| « poprzedni wątek | następny wątek » |
321. Data: 2009-12-06 17:53:06
Temat: Re: Sanderowi, mojej jedynej usentowej miłości, mojemu niedościgłemu marzeniu, mojej wiecznej tęsknocie...W Usenecie Magdulińska <m...@o...pl> tak oto plecie:
>
>>>>> Pamiętasz 8-miesięcznego Pimpusia ? ;)
>>>>
>>>> Pimpuś... chwalić Pimpusia.
>>>>
>>>> Qra, złośliwa zgorzkniała stara pinda a i rozpuszczony bachor z bandy
>>>> debili
>>>
>>> Qra, nie wiem, co tam było i ie mam czasu się wwiercać, ale czy wiesz,
>>> co z medeą i Paulinką robicie z M.? I dlaczego to robicie? Przecież
>>> zacytowałaś (zapewne) okreslenia, z którym się absolutnie nie
>>> zgadzasz....
>>
>> Ja nic nie robię z M. Natomiast podejrzewam, gdzie pies pogrzebany jest.
>> Mianowicie w tym drobnym i prawie nieuchwytnym elemencie: przypisywanym
>> intencjom. Dlatego zapewne do słów "Herbert to nie jest" dowiązano wór
>> kamieni.
>> A z określeniami, cóż, zgadzam się ze wszystkim poza (wbrew opniom
>> niektórych tutaj) bandą debili.
>
> Jeśli wtedy Ciebie Kurczaczku obraziłam to teraz najmocniej Ciebie
> przepraszam.
Ja się na prawdę nie obrażam.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
322. Data: 2009-12-06 17:54:28
Temat: Re: Sanderowi, mojej jedynej usentowej miłości, mojemu niedościgłemu marzeniu, mojej wiecznej tęsknocie...XL wrote:
>>>>>>>> Ja nie piszę wierszy.
>>>>>>> Całe szczęście!
>>>>>> Jak mnie ktoś wkurzy, to zacznę!
>>>>> Paulinko: wdech... wydech.... wdech...
>>>> To mi się z porodem kojarzy ;)
>>> A to tylko znoszenie jaja przez Qrę :-)
>> Tylko? Łatwiej jest znieść jajo niż urodzić? To spróbuj znieść
>> może... ;)
> Znoszę - Twoje :-DDD
No wiesz co!!! Dotąd były tylko insynuacje odnośnie mojego zainteresowania
dłońmi! ;D
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
323. Data: 2009-12-06 17:55:54
Temat: Re: Sanderowi, mojej jedynej usentowej miłości, mojemu niedościgłemu marzeniu, mojej wiecznej tęsknocie...XL wrote:
>>>>>>> A fakty są takie, że
>>>>>>> popisy Izy to czysta i niczym nieskrępowana grafomania.
>>>>>> Bardzo sympatyczna, bo jest jak niczym nieskrępowany śpiew
>>>>>> człowieka pewnego swojej wartości, nawet kiedy niekoniecznie
>>>>>> akademicko śpiewa :-) Takie inaczej wyrażone "możecie mi
>>>>>> naskoczyć - mam ochotę, to śpiewam, skoro mam gardło, jak cała
>>>>>> milcząca reszta" :-)
>>>>> Nie jestem zawodowym krytykiem literackim, jestem zwykłym odbiorcą
>>>>> tej twórczości. Milcząca reszta, milczy, bo fałszywe dźwięki mogą
>>>>> bardzo zranić czyjeś uszy.
>>>> A ilu z tej milczącej reszty milczy tylko z tego powodu, że nie
>>>> wierzy w siebie? I jaka to strata dla reszty.
>>> No tak w końcu śpiewać każdy może...
>> Wystarczy uwierzyć...
> Ikarku?
Nie, pierwszy pilocik.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
324. Data: 2009-12-06 18:18:12
Temat: Re: Sanderowi, mojej jedynej usentowej miłości, mojemu niedościgłemu marzeniu, mojej wiecznej tęsknocie...Sender pisze:
> Zmieniłem oczekiwania wobec grupy, piszę już o tym z piąty raz, Tobie
> chyba 2-gi.
