Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Seks jest piękny !!! Szok mózgów zrytych porno

Grupy

Szukaj w grupach

 

Seks jest piękny !!! Szok mózgów zrytych porno

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 83


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2015-10-10 10:50:54

Temat: Re: Seks jest piękny !!! Szok mózgów zrytych porno
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

glob pisze:
> LeoTar
>> glob pisze:
>>> Ikselka pisze:

>>>> Oczywiście, że tak. Astronomowie też nie byli na planetach i
>>>> gwiazdach, które opisują - i nikt lepiej od nich ich nie zna
>>>> :-)

>>> I astronomowie uczą jak przeżyć na Uranie bo go widzieli przez
>>> teleskop? No to leć i żyj zgodnie z tym co widzieli na Uranie,
>>> bez wylądowania i doświadczeń bezpośrednich, które zmieniają po
>>> wylądowaniu mnóstwo teorii na temat co tam zastaniemy. Klerowi
>>> już dawno udowodniono szkodliwość obsesji na temat rodziny i tego
>>> co między nogami, nie zauważyłaś że mądre narody wyjebały to z
>>> wpływu na państwo i społeczeństwo i ludzie nie słuchają tych
>>> bzdur, nawet jak jeden oszołom z drugim wibruje z ambony młotem
>>> pneumatycznym, jak ludzie mają żyć w sypialni, bo dostaną
>>> zaburzeń i zboczeń?

>> Czy uważasz, że sama sekularyzacja rodziny i społeczeństwa
>> wystarczy do tego by wyeliminować patologię? Przecież sam trąbisz,
>> że to zakaz uprawiania seksu przez kler jest przyczyną
>> perwersyjnych zachowań klechów. Czyżbyś uważał, że zakaz seksualny
>> działa tylko na nich a na innych nie?

> Brak edukacji seksualne powoduje że ty chcesz jebać dzieci co jest
> skrajną patologią, prawdopodobnie gdyby w szkole była edukacja
> seksualna w wieku dorosłym nie stałbyś się zboczeńcem.

Co do jednego zgadzamy się globku, że edukacja seksualna jest konieczna.
Co do reszty sytuacja wygląda tak, że Ty uważasz, że edukować seksualnie
nasze dzieci powinna szkoła ja natomiast uważam, że taka edukacja
powinna mieć miejsce w rodzinie gdyż to właśnie rodzice jest dla dziecka
pierwszymi i najważniejszymi autorytetami we wszystkich sprawach. To oni
zapewniają dziecku szeroko rozumiane poczucie bezpieczeństwa, oni dbają
o dziecko, żywią i zaspokajają potrzebę miłości czyli stabilne
bezpieczeństwo emocjonalne. Rodzina powinna również przygotować dziecko
do... stworzenia nowej rodziny i życia w niej czyli dobrego spełniania
funkcji jako partnera i rodzica dla następnego pokolenia. Czyli edukacja
przykładem, gdy z dziecko uczy się obserwując, naśladując i
doświadczając z rodzicami wszystkiego czego i oni doświadczają.

Tak być powinno w rodzinie doskonalej, ale w praktyce niestety rzadko
która rodzina zbliża się chociażby połowicznie do tego ideału. Ot
chociażby fałsz pojawiający się w rodzinie, który dziecko wyłapuje
emocjonalnie ale nie jest w stanie nazwać, gdyż nie ma jeszcze
wystarczająco rozbudowanego aparatu pojęciowego i językowego.
Sprzeczność między tym co rodzice mówią a co robią dziecko wychwytuje
znakomicie i rodzi się w dziecku refleksja poznawcza: dziecko chciałoby
się dowiedzieć co jest właściwe, czy to co rodzice mówią czy to co
robią. Dziecko zaczyna postrzegać rodziców jako wątpliwy autorytet i
zaczyna obserwować świat poza rodziną i doświadczać go. Wskutek kłamstwa
lub niejednoznaczności w postępowaniu rodziców, które dziecko odkrywa,
rodzice tracą powoli swoją dominującą pozycję jako nauczyciele dziecka i
kieruje ono swoje zainteresowania poznawcze ku dalszemu otoczeniu w
poszukiwaniu rozstrzygnięcia, które zachowania rodziców ma uznać za
właściwe.

