Data: 2011-01-19 19:15:26
Temat: Re: Seks dopiero po ślubie - nie warto traktować tego zbyt radykalnie.
Od: "juda el azan \(*" <g...@i...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
-`@'-
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał
>> -`@'-
>>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał
>>
>>>> I co by było, gdyby się oakzało, że Twój chłopak jest kastaratem ? :o/
>>>> Też by się wam udało ?
>>>
>>> Będąc powaznym człowiekiem nigdyby się o mnie nie starał wobec okoliczności
>>> nie pozwalających w przyszłości na pełnię miłości małżeńskiej.
>> =
>> Ty jesteś , Siostra, tak, zapatrzona w siebie,
>> że w ogóle nie dostzregasz innych ludzi...
>>
>> Kto Ci tak oślepił ?
>> ja wiem kto...
>
> KSIĘŻA!
> :>
Bingo !
:o)
A konkretnie papieże,
a konkretniej JP2, tak ? :o/
No, bo Jeszu tak nie nauczał...
>> >> Ale co konkretnie, pożycie seksualne czy życie ?
>> > Wszystko. Właśnie TO jest owe maksimum, o które pytasz.
>> =
>>
>> Akurat...
>> Nie o to pytałem, i Ty to dobrze wiesz...
>> Dlatego zniszczę tego, który Ci to zaszczepił w sercu...
>>
>> już po niego idę...
>> I wyciągnę go z najgłębszej nory,
>> i upokorze przed ludem Bożym...
>>
>> Karol, idę po Ciebie, tchórzu,
>> który zaparłeś się wiary w miłość...
>
> Och, Karol!
:o)
http://www.youtube.com/watch?v=VDqIJUMsR3A
ju.da
|