Data: 2003-04-10 11:57:44
Temat: Re: Sasiedzi i my [moze to OT...]
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
AsiaS <a...@n...onet.pl> napisał(a):
> Użytkownik "Jolanta Pers"
> > Żaden system bezpieczeństwa mieszkania nie zastąpi czujnego sąsiada,
> Żaden czujny sąsiad (czyżby oni nie pracowali???)
U nas jest trochę gospodyń domowych i osób mających biura w domu. Mój TZ np.
i znajomi piętro wyżej.
> nie zastąpi dobrych drzwi
> i ubezpieczenia na wypadek kradzieży ;-)
Ale przegoni kręcących się dziwnych typów przychodzących na rekonesans.
Aczkolwiek w/w rzeczy też oczywiście mieć należy.
> A ja widzę po kilkunastoletnim mieszkaniu w takim bloku, nigdy więcej
> zażyłości z sąsiadami. Kto do kogo przychodzi, w jakim celu, szybki
> wywiad środowiskowy mówiący wszystko o rodzinie do przynajmniej
> drugiego pokolenia, wieczne plotki, domysły, oskarżenia, owe wspomniane
> już ruszające się firanki, marudzenie że ta z góry za głośno się kochała
> a do tego z dołu przychodzi jakaś podejrzana pani.... ŁEEEEEE...!
Wszystko zależy od ludzi. Ja mieszkam z przyjaciółmi, z którymi i tak
wszystko o sobie wiemy. No, prawie wszystko.
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|