Data: 2003-10-16 17:18:38
Temat: Re: Schizofrenia paranoidalna - no nie..........
Od: "jacek_b" <dv[USUN_TE_DUZE_LITERY]@z.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jerzy Turynski" <j...@p...com> napisał w wiadomości
news:bmkf7i$ahs$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jest taką samą "chorobą" jak ciąża, zadyszka/zakwas mięśni po
wysiłku
> albo stres. PO PROSTU TO STAN (jeden z...) jak najbardziej
FIZJOLOGICZ-
> NY umysłu, i by mówić o jakiejkolwiek patologii trzeba najpierw
precy-
> zyjnie wiedzieć, co, DLACZEGO i od kiedy JEST już patologią a co -
jak
> najbardziej - mieści się w ramach ZDROWEJ (dynamicznie zmiennej!)
NOR-
> MY.
Boże widzisz i nie grzmisz! Ani nikt tu w tych watkach nie grzmi.
Psychologia i NEUROLOGIA to nie synonim filozofii !!! Facet jednym
tchem bez podania źródeł, podstaw obala całą naukę zajmującą się
schizofrenią - podejrzewam jeszcze, że o schizofrenii ma takie
pojęcie, jakie wyczytał w Pani Domu itp.
Schizofrenia jest chorobą, jest odpowiednio sklasyfikowana, istnnieją
też zaburzenia schizofreniczne.
Jeśli schizofrenia byłaby stanem - to łatwo byłoby go zmienić , że nie
wspomnę już o nieodwracalnych zmianach w mózgu które powstają i
powodują rozpad i zniszczenie.
Co do normy - można wysnuć wniosek, że lęk, który towarzyszy
schizofrenikom i który często jest powodem tragedii jest rzecza
naturalna.
Cóż, można tylko tyle powiedzieć ze dobbrze, ze taki post sie
pojawil - pokazał jak to się potodcznie myśli, i pokazał "ogromną "
wiedzę autora.
> Tyle na razie wystarczy (jak mało, to poszukajcie w googlu mojej
> tutejszej 'pisaniny'... dokładnie na temat j.w.)
Śsmieci u mnie wywożą raz na dwa tygodnie.
> JeT.
>
> P.S. Jedna uwaga: piszcie tutaj, a nie na żadnym "privie". Standar-
> dowymi reakcjami "normalnych" umysłowych blondynek (99% populacji)
> nie należy się stresować, bo po prostu takie być muszą.
>
|