Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.glorb.com!postnews.google.com!75g2000cwc.googlegroups.com!not-for-mail
From: "Carrie" <c...@g...com>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: Sandałki
Date: 20 Jul 2006 23:33:44 -0700
Organization: http://groups.google.com
Lines: 94
Message-ID: <1...@7...googlegroups.com>
References: <1...@i...googlegroups.com>
<e9ne57$291$1@atlantis.news.tpi.pl>
<1...@7...googlegroups.com>
<e9ngau$2kg$1@inews.gazeta.pl>
<1...@m...googlegroups.com>
<e9nj7b$flb$1@inews.gazeta.pl>
<1...@m...googlegroups.com>
<44bf6b8c$1@news.home.net.pl>
<1...@s...googlegroups.com>
<e9odld$608$1@achot.icm.edu.pl>
NNTP-Posting-Host: 83.17.82.138
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1153463630 1099 127.0.0.1 (21 Jul 2006 06:33:50 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Fri, 21 Jul 2006 06:33:50 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <e9odld$608$1@achot.icm.edu.pl>
User-Agent: G2/0.2
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.8.0.4)
Gecko/20060508 Firefox/1.5.0.4,gzip(gfe),gzip(gfe)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: 75g2000cwc.googlegroups.com; posting-host=83.17.82.138;
posting-account=aP35Cg0AAAAfNBrcIFCNuDoSVYMpS2TG
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:137942
Ukryj nagłówki
m. napisał(a):
> Szukam od lat i jeszcze nie trafilam na coś co odpowiadało mi nawet w 90
> procentach.
Ja dopiero niedawno zaczęłam mocno odczuwać różnice w komforcie
noszenia butów. Nie wiem, czy wcześniej to po prostu
bagatelizowałam, czy może mi się wydawało, że tak trzeba, czy
trafiałam na lepsze buty - trudno powiedzieć. Kupowałam takie,
które mi się podobały, i przeważnie dawało się w nich chodzić
bez większych tortur :) A takie najlepsze nosiłam przez wiele lat,
dopóki się kompletnie nie zdefasonowały albo nie zaczęły
rozpadać. Te jedne "niepocące" sandały, które mam, dostałam od
siostry, trochę już używane - nie kupiłabym sobie takich sama, bo
nie w moim guście, ale noszą się bardzo dobrze. Nawet są takie
bardziej do sukienek, ale wolałabym nieco subtelniejsze, no i przez
tych kilka lat zużyły się już dość mocno. Ale nawet mimo zużycia
ich jakość muszę ocenić wysoko :)
> niestety, obecnie mam w miarę wygodne (właśnie się kończą - skórzana
> wyściółka buta sie przepociła i odpada) ale ładne to hm raczej nie są
Wyściółka to znaczy wkładka na podeszwie? Bo to pewnie da się
wymienić, w Deichmanie np. mają spory wybór różnych wkładek,
używam takich do butów zakrytych i chwalę sobie. Z sandałami
gorzej, bo wkładki widać spod stopy, więc lepiej, jakby komponowały
się z butem.
> Nie, jest jeszcze trzecia opcja - nie ma po prostu butów w twoim guście, w
> moim zresztą też nie. Kiedyś (wiele lat temu ) trafiłam na najlepsze w moim
> zyciu jak dotąd sandały pod względem wygody - skóra, ale od środka przy
> stopie obita materiałem takim lekko wykladzinowym. Nie ślizgała się stopa,
> pot wchłaniał i nie obcierało i odparzało (firma lasocki).I oczywiście
> brzydkie były, ale co tam.
Kiedy ja mam bardzo, ale to bardzo prosty gust. Moje wymarzone buty
powinny mieć prosty, elegancki kształt i zgrabny obcas średniej
wysokości [nie szpilkę, nie koturn i nie jakiś klocek wyglądający,
jakby go pijany szewc wyrzeźbił]. Jedne takie znalazłam w hali
targowej, nawet skórzane, co prawda brązowe, nie czarne, ale bym się
skusiła - tylko że ten zgrabny obcas miał chyba z 10 cm wysokości,
za dużo jak dla mnie :/
> Ja nawet po skórzanych butach (tzn. sandałach)
> przy upałach potrafię mieć odparzenia które się przekształcają w rany. Nigdy
> więcej nie znalazłam sandałów tak wygodnych.. Teraz się pogodziłam - nie
> muszą się podobać, byle stopa nie wyglądała jakbym na torturach była.
Współczuję. Wczoraj po całym dniu w nowych sandałach ledwo się
dowlokłam do domu, palce mi się odrobinę obtarły i lekko spuchły,
ale po kąpieli relaksującej i wtarciu kremu wróciły do normy. Z
tym, że dziś mam na nogach te wygodniejsze buty ;>
I wszystko przez pot i śliskość, bo po śliskiej podeszwie noga
zjeżdża w dół, do przodu, więc wierzch sandała wpija się w
stopę, brrr. Gdyby nie to, to te buty byłyby naprawdę fajne, mimo
wysokich obcasów są stabilne i nie uwierają nigdzie, no i
wyglądają świetnie [najbardziej mi się podoba, że nie mają paska
w kostce, tylko taki wąski nad samą piętą - z przodu wyglądają
całkiem jak klapki, ale trzymają się nogi dużo lepiej]. Dziś albo
jutro niosę je do szewca, niech mi wymieni wyściółkę albo coś
poradzi.
> Jak trafisz jakieś logiczne buty/sandały to się pochwal - ja juz straciłam
> nadzieję i nie szukam.
Teraz to już chyba tylko przy okazji :) W Ecco widziałam skórzane
sandały na przyzwoitym obcasie, które mi się dosyć podobały -
odrobinę zbyt zabudowane, jak na mój gust, ale z drugiej strony im
więcej tych pasków, tym lepiej but się trzyma stopy. Tylko że
kosztowały ponad 300 zł i liczyłam na to, że znajdę jednak coś
ciekawszego. BTW mogłaby taka firma jak Ecco zrobić więcej niż
jeden model damskich sandałów wyjściowych... Ryłko i Batę też
odwiedziłam, dużo wszystkiego mają, ale ani jednego klasycznego
modelu nie wypatrzyłam. Moda to moda, jednak wydaje mi się, że
istnieje coś takiego jak styl ponadczasowy, który do prawie każdego
stroju pasuje i nie będzie bił po oczach w następnym sezonie :)
Tylko gdzie coś takiego znaleźć...?
Pozdrawiam, Carrie
|