Gdyby aparat pojęciowy i komunikacyjny dziecka był tak dojrzały jak
aparat dorosłego człowieka to pewnie wytknęłoby ono rodzicom
niejednoznaczność w ich postępowaniu, ale tak nie jest gdyż oprócz tego
ograniczenia dziecka jest ono szantażowane przez rodziców groźbą
porzucenia jeżeli nie podporządkuje się ich woli. Myślę sobie, że ten
aspekt relacji między dziećmi i rodzicami wynika stąd, iż panuje głęboko
zakorzenione przekonanie że to niby rodzice mają sprawować władzę
rodzicielską nad dziećmi czyli że dzieci maja być im podporządkowane i
być rodzicom posłuszne nawet wówczas gdy ci (rodzice) biją, kłamią i
oszukują dziecko. To rodzi sprzeciw dziecka, które jest wolne z
urodzenia lecz poddane rodzicielskiej tresurze powoli zaczyna myśleć i
działać tak jak tego oczekują od niego rodzice. Wystarczy jednak jeden
jedyny gest rodzica by potraktował on dziecko z szacunkiem i zaufaniem
jak równego sobie partnera by dziecko zaczęło 'mówić' co mu sie nie
podoba w relacjach rodziców w stosunku do niego. To wiem na pewno gdyż
doświadczyłem tego dzięki mojej córce i to zmieniło gwałtownie moją
świadomość.

I jeszcze jedna sprawa globku. Nigdy i nigdzie nie wypowiedziałeś się na
temat tego jak miałaby wyglądać i jakiego zakresu wiedzy miałaby
dotyczyć edukacja seksualna serwowana w szkołach. Bo jak Ci zapewne
wiadomo z wielu dyskusji różni ludzie różnie widzą tę edukację nie
wyłączając mnie, który odrzucam wszelkie granice zarówno werbalne jak i
doświadczalne co do wiedzy, którą należy dziecku dostarczyć by stało się
pewnym siebie, szanującym siebie i innych ludzi osobnikiem, który bierze
na siebie odpowiedzialność za podjęte decyzje i nie unika
odpowiedzialności za nie manipulując otoczeniem tak, by pozbyć się
odpowiedzialności. Dzięki szkole możliwe jest zapoznanie z
różnorodnością poglądów i przywracanie krytycznego myślenia
ograniczanego przez rodzinny monopol. Ale celem nie jest różnorodność
lecz monoteizm, gdyż każda różnorodność to przejaw walki o dominację a
tylko monoteizm zapewnia eliminację walki (czyli przemocy). Dzięki
szkole dzieci uczą się analizować i syntetyzować wnioski otrzymane z
obserwacji (doświadczenia) ale syntezę należy ciągnąć aż do samego
końca, do wyczerpania możliwości dalszej syntezy. I tam jest właśnie
rozwiązanie, czyli Prawda. Nasz dotychczasowy świat jest oparty na
fałszu i wszyscy poszukujemy świata prawdziwego.

--
LeoTar
Świat według LeoTar'a @ http://leotar.friko.pl/
http://leotar.blog.pl/
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2015-10-10 10:58:24

Temat: Re: Seks jest piękny !!! Szok mózgów zrytych porno
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pszemol pisze:
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:ts5zmt3lr7q8$.xjk7ligryf71.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 8 Oct 2015 21:51:19 +0200, zdumiony napisał(a):
>>> W dniu 08.10.2015 o 21:47, glob pisze:

>>>> Nie wydaje ci się dziwne, że sutannowi zielonego pojęcia o związkach
>>>> nie mający, bo nie mają praktyki, wypowiadają się o tych sprawach i
>>>> uważasz, że gdyby glob pouczał budowniczych mostów, mosty by stały?

>>> Ale większe mają pojęcie niż Ty. Mają pojęcie choćby z wysłuchiwania
>>> spowiedzi.

>> Oczywiście, że tak. Astronomowie też nie byli na planetach i gwiazdach,
>> które opisują - i nikt lepiej od nich ich nie zna :-)

> Astronomowie byli na planetach pośrednio, wysyłając tam sondy
> kosmiczne i robiąc badania na tych planetach zdalnie...
> Więc wiedzą o tych planetach więcej niż śmiertelnik.
>
> W Twojej analogii astronom-ksiądz miałby pouczać na temat
> Księżyca kogoś kto nie tylko na Księżyc poleciał ale tam na nim
> spędził pół życia... a astronom-ksiądz tylko oglądał go przez lunetę.
>
> Chciałabyś aby Twój chirurg był uczony wyłącznie przez
> lekarza-teoretyka, który sam nigdy żadnej operacji nie zrobił?
> Chciałabyś przyjąć lekcje ogrodnictwa od kogoś kto nigdy rąk
> w ziemii nie zabrudził?
>
> Czemu więc tylko w sprawach religii myślisz na opak?

Dobre pytanie. A dlaczegóż by nie rozszerzyć go na tak ważną sferę jak
edukacja seksualna?

Czyż nie jest ważne doświadczenie, szczególnie pierwsze, które staje się
wzorcowym, w tak ważnej dziedzinie jak życie seksualne człowieka? Czyż
można powierzyć kwestię stwarzania potomstwa ludziom niedoświadczonym
odczuwającym lęk z powodu niepewności wiedzy, której im brakuje z powodu
tradycyjnie ograniczającego wychowania?


