Data: 2004-02-02 14:59:57
Temat: Re: Seks
Od: "Qwax" <...@...Q>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl>
napisał w wiadomości
news:cuxxy14slafs.dlg@juzwolalbympolizacslonine.com.
..
> Chetnie wlacze sie do dyskusji mimo, ze nie mam nic do
powiedzenia na temat
> tego, co napisal(a) Qwax:
>
>
> Bo nie rozumiem. A kombinuję sobie tak:
> Jeśli on(ona) kocha to zależy mu(jej) na jej(jego) dobrze.
> Więc jeśli ona(on) nie ma ochoty to on(ona) to zrozumie i
nie będzie jej
> zmuszał. Ale przecież ona(on) też kocha więc skoro on(ona)
chce to ona(on)
> zrobi to dla niego(niej). Ale on(ona) wie, że ona(on)
akurat nie chce i
> zrobi to tylko z miłości - a na to się on(ona) przecież
nie może zgodzić.
>
Niby(!) racja - ale stąd się bierze problem "oboje się
kochają i żyć ze sobą nie mogą"
;-))
A poza tym - że nie ma ochoty przed startem to nie znaczy że
nie będzie jej(jemu) dobrze po starcie (nie mówiąc już o
mecie) ;-)))! A w końcu działając mamy nadzieję że zrobimy
dobrze ;-))))
Pozdrawiam
Qwax
|