No ale właśnie to jest dla mnie trochę nieprzekonujące - szukałeś
akademickiej auli (czyt. wiedzy, dyskusji naukowców, czyli to co się
kryje pod rozwinięciem SCI), a jak się okazało, że wdepnąłeś do magla,
to też fajnie posiedzieć?
> Zresztą co się mamy spierać, proszę bardzo wskaż mi jakiś poznawczo
> wartościowy post mojego idioty i uzasadnij pokrótce jego wartość, a
> bardzo chętnie zmienię zdanie.
I tu się właśnie różnimy - Ty oceniasz po jednym czy kilku postach
rzucając na prawo i na lewo szybkimi ocenami - idiotami, ewentualnie
potem się z tego wycofujesz, a ja staram się patrzeć na całokształt
(czytam grupy od kilku lat), rozpoczynając od nastawienia raczej
przychylnego, i nie rzucam z miejsca kretynami i idiotami. To które z
nas kieruje się bardziej emocjami w ocenie?
> Twoja skłonność do głupotek bynajmniej o tym nie świadczy, czego więc
> chciałabyś się dowiedzieć?
Ja Ci napisałam, po co tu jestem, a mam najwięcej kompetencji do
mówienia o swoich pobudkach. Chcesz to wierz, nie chcesz - nie wierz.
Ja nie zamierzam Ci niczego udowadniać.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
325. Data: 2009-12-06 18:24:08
Temat: Re: Sanderowi, mojej jedynej usentowej miłości, mojemu niedościgłemu marzeniu, mojej wiecznej tęsknocie...XL pisze:
> medeą i Paulinką robicie z M.?
Hm, a co ja właściwie robię z M. (Magdulińską?)?
Ja nawet Pimpusia nie pamiętam, na Boga!
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
326. Data: 2009-12-06 18:30:30
Temat: Re: Sanderowi, mojej jedynej usentowej miłości, mojemu niedościgłemu marzeniu, mojej wiecznej tęsknocie...Sender pisze:
> I to ma być najmądrzejsza osoba na grupie?
Qrę zaliczyłam do pewnej grupy - ludzi myślących. Nie przeprowadzałam
matematycznej klasyfikacji, takiej jaką zapewne Ty przeprowadziłeś
w przypadku oceny motywacji ludzi tutaj się udzielających.
> Będę musiał chyba zweryfikować swoją opinie na temat osoby polecającej,
> chyba, że zechcesz i potrafisz Ewo to wyjaśnić?
Nie, nie zechcę. Weryfikuj.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
327. Data: 2009-12-06 18:45:18
Temat: Re: Sanderowi, mojej jedynej usentowej miłości, mojemu niedościgłemu marzeniu, mojej wiecznej tęsknocie...XL pisze:
> Dnia Sun, 6 Dec 2009 09:25:03 +0100, Qrczak napisał(a):
>
>> W Usenecie Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> tak oto plecie:
>>>>>>> Wiersze Izy są OK.
>>>>>> A Słowacki wielkim poetą był.
>>>>> "I pupa"
>>>>> "Koniec i bomba, a kto czytał - ten trąba" - stare, dobre czasy...
>>>> Czyli dobrnęłaś jednak do matury.
>>> Pytanie jednak, czy ją zdała?
>>> Pamiętasz 8-miesięcznego Pimpusia ? ;)
>> Pimpuś... chwalić Pimpusia.
>>
>> Qra, złośliwa zgorzkniała stara pinda a i rozpuszczony bachor z bandy debili
>
> Qra, nie wiem, co tam było i ie mam czasu się wwiercać, ale czy wiesz, co z
> medeą i Paulinką robicie z M.? I dlaczego to robicie? Przecież zacytowałaś
> (zapewne) okreslenia, z którym się absolutnie nie zgadzasz....
