Data: 2009-12-06 17:55:54
Temat: Re: Sanderowi, mojej jedynej usentowej miłości, mojemu niedościgłemu marzeniu, mojej wiecznej tęsknocie...
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL wrote:
>>>>>>> A fakty są takie, że
>>>>>>> popisy Izy to czysta i niczym nieskrępowana grafomania.
>>>>>> Bardzo sympatyczna, bo jest jak niczym nieskrępowany śpiew
>>>>>> człowieka pewnego swojej wartości, nawet kiedy niekoniecznie
>>>>>> akademicko śpiewa :-) Takie inaczej wyrażone "możecie mi
>>>>>> naskoczyć - mam ochotę, to śpiewam, skoro mam gardło, jak cała
>>>>>> milcząca reszta" :-)
>>>>> Nie jestem zawodowym krytykiem literackim, jestem zwykłym odbiorcą
>>>>> tej twórczości. Milcząca reszta, milczy, bo fałszywe dźwięki mogą
>>>>> bardzo zranić czyjeś uszy.
>>>> A ilu z tej milczącej reszty milczy tylko z tego powodu, że nie
>>>> wierzy w siebie? I jaka to strata dla reszty.
>>> No tak w końcu śpiewać każdy może...
>> Wystarczy uwierzyć...
> Ikarku?
Nie, pierwszy pilocik.
--
pozdrawiam
michał
|