--
LeoTar
Świat według LeoTar'a @ http://leotar.friko.pl/
http://leotar.blog.pl/
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2015-10-10 11:01:57

Temat: Re: Seks jest piękny !!! Szok mózgów zrytych porno
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

ikka pisze:
> W dniu 2015-10-09 o 03:36, Pszemol pisze:
>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>> news:ts5zmt3lr7q8$.xjk7ligryf71.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Thu, 8 Oct 2015 21:51:19 +0200, zdumiony napisał(a):
>>>> W dniu 08.10.2015 o 21:47, glob pisze:

>>>>> Nie wydaje ci się dziwne, że sutannowi zielonego pojęcia o związkach
>>>>> nie mający, bo nie mają praktyki, wypowiadają się o tych sprawach i
>>>>> uważasz, że gdyby glob pouczał budowniczych mostów, mosty by stały?

>>>> Ale większe mają pojęcie niż Ty. Mają pojęcie choćby z wysłuchiwania
>>>> spowiedzi.

>>> Oczywiście, że tak. Astronomowie też nie byli na planetach i gwiazdach,
>>> które opisują - i nikt lepiej od nich ich nie zna :-)

>> Astronomowie byli na planetach pośrednio, wysyłając tam sondy
>> kosmiczne i robiąc badania na tych planetach zdalnie...
>> Więc wiedzą o tych planetach więcej niż śmiertelnik.
>>
>> W Twojej analogii astronom-ksiądz miałby pouczać na temat
>> Księżyca kogoś kto nie tylko na Księżyc poleciał ale tam na nim
>> spędził pół życia... a astronom-ksiądz tylko oglądał go przez lunetę.
>>
>> Chciałabyś aby Twój chirurg był uczony wyłącznie przez
>> lekarza-teoretyka, który sam nigdy żadnej operacji nie zrobił?
>> Chciałabyś przyjąć lekcje ogrodnictwa od kogoś kto nigdy rąk
>> w ziemii nie zabrudził?
>>
>> Czemu więc tylko w sprawach religii myślisz na opak?

> bo to religia. Szukasz śladów rozsądku? :)

Zgodnie z prawidłami logiki negacja nierozsądku (kłamstwa, fałszu)
prowadzi do ujawnienia rozsądku (prawdy).


--
LeoTar
Świat według LeoTar'a @ http://leotar.friko.pl/
http://leotar.blog.pl/
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2015-10-10 13:13:07

Temat: Re: Seks jest piękny !!! Szok mózgów zrytych porno
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:
>
> Użytkownik "LeoTar" <L...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:mv7lh5$ok1$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
>> Chiron pisze:
>>> Użytkownik "LeoTar" <L...@w...pl> napisał w wiadomości
>>> news:mv6io0$hib$1@portraits.wsisiz.edu.pl...

>>>> Wszystko się zgadza w tym co pisze p.Małgorzata Terlikowska. Tylko jak
>>>> sprawić by zaufanie i szacunek dla siebie i w stosunku do partnera
>>>> były prawdziwe a nie udawane i by wartości te były wynoszone z domów
>>>> rodzinnych partnerów.
>>>>
>>>> Bo to co się w tej chwili dzieje w małżeństwach to "wypracowany" stan
>>>> równowagi chwiejnej opartej na równowadze siły w manipulowaniu tym
>>>> drugim.

>>> LOGIKI BRAK. Piszesz tak, jakbyś znał WSZYSTKIE małżeństwa. Przynajmniej
>>> większość. Znasz kilka bliżej (tak zakładam) - i na ich podstawie nie
>>> możesz uogólniać na wszystkie. To błąd logiczny.

Twierdzisz Chironie, jakobym musiał poznać wszystkie pary (lub wszystkie
kobiety i wszystkich mężczyzn) by móc uogólniać. A od czegóż do diabła
jest ekstrapolacja.

..->Obserwuję->wyciągam wnioski->koryguję model(synteza)->obserwuję->..

Błąd logiczny popełniasz Ty ZAKŁADAJĄC, że coś jest niemożliwe lub
niedopuszczalne. Wydaje Ci się, że w ten sposób zachowasz dotychczasową
strukturę rodziny i społeczeństwa narzuconą Ci przez Tradycję. Nie
chcesz, a może boisz się, przeciwstawić poglądom swoich rodziców, którzy
narzucili Ci ten tok myślenia. Boisz się, że zmieniając swój sposób
myślenia i działania stracisz ułudę władzy, którą rzekomo sprawujesz w
rodzinie. Obawiasz się, że stracisz kobietę i dzieci, które ona (tak
właśnie: ONA) wychowała dla siebie a nie dla nich samych. Boisz się, że
jeżeli upomnisz się (chociaż spóźniony) o prawa dzieci i swoje prawa to
zostaniesz pozbawiony babskiego ciepełka. Tak, zachowujesz się bardzo
logicznie i grzecznie, z jednego tylko punktu widzenia, tego na którym
teraz siedzisz. I nie dostrzegasz, boisz się, nie widzisz możliwości
albo też po prostu już Ci się nie chce zmieniać cokolwiek w Twoim życiu.
Wiec trwasz okopany mechanizmami obronnymi, które zapewniają Ci w miarę
ciepłe pielesze. A wolność - niech tę robotę robią inni. W pewnym sensie
rozumiem Ciebie...


