Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!not-for-
mail
From: "hans1" <h...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Samotność - jak z nią skończyć?
Date: Sat, 2 Sep 2000 08:41:47 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 21
Message-ID: <8oq9nu$qn2$3@news.tpi.pl>
References: <8oolis$75d$1@news.tpi.pl> <8op8ur$8md$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pa49.plock.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 967879230 27362 213.77.208.49 (2 Sep 2000 07:20:30 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 2 Sep 2000 07:20:30 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:57603
Ukryj nagłówki
Niezłe. Samotność ma swoje zalety (patrz "Leon Zawodowiec", "Heat" itp.)
Brak samotności rozumiem jako posiadanie przyjaciół którzy mnie akceptują i
nigdy nie daja mi odczuć, że uważają się za lepszych niż ja. Często okazuje
się, że ktoś jest miły bo ma w tym ukryty cel. Jak cel zostaje osiagnięty to
w najlepszym wypadku zapomina o wszystkim a w gorszym wykorzystuje zdobyte
informacje przeciwko mnie. Dlatego moze lepiej "być miłym" ale liczyć tylko
na siebie.
Co do miłości i seksu. Na pewno instynkty odgrywają dużą rolę. Jednak chyba
każdy chciałby być ubóstwianym przez kogoś. Dlatego stosunek z prostytutką
to nie do końca jest to.
Nie znoszę jak kobieta daje mi odczuć, że trzyma mnie na smyczy (w sensie
przenośnym oczywiście) a zwykle gdy to ja zaczynam znajomość mam wrażenie,
że druga strona patrzy na mnie z góry. Dlatego coraz trudniej jest mi
nawiązywać nowe znajomości.
Pieluchy i brudne majtki dobrze oddają niektóre niedogodności bycia we
dwoje. Jednak przwdziwa przyczyna niezadowolenia to rozczarowanie, że bycie
z partnerem nie rozwiązało naszych problemów osobistych i innych na co
zwykle sie liczy. Tak w każdym razie niedawno wyczytałem.
hans1
|