Data: 2004-06-12 12:04:32
Temat: Re: Seks w trojkacie.
Od: "Gucio" <g...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "K2" <K...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cadhg9$m7c$1@inews.gazeta.pl...
> Wedlug niekotrych powinnienes juz ja RZUCiC !
Przeszło mi jednak przez myśl, że nie jest jej ze mną dobrze. Bardziej
staram się jednak zrobić, aby jej było dobrze, aniżeli rzucać.
> Chcieliscie to zrobic z wymiana partnerow czy bez ?
> Bo jesli chodzi o bez to nie polecam, zadna rewelacja.
Bez wymiany, tzn. że ja to robię ze swoją dziewczyną, a on ze swoją i po
prostu patrzymy na siebie? No to nie, bo nie o to w tym chodzi. Oczywiście
że wymiana. Albo może zasada - wszyscy razem, każdy z każdym itp. (odkrywam
w sobie momentami zapędy homoseksualne - być może byłaby okazja spróbować;
jednocześnie wydaje mi się, że ona też może mieć takie zapędy, bo już kiedyś
o tym rozmawialiśmy; poza tym oboje mamy niewielkie zaburzenia płci, tzn.
ona jest jakby częściowym mężczyzną [zawsze sprzyjała głównie z chłopakami,
chodziła po drzewach, grała w męskie gry sportowe i dużo w ogóle spędzała z
nimi czasu; ja natomiast zawsze lepiej dogadywałem się z dziewczynami, nie
miałem takich zainteresowań męsko-sportowych, rywalizacji itp.], a jakby
częściową dziewczyną).
> NIe robie tego dla nie-przyjemnosci.
> A z laska jest mi bardzo dobrze.
E-e, chodzi mi o to, czy nie robisz tego wyłącznie dla przyjemności, bo
dziewczyna Ci nie wystarcza. Jeśli jest Ci z nią bardzo dobrze, to spróbuj
jakoś udokumentować to, dlaczego chcesz to zrobić w trójkącie?
Jakimi argumentami ją przekonywałeś do tego?
Czy dopuszczasz trójkąt odwrotny (dołącza do Was mężczyzna)?
Czy dopuszczasz kwadrat?
Gucio
|