Nieodmiennie mnie bawi, kiedy ludzie, którzy sami z lubością taplają się
w błotku, w rozmaitych wątkach na rozmaite tematy, nagle zaczynają
udawać świętych.
Królujesz w tym Ty i Chiron. Usiłujecie w jakiś szczególnie dla mnie
pokrętny sposób wzbudzić litość, poczucie winy, wstydu za nietrafioną
opinię u osób, które się niepochlebnie wyraziły o poezji wykonaniu Izy.
Macie z Chironem jakieś dokumenty potwierdzające, ze jesteście
posiadaczami jedynie słusznej Prawdy?
Nie wydaje mi się.
Sprawę Magdulińskiej litościwie pomijam, bo jeśli nie razi Cię i nie
irytuje, jak ktoś Ci bez mydła wchodzi Ci w tyłek, to zastawmy ten temat.
Ja się nie zamierzam obrzucać z nią inwektywami. Ona harakiri popełni
prędzej czy później, samym faktem swojego istnienia tutaj.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
328. Data: 2009-12-06 18:49:29
Temat: Re: Sanderowi, mojej jedynej usentowej miłości, mojemu niedościgłemu marzeniu, mojej wiecznej tęsknocie...Dnia Sun, 06 Dec 2009 19:45:18 +0100, Paulinka napisał(a):
> Nieodmiennie mnie bawi, kiedy ludzie, którzy sami z lubością taplają się
> w błotku, w rozmaitych wątkach na rozmaite tematy, nagle zaczynają
> udawać świętych.
> Królujesz w tym Ty i Chiron. Usiłujecie w jakiś szczególnie dla mnie
> pokrętny sposób wzbudzić litość, poczucie winy, wstydu za nietrafioną
> opinię u osób, które się niepochlebnie wyraziły o poezji wykonaniu Izy.
Przepraszam, ale co ma Iza do wiatraka - tutaj? Tu się mówi o
Magdulińskiej. Czy to może mnie się coś pomyliło, hę? Bo dalej "litościwie
pomijasz" sprawę owej - a chyba niesłusznie.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
329. Data: 2009-12-06 19:14:05
Temat: Re: Sanderowi, mojej jedynej usentowej miłości, mojemu niedościgłemu marzeniu, mojej wiecznej tęsknocie...XL pisze:
> Przepraszam, ale co ma Iza do wiatraka - tutaj? Tu się mówi o
> Magdulińskiej. Czy to może mnie się coś pomyliło, hę? Bo dalej "litościwie
> pomijasz" sprawę owej - a chyba niesłusznie.
Hm, ciekawostka. Magdulińska to tutaj jakby na marginesie się pojawiła.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
330. Data: 2009-12-06 19:34:23
Temat: Re: Sanderowi, mojej jedynej usentowej miłości, mojemu niedościgłemu marzeniu, mojej wiecznej tęsknocie...XL pisze:
> Dnia Sun, 06 Dec 2009 19:45:18 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Nieodmiennie mnie bawi, kiedy ludzie, którzy sami z lubością taplają się
>> w błotku, w rozmaitych wątkach na rozmaite tematy, nagle zaczynają
>> udawać świętych.
>> Królujesz w tym Ty i Chiron. Usiłujecie w jakiś szczególnie dla mnie
>> pokrętny sposób wzbudzić litość, poczucie winy, wstydu za nietrafioną
>> opinię u osób, które się niepochlebnie wyraziły o poezji wykonaniu Izy.
>
> Przepraszam, ale co ma Iza do wiatraka - tutaj? Tu się mówi o
> Magdulińskiej. Czy to może mnie się coś pomyliło, hę? Bo dalej "litościwie
> pomijasz" sprawę owej - a chyba niesłusznie.
Fakt dokleiłam sie z tą myślą, akurat tutaj, nie będę tworzyć nowego
wątku, bo temat i tak już naturalną śmiercią umiera.
Sprawy owej dla mnie nie ma. To wyjątkowo tępy i upierdliwy troll. Skoro
poklask u takiej osoby Ci nie wadzi, to bawcie się dalej w wymienianie
czułości.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |