Data: 2007-01-15 15:23:43
Temat: Re: Samotność jak ją zwalczyć?
Od: "Maja" <j...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
niezbecki napisał(a):
> Maja<j...@i...pl>
> news:1168872526.472361.263000@11g2000cwr.googlegroup
s.com
>
> [...]
> > > Naprawdę nie czyń takiego rozróżnienia.
> >
> > Jednak Ty jesteś na tyle kulturalny, by tego nie uczynić. Ty, w
> > przeciwieństwie np.do Niego, nie wmawiasz mi pewnych rzeczy, bo,
> > zakładam, że szanujesz mnie jako odrębnego człowieka i dajesz mi
> > prawo do bycia taką, jaką jestem.
> > Różnica poziomów (między Wami) jest bardzo widoczna, na Twoją
> > korzyść.
>
> Ale ja też mam poczucie, że Twój wizerunek w necie nie do końca musi
> odpowiadać temu, jaka jesteś w realu
A Twój myślisz, że odpowiada? Ale się nie czepiam. Nie robię z
tego Tematu Dnia.
Każdy jest jakoś postrzegany w necie. Dlaczego od razu zakładać,
że w realu jest totalnie inny?
Jakieś traumatyczne doświadczenia z przeszłości się u niektórych
odzywają?
> (co prawda ja nie pokusiłbym się o taką pewność jak PD oraz nie zakładam w
> pełni świadomej kreacji wizerunku netowego, ale PD też niekoniecznie).
I tu się różnicie.
Ja nie zamierzam niczego udowadniać. Nie zamierzam też nikogo
przekonywać. Gdybyście mnie znali, sami byście ocenili. Ale tak nie
jest.
Jestem sobą. Moi bliscy i znajomi wiedzą najlepiej, jaka jestem.
Dziwne jest tylko to, że _ja Was nie oceniam_ (dzisiaj pozwoliłam
sobie na parę zdań na temat Przemka, ponieważ IMO się "odkrył").
Nie mówię Wam, że kreujecie się na takich albo takich, a w realu
jesteście na pewno inni.
Mnie to nie interesuje. Rozmawiam z Wami takimi, jakimi jesteście - tu
i teraz - w necie.
Przecież też macie w mojej wyobraźni jakiś wizerunek, który nie
musi pokrywać się z rzeczywistością.
Ale ponieważ to tylko moje prywatne wyobrażenie o Was, które
najprawdopodobniej nie jest zgodne z prawdą - odpuszczam sobie. _ Nie
wmawiam_ Wam bzdur, moich wymysłów czy prywatnych, subiektywnych
opinii.
Bo po co? Po co?
Pozdrawiam,
Maja
|