>> Wiem Chironie, że Ty tak samo jak i większość ludzi, boisz się
>> spojrzeć beznamiętnie na własny związek, odbarwić go, gdyż wówczas
>> musiałaby runąć cała konstrukcja psychiczna, która pozwoliła Ci
>> dotrwać do dzisiaj. Zbudowałeś ją by ochronić swoje wewnętrzne dziecko
>> przed samozniszczeniem jako następstwem wykorzystywania Ciebie przez -
>> najpierw Twoją matkę - a teraz partnerkę. Bronisz własnego ego, które
>> pozwala Ci trwać.

> LOGIKI BRAK. Coś musimy przecież przyjąć za podstawę dyskusji. Przyjmuję
> logikę. Skoro Ty jednak (jak wynika z Twojego postu)- tego nie robisz-
> to jak mamy dyskutować? Co ma być naszą wspólną platformą dyskusji?
> Piszesz przecież, że WIESZ że ja jak większość ludzi...No ale ani nie
> znasz większości ludzi (niepodobna tak mi zakładać nawet), ani nie masz
> wiedzy o mnie. To co napisałeś jest po prostu nielogiczne. To są Twoje
> przypuszczenia, które- jak mi się zdaje- bierzesz za fakty, prawdę,
> Twoją wiedzę. A tak nie jest.

Cały czas posługuje się logiką, ale dwuwartościową a nie rozmytą, która
dopuszcza 'szarą strefę' manipulacji i niedopowiedzeń. Nie ma dla mnie
innych jak tylko Prawda i Fałsz. To Ty nie chcesz przeanalizować do
końca i całkowicie uczciwie mojej tezy. Chcesz dyskutować w przekonaniu,
że może coś uda się ugrać, że może chociaż ociupinkę. Ja stawiam sprawę
najprościej jak tylko można:

1. przyjmuję ZAKAZ jako punkt wyjścia i analizuję konsekwencje,
2. przyjmuję BRAK ZAKAZU jako punkt wyjścia i analizuję konsekwencje.

Nie ma innych opcji do dyskusji. I staram się robić tę analizę uczciwie,
publicznie i bez chowania czegokolwiek pod dy wan. Staram się jak tylko
mogę nie nadeptywać zbyt często na odciski oponentom, ale nie da się być
grzecznym gdy ktoś naciska bym przyznał, że czarne jest białe a białe
jest czarne. Byłbym nieuczciwy tak w stosunku do siebie. Kiedyś
próbowałem manipulować sobą tak jak czynisz to teraz Ty, ale efektem
była tylko autoagresja i niszczenie samego siebie. Teraz od takiej
manipulacji jestem wolny mimo iż z niektórych pozostałości nie udało mi
się jeszcze wyleczyć (nadwaga).

Chironie, ja niczego nie PRZYPUSZCZAM co do Twojej osoby. To co piszę
wynika z prostej analizy myślowej opartej na BRAKU ZAKAZU. I tę samą
technikę zastosuję w odniesieniu do każdego, kto tego zechce. Ani
złośliwie, ani dla zdobycia poklasku i uznania; po prostu uczciwie z
chęci pomożenia drugiemu człowiekowi będącemu w potrzebie. A potrzebę
uznania, poczucia się lepszym chociaż przez chwilę, uwolnienia się od
kompleksu niższości chociaż na chwilę można zaobserwować u każdego
uczestnika polemik obserwując manipulacje, których tutaj pełno. Również
wśród pań. :-)


>> Zdecydowana większość ludzi posądza mnie o, co najmniej,
>> niegrzeczność. Że niby włażę z buciorami w cudze życie, w sferę
>> intymności zarezerwowana dla dwojga ludzi. Jest tak istotnie jeżeli
>> człowiek chce ukryć sam przed sobą fakt, że jest oszukiwany i boi się
>> zerwać pętające go kajdany podświadomości. Można próbować pobudzić go
>> do refleksji. Ale czy przeciętny Kowalski jest w stanie samodzielnie
>> złamać zakaz, na którym zbudowano całą hierarchiczną i niewolniczą
>> strukturę społeczną dbającą o to by Kowalski sie nie wyzwolił?

> To znów ta zdecydowana większość. Może zdecydowana większość z tych,
> których znasz - to może być prawdziwe. Dalej piszesz jednak z sensem,
> IMO. Tak mi się wydaje. No bo istnieją zakazy i nakazy - na których
> zbudowana jest hierarchia społeczna. Zdaje mi się, że zupełnie pomijasz
> jednak potrzebę jej istnienia.

