Data: 2006-05-22 11:07:23
Temat: Re: Samotność (takie sobie rozważania)
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "siwa" :
>
> Idę o zakład, że u Twojego męża większym uznaniem cieszyłyby się
> posiłki cudzych żon.
>
Ano - ba. Oczywiście, że zdaję sobie z tego sprawę.
Ale ja mu wcale nie zabraniam zjadać to co upichcą cudze żony.
A nawet się cieszę - sama mam wtedy mniej roboty.
W sumie jest w pełni zrozumiałe, że każdy potrzebuje trochę uznania i jesli
nie znajduje tego na co dzień - szuka gdzie indziej.
Dobrze, jak chodzi o jedzenie.
Dlatego ja swojemu mężowi co jakiś czas mówię jaki to on jest przystojny,
niezawodny, świetny w łóżku, opiekuńczy i w ogóle super-men.
Pozdrowienia.
Basia
|