Data: 2000-12-17 11:09:04
Temat: Re: Samotność
Od: "Marlena Lipinska" <l...@p...promail.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego dnia Flamaster na pl.sci.psychologia napisal(a):
>
>Dlaczego samotność tak boli ....
>
Bo jestem sama ze swoimi myslami o tym co bylo, co moglo byc, czego juz nie
bedzie...
>dlaczaego brakuje nam bliskiej osoby któraby nas kochała.
>
i ja kochalabym Jego. Dawalabym i brala... Tak masz racje, brakuje Czyjegos
oddechu, glosu, niespelnionych rozmow.
>Wykluczam tu rodzine.
>
Nie o tym myslalam.
>Czemu skazany nażycie w samotności może prowadzić do myśli samobujczch.
>
Bo odczuwasz bol istnienia i pustki, tak przypuszczam.
>Mam 16 latek
>
Jestes bardzo mlodym czlowiekiem.
/.../
>Nadzieja co to wogle jest?
>
Zawsze jest, ona gdzies siedzi gleboko "zakopana".
>Uważam że nadzieja do niczego nie prowadzi ....tylko do bulu i
>niewiedzy!
>
Do bolu i wiedzy o nim, do tego, ze sie zmieniamy, w kazdym razie ja sie
zmieniam. A kiedy sie zmieniasz to czujesz inaczej, jestes czuciem, kazdym
nerwem...
Cieply usmiech dla Ciebie :)
--
Pozdrawiam,
Marlena Lipińska
Gadu-Gadu #148122
m...@p...com
l...@p...promail.pl
m...@p...wp.pl
|