Tak, odrzucam potrzebę istnienia hierarchii społecznej gdyż - jak już
wcześniej pisałem - każda hierarchia oznacza istnienie niewolnictwa czy
to materialnego czy też umysłowego. Każda hierarchia oznacza nierówność
społeczną, w której są ci lepsi i ci gorsi. A jak wiemy z historii każda
tak relacja prędzej czy później prowadzi do walki tych gorszych o
wyrwanie się z rąk tych lepszych. Czyli że każdy niewolnik będzie dążył
do wyzwolenia się z rąk swego pana. Dlatego na przykład uważam, że
kobieta, która wskutek złego wychowania uważa się za lepszą od mężczyzny
i uważa że może nim bezkarnie manipulować jest współwinną gwałtu na
niej dokonanego. Tak jak wśród mężczyzn taj i wśród kobiet możliwe są
przeniesienia przemocy z jednego obiektu na inny, który akurat właśnie
się napatoczył.

Za jedyną strukturę zdolną do życia bez przemocy jest struktura
społeczna, w której wszyscy są sobie równi w sensie emocjonalnym gdyż w
takiej organizacji nie ma ani lepszych ani gorszych czyli nie ma
przyczyny wszelkich konfliktów. Jeżeli doprowadzimy do zaistnienia
takiej struktury społecznej to zniknie również problem manipulacji,
której celem jest przeniesienie odpowiedzialności z pana na
nieświadomego niewolnika, gdyż wszyscy równi będą odpowiedzialni za
decyzje, które będą podejmować. A to oznacza powszechną uczciwość i
pokojowe współistnienie. Anarchia konstruktywna to struktura społeczna,
której warunkiem zbudowania jest wyeliminowanie kompleksu Edypa/Elektry.
Mam nadzieję, że wiesz do czego piję? :-)


> Kolejna sprawa - czy taki przeciętny
> człowiek jest w stanie się z niej wyzwolić? Moja odpowiedź brzmi: tak.
> Twoja - jak mi się zdaje - brzmi: nie, należy go na siłę nawet wyzwolić.
> Czym się różnią nasze postawy? Od razu skojarzyła mi się opowieść o

Przeciętny człowiek ma zbyt małą wiedzę i zbyt mało czasu by rozmyślać
nad tym jak osiągnąć wolność, szczęście, sięgnąć po prawdziwą miłość. I
dlatego w ludzkim stadzie wykształciły się kasty szamanów, kapłanów,
naukowców, polityków, artystów, lekarzy, terapeutów, nauczycieli,
których zadaniem jest znalezienie rozwiązania W JAKI SPOSÓB osiągnąć
szczęście. To są jednostki, które wskutek różnych kolein losu, głównie
wskutek restrykcyjnego wychowania w rodzinie, zostały niejako mentalnie
sprowokowane, zmuszone do tych poszukiwań. Pozostali pracują na ich
utrzymanie w nadziei, że któryś z tych ich wybrańców znajdzie
rozwiązanie problemów egzystencjalnych oraz zagadki miłości.


> mnichu, który obserwował, jak z kokonów wylęgają się motyle. Otóż
> wysuwały one się do pewnego momentu. Potem bardzo długo pozostawały
> takie na wpół oswobodzone - napinając wątłe skrzydełka - aż rozwaliły
> część kokonu - i dalej już sprawnie wychodziły. Mnich zauważył, że zdarza
> się także, że w tym krytycznym momencie nielicznym wprawdzie - ale jednak
> zdarza się, że nie są w stanie rozerwać kokonu skrzydełkami - pozostają w
> nim szarpiąc się i ginąc w końcu. Wziął więc cieniutki nożyk - i
> delikatnie naciął kokon, w którym właśnie zaczął szarpać się motyl. Ten
> jednak - zamiast wyfrunąć od razu po oswobodzeniu- spadł na podłogę. Miał
> pomarszczone, brzydkie skrzydełka. Nie był w stanie pofrunąć, a w końcu
> zdechł. I mnich wtedy zrozumiał, po co one się w ten sposób rodzą.

I Ty, stary wyga, wierzysz opowieściom mnicha? :-)
A gdyby nawet, to czyż nie jest to jeszcze jeden dowód na to, że Natura
(Świadomość) poszukuje doskonałości Absolutu zmieniając sama siebie
(swoje stany)?


>>>> W takim układzie szacunek i zaufanie tak do siebie jak i do partnera
>>>> są tylko pozorne i dlatego gdy dzieci są już odchowane i kobiety czują
>>>> się mniej zagrożone doprowadzają do rozbicia rodziny by uwolnić się od
>>>> prostytucji małżeńskiej, którą mniej lub bardziej świadomie uprawiają
>>>> ze swoimi mężami dla zabezpieczenia siebie i dzieci. Warto zwrócić
>>>> uwagę na to, że problemy małżeńskie w większości małżeństw narastają
>>>> wraz ze wzrostem dzieci.

>>> Brednia - oparta na fałszu. To się zupełnie nie zgadza - choćby w wypadku
>>> małżeństwa mojego - czy jeszcze innych, które znam. Jeśli małżeństwa
>>> rozpadały się, to - jak ja obserwowałem - facet poszukał sobie młodszej.
>>> Czyli - de facto - nie potrafił utworzyć związku.

