Data: 2009-12-04 23:42:14
Temat: Re: Sanderowi, mojej jedynej usentowej miłości, mojemu niedościgłemu marzeniu, mojej wiecznej tęsknocie...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 05 Dec 2009 00:35:40 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Sat, 05 Dec 2009 00:03:24 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Fri, 4 Dec 2009 23:57:07 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>>
>>>>> W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>>>>>>>> A fakty są takie, że
>>>>>>>>> popisy Izy to czysta i niczym nieskrępowana grafomania.
>>>>>>>> Bardzo sympatyczna, bo jest jak niczym nieskrępowany śpiew człowieka
>>>>>>>> pewnego swojej wartości, nawet kiedy niekoniecznie akademicko śpiewa :-)
>>>>>>>> Takie inaczej wyrażone "możecie mi naskoczyć - mam ochotę, to śpiewam,
>>>>>>>> skoro mam gardło, jak cała milcząca reszta" :-)
>>>>>>> Nie jestem zawodowym krytykiem literackim, jestem zwykłym odbiorcą tej
>>>>>>> twórczości. Milcząca reszta, milczy, bo fałszywe dźwięki mogą bardzo
>>>>>>> zranić czyjeś uszy.
>>>>>> A ilu z tej milczącej reszty milczy tylko z tego powodu, że nie wierzy w
>>>>>> siebie? I jaka to strata dla reszty.
>>>>> Bo Herbert to nie był.
>>>>>
>>>>> Qra
>>>> Jego też kiedyś ktoś nie doceniał :-)
>>> Wróżysz Izie Nike?
>>
>> Nie jestem wróżką, ale skoro dziś poklask znajduje byle Masłowska... to
>> niby czemu nie Iza, potencjalnie?
>> Nieznane są drogi przyszłych ludzkich preferencji...
>
> Bez przesady.
Bez.
--
Ikselka.
|