmi. To o czym Ty piszesz to sa jednak skrajnosci
> Kobiety są podobno przez naturę wyposażone w instynkt
> macieerzyński, a i tak nie wszystkie nauczyły się okazywać
> uczucia.
a dokladnie sa to pewne substancje chemiczne oddzialujace na mozg.
Niektore (rzadkosc) kobiety maja zaburzona ich produkcje i nie beda
czuly instynktu macierzynskiego. Ale to tak NTG
> Bo tego trzeba się nauczyć, najlepiej obserwując własną
> rodzinę. Ale jeśli ową rodziną jest ktoś, kto nie potrafi tego
> robić, to jak dziecko ma się nauczyc mówić "Kocham cię"?
zgadzam sie. Dodam tylko, ze nie mowic "kocham cie" wcale nie musi
oznaczac ze naprawde nie kocham
>> nie, nie bede przekonywal choc uwazam ze tak nie jest.
>> Mnie sie to kojarzy z pytaniami do dziecka typu; a kogo kochasz
>> bardziej mamusie czy tatusia ?
>
> A dziecko odpowiada - nianię (bo ta spędza z nim najwięcej czasu).
>
> Proszę, powiedz mi, od czego zależy to kogo dziecko kocha
> bardziej?
wg. mnie nie ma takiej zaleznosci. rodzice na szczescie sa w tej
komfortowej sytuacji, ze na wstepie dziecko kocha ich jednakowo
> Po otrzymaniu odpowiedzi na zadane pytania, zakończę tę dyskusję,
> bo zaczyna ona żeglować w kierunku, który nie za bardzo mi się
jednak bylo bardzo fajnie pogadac przez co zmienilem zdanie w paru
kwestiach, za co serdecznie dziekuje :-)
--
/^^^^>/^^^^\/^/^^^gg/tlen #78476^^^^^^^^^^^/
/ ^^>/ /~/ / / Są trzy prawdy;.... /
/ ^^>/ ^^ / / A po diabła mi sygnaturka !/
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
|