>> I nigdy nie pomyślałeś o tym, że to kobieta jest przyczyną tego, ze
>> facet idzie do innej?

> Może_być_i_tak. BYĆ MOŻE. Tak nie jest zawsze. Stosujesz wielkie
> kwantyfikatory zamiast małych - stąd też nieporozumienie.

Stosuję beznamiętną analizę oparta na zmienionym paradygmacie
wychowawczym. I nic ponadto. A że to boli to wiem sam po sobie ile
kosztowało mnie wyzwolenie się z samooszukiwania się. Ty uważasz to za
nieporozumienie ja zaś za konieczność by zmienić swoją świadomość i
przenieść się ze świata niewolników do świata ludzi wolnych i
niezależnych. Jesteś uzależniony od tradycji narzuconej Ci przez
rodziców, a szczególnie przez matkę. To właśnie matki hołdują tradycji,
to one są przetrwalnikową formą rodzaju ludzkiego. To dzięki ich sile z
jaką konserwują tradycje osiągnęliśmy ten etap rozwoju materialnego,
gdyż to one podsycają "wyścig męskich szczurów" do tego któremu dostanie
się lepsza kobieta w zamian za bezpieczeństwo materialne jej i je
potomstwa.

Ale też te kobiety-matki doprowadziły rodzaj ludzki na skraj zagłady
biologicznej broniąc wszelkimi sposobami seksualnego tabu, które dało im
władzę nad mężczyznami i z którego to tabu nie chcą zrezygnować. A
napaleni faceci robią wszystko co się tylko da by zdobyć co lepsze
damskie pośladki i cycki walcząc o lupy wojenne, pieniądze i uznanie.
Spójrz na naukowców, którzy posunęli się nawet do tego by w zamian za
chwałę zaoferować kobietom sztuczne zapłodnienie bez udziału mężczyzny.
Patologia rodzi patologię. A zaczyna się od rodzicielskiego zakazu
zapoznania dziecka z seksualnymi uciechami rodziców, w których zamiast
miłości, uczciwości, szczerości, oddania, zaufania, wierności, etc.
dominuje mechanika, fizjologia mająca fizycznie zaspokoić kobietę. Facet
jęczący z wysiłku fizycznego i samo-zadowolona samica, której obca jest
empatia a nieobca manipulacja. I facet zapominający o asertywności gdy
tylko zobaczy kawałek odsłoniętego kobiecego uda. To BYŁO dobre gdy
znajdowaliśmy się na niskim poziomie rozwoju materialnego i społecznego
ale przestało być dobre gdy wznieśliśmy się na wyższy poziom rozwoju i
zmienił się stan naszej świadomości. Czas na zmiany Chironie a takie
globalnych zmian możemy dokonać tylko wówczas gdy podchodząc do analizy
odrzucimy stany niemożliwe czy zakazane. Zakaz to przeżytek, który -
jeśli nie odrzucony - zniszczy nasz gatunek.


>> To kobieta, gdy już dostrzeże szansę na uwolnienie się od
>> upokarzającej prostytucji małżeńskiej, "wypycha" męża z domu, chce się
>> go pozbyć ale w taki sposób by to on czul się winny rozpadu związku.
>> Nie jesteś w stanie tego dostrzec gdyż tak zostałeś wychowany przez
>> własną matkę, która uprawiała również prostytucję z Twoim ojcem a
>> przed Tobą żaliła się - nie werbalnie - na Twojego ojca
>> i w ten sposób uczyła Cię, że to facet jest zawsze winien. Ten filtr
>> przekonania o niewinności kobiet założyła Ci na Twoją psychikę Twoja
>> matka a Twoja żona podświadomie, a może i świadomie, to wykorzystuje.
>> Skoro jednak przetrwaliście ze sobą tyle to widocznie jesteś jej do
>> czegoś potrzebny a może też jest jej Ciebie żal i z litości nie
>> wyrzuca Ciebie z domu. W końcu ludzie nie są źli tylko... nieświadomi
>> tego dlaczego zło czynią.

> Może tak być. Jednak- co dla mnie jest oczywiste wręcz- nie masz pojęcia
> o zdrowym związku kobiety i mężczyzny. Związku - który może i nie jest
> idealny- ale polegający na tym, że dwie osoby się kochają, szanują
> wzajemnie.

