"Dorota Nawara" <d...@i...org.pl> wrote in
<bicdfc$6mv$1@nemesis.news.tpi.pl>:

>Kochani! Mam zamiar kupić schodołaza, ale nie jestem w 100% przekonana czy
>on się sprawdzi. Czy może jest ktoś kto na codzień korzysta z tego
>urządzenia i mógłby mi coś sensownego doradzić lub rozradzić. Jest to
>wydatek a nie chciałabym by był chybiony. Z czym macie najwięcej problemów
>korzystając z tego urządzenia? Czekam na rady, pozdrawiam sedecznie Dorota
Odpowiadam z pozycji pasazera schodolaza Scalamobil. Po pierwsze, musisz
sprawdzic czy wybrany schodolaz ma miejsce na zakret na polpietrze
(zakladam, ze chodzi Ci o typowy blok mieszkalny), u mnie minimalna
szerokosc by skrecic to okolo 140 cm (by to zobrazowac: chce sie dostac na
I pietro, wiec obslugujacy musi najpierw pokonac pierwsze schody-polpietro-
obrot kolubryny o 180 st.-drugie schody-I pietro). Po drugie niestety jesli
pasazer wazy ponad 60 kg, to samo rozpoczecie wchodzenia tj. wpiecie wozka,
przechylenie konstrukcji i dojechanie do pierwszego stopnia wymaga pewnej
sily, jest to oczywiscie ulamek wysilku przy recznym wciaganiu wozka, ale
zdjecia na ktorych wesola starsza pani obsluguje schodolazy sa
"optymistyczne". Sa na rynku rozwiazania, w ktorych nie trzeba instalowac
wozka np.: wloski Scoiatollo ale po dniu testowania i ja (koszmarny fotel)
i obsluga (za duzy wysilek) pozegnalismy "Wiewiorke". Takze Jolly okazal
sie za duzy na typowe klatki schodowe. Poza tym nie da sie ich przewozic
wygodnie w aucie klasy compact, nawet po rozlozeniu. Przed zakupem zmus
dystrybutora do pokazania w akcji schodolaza, najlepiej w warunkach
zblizonych do pozniejszego wykorzystywania. Ja przed zakupem sprawdzilem
kilka schodolazow, dopiero piaty Scalamobil okazal sie w miare dobry.
Wybralismy go z powodu wagi (26 kg), zawracania na stosunkowo nieduzej
powierzchni, zajmuje malo miejsca, wydaje sie tez najlatwiejszy w obsludze.
Ma tez wady: nie wszystkie wozki sa dopasowane, musza byc bowiem
konstrukcji krzyzakowej i nie miec w newralgicznym miejscu belki. Wszystkie
schodolazy, jesli chodzi o osobe na wozku, wymagaja przed zakupem
sprawdzenia, czy sa kompatybilne z danym wozkiem. U mnie zakup Scalamobila
wymusil nabycie wozka Meyry, ktory byl juz fabrycznie przystosowany do tego
schodolaza. Oczywiscie sa tez krzeselka, zamiast wozka, ale to rozwiazanie
wymaga przesiadania sie z wozka. Mozna tez zastosowac przystawke Scalaport,
to takie lopaty losia na ktore sie wjezdza wozkiem, ale to powoduje, ze
trudniej, na waskich klatkach zawracac na polpietrze. Scalamobil ma jeszcze
jedna zalete, pasazer zjezdza i wjezdza w pozycji w ktorej nie ma uczucia
"wypadania" z wozka w fazie zmiany kol na schodku. Nawet Jolly i inne
gasienice, ktore testowalem nie dawaly mi subiektywnego poczucia komfortu.
To wszystko jest kwestia subiektywna, wiec nie radze kupic Scalamobila,
najpierw okres warunki wyboru a potem skonfrontuj z oferta, najlepiej w
dzialaniu. Ja zakupilem to: http://www.alber-
emotion.de/html_e/html_prod_scala_x6_e/ab_set_e.html .

Mam nadzieje, ze z tego chaosu wylowisz potrzebne tresci :))) W razie
dalszych pytan, sluze pomoca.

pozdrawiam
RT