Moja żona odrzuciła mnie wówczas gdy zmieniłem swoje podejście do
kwestii zaufania i wzajemnego szacunku. Gdy okazałem dzieciom
bezgraniczne zaufanie i szacunek a one odpowiedziały mi na to tym samym
to mojej eks- wydało się, że to juz dla niej koniec świata, świata który
kontrolowała manipulując właśnie moi brakiem poczucia własnej wartości.
Tak jak Ty i wszyscy ludzie naszej cywilizacji zostałem wychowany w
tradycji zakazu i tylko dzięki podświadomej współpracy z dziećmi udało
mi się wyrwać z okowów niewolniczego uzależnienia i dosięgnąć wolności.
Nie każdemu jest jednak dane mieć syna z zespołem Down'a i córki, które
kocham nad życie tak samo jak i synów. Wszyscy z naszej niedoskonałej
cywilizacji, którzy chcą sięgnąć po wolność i prawdziwą miłość, muszą
się nauczyć słuchać dzieci i nie bać się realizować dziecięcych
pragnień. Te niezrealizowane i wyparte (wskutek zakazu) dziecięce
pragnienia rozwiną się kiedyś w ślepą przemoc niczym w 'efekcie motyla'.
Albo innymi słowy 'kto sieje wiaterek bierze burzę'. Czy te wszystkie
anomalie pogodowe, z którymi mamy do czynienia nie są aby czasem
potężnymi zaburzeniami Świadomości dążącej do wyzwolenia się z
nieświadomości?


> No bo dlaczego się jest ze sobą? Jeśli ktoś tego nie rozumie-
> to nie będzie do takiego układu dążyć. Nie będzie dążyć- więc być może w
> pewnym momencie np facet poszuka sobie młodszej- bo oparte wyłącznie na
> fizyczności współżycie z żoną zwyczajnie mu się znudzi. Oczywiście- z
> nową kobietą też nie będzie umiał zbudować związku- no bo nawet nie wie,
> jaki on ma być.

No właśnie. A od kogo On i Ona mają się nauczyć jak ma wyglądać
PRAWDZIWA (bo oparta na Prawdzie) relacja między Kobietą i Mężczyzną?


> No to wciąż będzie niezadowolony- i pewno będzie
> wysnuwać rozmaite hipotezy, jakie podłe i złe są kobiety i że miłość to
> brednia. Tyle, że to on jest chory- dlatego chore są jego związki (to
> samo oczywiście dotyczy także kobiety. To samo- ale nie tak samo).
> Jeśli natomiast dwie osoby kochają się i szanują- to nie będą miały
> pomysłów, żeby taki związek zniszczyć- i próbować zbudować inny- bo to
> wewnętrzna sprzeczność- rozumiesz? No bo skoro by poszły szukać innego-
> to by znaczyło, że ich związek nie opiera się na szacunku i miłości. (A
> z nich wynika wspieranie się, wybaczanie, etc)

Już tak niby blisko a ciągle daleko masz Chironie do Prawdy o samym
sobie. Ciągle jednostronne spojrzenie na to jak zostałeś wychowany.


--
LeoTar
Świat według LeoTar'a @ http://leotar.friko.pl/
http://leotar.blog.pl/
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2015-10-10 13:26:14

Temat: Re: Seks jest piękny !!! Szok mózgów zrytych porno
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

ikka pisze:
> W dniu 2015-10-08 o 22:07, LeoTar pisze:

>> [...] problemy małżeńskie w większości małżeństw
>> narastają wraz ze wzrostem dzieci.

> jakieś źródło tych rewelacji?

Obserwacja.


--
LeoTar
Świat według LeoTar'a @ http://leotar.friko.pl/
http://leotar.blog.pl/
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2015-10-10 22:59:06

Temat: Re: Seks jest piękny !!! Szok mózgów zrytych porno
Od: ikka <i...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-10-10 o 13:26, LeoTar pisze:
> ikka pisze:
>> W dniu 2015-10-08 o 22:07, LeoTar pisze:
>
>>> [...] problemy małżeńskie w większości małżeństw
>>> narastają wraz ze wzrostem dzieci.
>
>> jakieś źródło tych rewelacji?
>
> Obserwacja.
>
>

Obserwowałeś większość małżeństw? Brawo! :)


--
"Nie ma grzecznej metody sugerowania komuś ze poświecił całe
swoje życie szaleństwu."
Daniel Dennett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2015-10-10 23:24:45

Temat: Re: Seks jest piękny !!! Szok mózgów zrytych porno
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

ikka pisze:
> W dniu 2015-10-10 o 13:26, LeoTar pisze:
>> ikka pisze:
>>> W dniu 2015-10-08 o 22:07, LeoTar pisze:

>>>> [...] problemy małżeńskie w większości małżeństw
>>>> narastają wraz ze wzrostem dzieci.

>>> jakieś źródło tych rewelacji?

>> Obserwacja.

> Obserwowałeś większość małżeństw? Brawo! :)

Wystarczająco wiele by obserwacje te mogły mi posłużyć do zweryfikowania
tez stanowiących konsekwencję mojej hipotezy wychowawczej.


--
LeoTar
Świat według LeoTar'a @ http://leotar.friko.pl/
http://leotar.blog.pl/
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2015-10-10 23:33:22

Temat: Re: Seks jest piękny !!! Szok mózgów zrytych porno
Od: ikka <i...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-10-10 o 23:24, LeoTar pisze:
> ikka pisze:
>> W dniu 2015-10-10 o 13:26, LeoTar pisze:
>>> ikka pisze:
>>>> W dniu 2015-10-08 o 22:07, LeoTar pisze:
>
>>>>> [...] problemy małżeńskie w większości małżeństw
>>>>> narastają wraz ze wzrostem dzieci.
>
>>>> jakieś źródło tych rewelacji?
>
>>> Obserwacja.
>
>> Obserwowałeś większość małżeństw? Brawo! :)
>
> Wystarczająco wiele [...]
>
>


Wystarczająco to nie większość.
Znowu fantazjujesz.
Publicznie.
Fe.
Brzydko.


--
"Nie ma grzecznej metody sugerowania komuś ze poświecił całe
swoje życie szaleństwu."
Daniel Dennett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2015-10-10 23:46:22

Temat: Re: Seks jest piękny !!! Szok mózgów zrytych porno
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

ikka pisze:
> W dniu 2015-10-10 o 23:24, LeoTar pisze:
>> ikka pisze:
>>> W dniu 2015-10-10 o 13:26, LeoTar pisze:
>>>> ikka pisze:
>>>>> W dniu 2015-10-08 o 22:07, LeoTar pisze:

>>>>>> [...] problemy małżeńskie w większości małżeństw
>>>>>> narastają wraz ze wzrostem dzieci.

>>>>> jakieś źródło tych rewelacji?

>>>> Obserwacja.

>>> Obserwowałeś większość małżeństw? Brawo! :)

>> Wystarczająco wiele [...]

> Wystarczająco to nie większość.

Weź pod uwagę tych, którzy moją hipotezę weryfikują - oni też obserwują
i wyciągają wnioski. samemu brakło by mi życia, nie podołał bym. :-)


> Znowu fantazjujesz.
> Publicznie.

Żaden naukowiec nie weryfikuje sam tez, które stawia lecz poddaje je pod
osąd opinii innych badaczy. Tym bardziej, że skutki oddziaływania mojej
hipotezy dotyczą wszystkich dziedzin ludzkiej aktywności więc i
weryfikacja musi być interdyscyplinarna. A to trochę czasu zajmuje. :-)


> Fe.
> Brzydko.

Myślę, że powinnaś to powtórzyć stojąc przed lustrem i patrząc w oczy
swojego lustrzanego odbicia.


--
LeoTar
Świat według LeoTar'a @ http://leotar.friko.pl/
http://leotar.blog.pl/
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2015-10-10 23:54:56

Temat: Re: Seks jest piękny !!! Szok mózgów zrytych porno
Od: ikka <i...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-10-10 o 23:46, LeoTar pisze:
> ikka pisze:
>> W dniu 2015-10-10 o 23:24, LeoTar pisze:
>>> ikka pisze:
>>>> W dniu 2015-10-10 o 13:26, LeoTar pisze:
>>>>> ikka pisze:
>>>>>> W dniu 2015-10-08 o 22:07, LeoTar pisze:
>
>>>>>>> [...] problemy małżeńskie w większości małżeństw
>>>>>>> narastają wraz ze wzrostem dzieci.
>
>>>>>> jakieś źródło tych rewelacji?
>
>>>>> Obserwacja.
>
>>>> Obserwowałeś większość małżeństw? Brawo! :)
>
>>> Wystarczająco wiele [...]
>
>> Wystarczająco to nie większość.
>
> Weź pod uwagę tych, którzy moją hipotezę weryfikują - oni też
> obserwują

czyli kogo? Masz kilku kumpli sfrustrowanych jak ty i razem wyciągacie
wnioski na temat całej populacji?

> i wyciągają wnioski. samemu brakło by mi życia, nie podołał bym. :-)
>

Jakoś naukowcy dają sobie radę. Ty nie potrafisz podać nawet wielkości
próby i opisać metodologii badań.

>
>> Znowu fantazjujesz. Publicznie.
>
> Żaden naukowiec nie weryfikuje sam tez, które stawia lecz poddaje je
> pod

uhm... tak, oczywiście. Naukowiec...

> osąd opinii innych badaczy. Tym bardziej, że skutki oddziaływania
> mojej hipotezy dotyczą wszystkich dziedzin ludzkiej aktywności więc i
> weryfikacja musi być interdyscyplinarna. A to trochę czasu zajmuje.
> :-)
>
>
>> Fe. Brzydko.
>
> Myślę, że powinnaś to powtórzyć stojąc przed lustrem i patrząc w oczy
> swojego lustrzanego odbicia.
>
>

Jestem przekonana, że jednak nie :)


--
"Nie ma grzecznej metody sugerowania komuś ze poświecił całe
swoje życie szaleństwu."
Daniel Dennett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Klerykalny trybunał.
Oglądaliście uwagę?
Do XL - NTG
Panie Dulskie
Człowiek.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »