| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-06-10 03:07:04
Temat: Seks w trojkacie.Sprawa wyglada tak, zdecydowalem sie z dziewczyna, ze zaprosimy do nas do
"lozka" druga dziewczyne.
Oboje jestesmy otwaraci ona jest lekko bi, mi 2 laska na pewno nie bedziesz
przeszkadzac ;).
J
ednak czym blizej ta chwila sie zbliza zaczynam sie bac, boje sie o
konsekwencje tego czynu.
Czy po taki spotkaniu w naszym zwiazku dalej bedzie wszystko Ok. Czy nie
nastapi pewne rozluzenie emocjonalne ? Te spotkanie moze byc wymowka dla
skokow w bok ktory moga ewnetualnie wystapic.
Po drugie boje sie tez o moja dziewczyne, te spotkanie jest z mojej
inicjatywy, ona zgodzila sie po dlufich namowach...(twierdzac, ze robi to
tylko dla mnie) ...czy widok mnie kochajacego sie z inna dziewczyna nie moze
spowodowac ze mnie odrzuci ?
Czy jesli wiaze swoja przyszlosc z ta laska powinienm odmowic sobie tej
przyjemnosci ?
--
Kibek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-06-10 03:15:03
Temat: Re: Seks w trojkacie.> Sprawa wyglada tak, zdecydowalem sie z dziewczyna, ze zaprosimy do nas do
> "lozka" druga dziewczyne.
> Oboje jestesmy otwaraci ona jest lekko bi, mi 2 laska na pewno nie bedziesz
> przeszkadzac ;).
No jak ma ci przeszkadzac skora jak piszesz dalej wyszlo to z twojej inicjatywy.
Nie znam was i nie mam pojecia jaka para jestescie, sa naprawde rozni ludzie.
Moge ci powiedziec tylko na swoim przykladzie ze jak ja bym zobaczyla swojego
faceta, kochajacego sie z inna kobieta serce by mi peklo.
Jesli ja kochasz tak jak mowisz, i chcesz z nia zwiazac zycie to nie rozumiem
po co ci jeszcze inna kobita do seksu? Jesli masz takie potrzeby to cos tu
chyba niegra, jakies niespelnienie masz.
Ale jak juz pisalam na wstepie, nie znam was i ludzie roznie reaguja.
pozdr
Kaska
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-10 07:35:03
Temat: Re: Seks w trojkacie.
Użytkownik "Kibek" <K...@s...Michnika.pl> napisał w wiadomości
news:ca8j43$9nn$1@inews.gazeta.pl...
> Sprawa wyglada tak, zdecydowalem sie z dziewczyna, ze zaprosimy do nas do
> "lozka" druga dziewczyne.
> Oboje jestesmy otwaraci ona jest lekko bi, mi 2 laska na pewno nie
bedziesz
> przeszkadzac ;).
> J
> ednak czym blizej ta chwila sie zbliza zaczynam sie bac, boje sie o
> konsekwencje tego czynu.
>
Bardzo dobrze, że się boisz o konsekwencje, bo konsekwencje będą na pewno.
Zaproszenie pomiędzy was trzeciej osoby rozwali wszystko to co było do tej
pory, w sposób absolutnie nieodwracalny.
No chyba, że nie ma czego rozwalać.
Mam byłą przyjaciółke, z którą się czule przyjaźnie (aczkolwiek na
odległość).
Ona ma bardzo swobodne podejście do seksu i absolutnie się z tym nie kryje.
Od jakichś 3 lat jest w mocno pokręconym związku ze starszym, żonatym
facetem, prowadzącym podwójne albo i potrójne życie.
On przyjeżdza do niej raz na tydzień, ona jest uzależniona od rzeczy
(kupowanie) i częściowo od seksu. Wielokotnie usiłowała coś zmienić, ale
jakoś bez skutku :)
On - tej jej facet - też lubi różne udziwnienia, więc próbowali sobie
radośnie razem wszystkich rzeczy jakie wymyślają znudzeni ludzie, żeby im
było przyjemniej. Ona była zadowolona, bo tak naprawdę chciała coś robić "z
kimś", mieć jakiś kawałek rzeczywistości w której nie będzie sama.
Aż w którymś momencie postanowili zaprosić trzecią osobę - kobietę.
Inicjatywa wyszła od niego, a ponieważ ona jest ciekawska z natury i różne z
pozoru nieprzekraczalne granice już poprzekraczali, zgodziła się.
To co potem sie z nią działo, nie było fajne, uwierz mi.
Konsekwencje mogą być bardzo poważne.
> Czy po taki spotkaniu w naszym zwiazku dalej bedzie wszystko Ok. Czy nie
> nastapi pewne rozluzenie emocjonalne ? Te spotkanie moze byc wymowka dla
> skokow w bok ktory moga ewnetualnie wystapic.
>
Wiesz, o ile znam życie, to jest spore prawdopodobieństwo całkowitej ruiny
twojego związku, i Ty zostaniesz o to przez nią obwiniony. Nawet gdyby
inicjatywa trójkąta wyszła od niej, a nie wyszła. Wystawi Ci potem rachunek
nie do zapłacenia. Będzie myślała: "a ja zgodziłam się dla niego na to". Nie
wypłacisz się.
> Po drugie boje sie tez o moja dziewczyne, te spotkanie jest z mojej
> inicjatywy, ona zgodzila sie po dlufich namowach...(twierdzac, ze robi to
> tylko dla mnie) ...czy widok mnie kochajacego sie z inna dziewczyna nie
moze
> spowodowac ze mnie odrzuci ?
>
No dobrze, wyobraź sobie, że zapraszacie do łóżka jakiegoś faceta. Czy widok
leżącego kolesia na niej nie spowoduje w Tobie zadnych spustoszeń? Jak
radośnie podskakują w różnych pozycjach...? Jak ona jęczy, a on ją całuje?
Nic Cię nie odrzuci? Myślisz, że ona ma inaczej?
Jeśli ona robi to tylko dla Ciebie - to znaczy że sama tego nie chce. Chcesz
jej zafundować mały koszmar w imie Twojej przyjemności?
Jeśli to zrobicie i będzie fajnie, zaproście potem do łóżka faceta - w końcu
powinno być sprawiedliwie. A potem kilku facetów i kilka lasek. Zrobi się
jak na dworcu. Tłoczno.
Jest w człowieku taki rodzaj ciekawości, który pcha go do róznych rzeczy.
Problem w tym, że czasu nie da się potem cofnąć.
> Czy jesli wiaze swoja przyszlosc z ta laska powinienm odmowic sobie tej
> przyjemnosci ?
> --
> Kibek
To co ryzykujesz, to nazywa sie utrata niewinności. Waszej.
Jeśli wejdziesz na tę ścieżkę i wciągniesz ją, nie da się później zawrócic.
To jest rodzaj gwałtu, presji, wywieranej na drugiego człowieka.
Bo inna jest sytuacja, kiedy dwie przyjaciółki, zwiazane ze sobą
emocjonalnie wciagają do łóżka podobającego im sie faceta a inna kiedy facet
wywiera presje na swoją dziewczynę żeby realizowac jakąś fantazję.
Istnieje tez prawdopodobieństwo że jej się spodoba.
Jak będzie wtedy wyglądała Twoja przyszłość z nią?
tyt.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-10 09:03:38
Temat: Re: Seks w trojkacie.
> Bo inna jest sytuacja, kiedy dwie przyjaciółki, zwiazane ze sobą
> emocjonalnie wciagają do łóżka podobającego im sie faceta
>
Panie Tytusie ja z pytaniem, bo ja i moja przyjaciółka Kasia, ona jest brunetką
no a ja blondynką, mamy po 17 lat, no i mamy taką właśnie sytuację, tak się
zdarza czasem i no...nie wiemy, czy to nam nie zaszkodzi...eeee...jak Pan myśli?
No zmyślam, zmyślam :P. A serio, to myślisz, że to mnie szkodliwa czy bardziej
dopuszczalna sytuacja?
Pozdrawiam;)
małgorzata
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-10 09:44:00
Temat: Re: Seks w trojkacie.
Użytkownik "małgorzata" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:0567.00000014.40c823e9@newsgate.onet.pl...
>
>
> > Bo inna jest sytuacja, kiedy dwie przyjaciółki, zwiazane ze sobą
> > emocjonalnie wciagają do łóżka podobającego im sie faceta
> >
> Panie Tytusie ja z pytaniem, bo ja i moja przyjaciółka Kasia, ona jest
brunetką
> no a ja blondynką, mamy po 17 lat, no i mamy taką właśnie sytuację, tak
się
> zdarza czasem i no...nie wiemy, czy to nam nie zaszkodzi...eeee...jak Pan
myśli?
> No zmyślam, zmyślam :P. A serio, to myślisz, że to mnie szkodliwa czy
bardziej
> dopuszczalna sytuacja?
> Pozdrawiam;)
> małgorzata
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
staram się nie myśleć takimi kategoriami:
szkodliwe, dopuszczalne-niedopuszczalne, złe itd. (chociaż czasem przydałoby
się)
mnie chodzi raczej o to że, jak wejdziesz na taką drogę to coś się zmieni
nieodwracalnie
nie będzie takie jak dawniej
o to pytał Kibek
nie wiadomo dokładnie tez czy to dobrze czy to źle, do tego trzeba kontekstu
poza tym co nam da taka wiedza czy to dobrze czy źle?
od czegoś uchroni?
właśnie wczoraj oglądnąłem sobie film The Dreamers - Marzyciele
Trójkąt 2 chłopaków i dziewczyna, z tym że dziewczyna jest siostrą jednego z
chłopaków
bardzo piekna historia, subtelna i pociagająca
co wcale nie znaczy że każdy ma tak robić
kilka razy zdażyło mi się, że wystarczył jeden ruch
a znalazłbym się w jakimś bezpośrednim trójkącie,
połączonym z wielką bliskościa
za każdym razem czułem bardzo silny wewnętrzny opór
może nie dorosłem do tego, bo żeby naprawdę przeżyć dobrze coś takiego
dlatego bardzo proszę, żeby nie pisać do mnie "Panie Tytusie"
jestem niedorosły
tyt.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-10 12:46:17
Temat: Re: Seks w trojkacie.>
> Użytkownik "małgorzata" <m...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:0567.00000014.40c823e9@newsgate.onet.pl...
> >
> >
> > > Bo inna jest sytuacja, kiedy dwie przyjaciółki, zwiazane ze sobą
> > > emocjonalnie wciagają do łóżka podobającego im sie faceta
> > >
> > Panie Tytusie ja z pytaniem, bo ja i moja przyjaciółka Kasia, ona jest
> brunetką
> > no a ja blondynką, mamy po 17 lat, no i mamy taką właśnie sytuację, tak
> się
> > zdarza czasem i no...nie wiemy, czy to nam nie zaszkodzi...eeee...jak Pan
> myśli?
> > No zmyślam, zmyślam :P. A serio, to myślisz, że to mnie szkodliwa czy
> bardziej
> > dopuszczalna sytuacja?
> > Pozdrawiam;)
> > małgorzata
> >
> >
> > --
> > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
>
> staram się nie myśleć takimi kategoriami:
> szkodliwe, dopuszczalne-niedopuszczalne, złe itd. (chociaż czasem przydałoby
> się)
> mnie chodzi raczej o to że, jak wejdziesz na taką drogę to coś się zmieni
> nieodwracalnie
> nie będzie takie jak dawniej
> o to pytał Kibek
> nie wiadomo dokładnie tez czy to dobrze czy to źle, do tego trzeba kontekstu
> poza tym co nam da taka wiedza czy to dobrze czy źle?
> od czegoś uchroni?
> właśnie wczoraj oglądnąłem sobie film The Dreamers - Marzyciele
> Trójkąt 2 chłopaków i dziewczyna, z tym że dziewczyna jest siostrą jednego z
> chłopaków
> bardzo piekna historia, subtelna i pociagająca
> co wcale nie znaczy że każdy ma tak robić
>
> kilka razy zdażyło mi się, że wystarczył jeden ruch
> a znalazłbym się w jakimś bezpośrednim trójkącie,
> połączonym z wielką bliskościa
>
> za każdym razem czułem bardzo silny wewnętrzny opór
> może nie dorosłem do tego, bo żeby naprawdę przeżyć dobrze coś takiego
>
> dlatego bardzo proszę, żeby nie pisać do mnie "Panie Tytusie"
> jestem niedorosły
>
> tyt.
>
Drogi Małpidronku (tak lepiej;)?)!
"> staram się nie myśleć takimi kategoriami:
> szkodliwe, dopuszczalne-niedopuszczalne, złe itd. (chociaż czasem przydałoby
> się)"
No właśnie. Wiesz, obawiam się /serio/, że czasem bez kategoryzowania a tylko z
oglądaniem sprawy od każdej strony nie uzyskujemy nic poza oglądaniem sprawy od
każdej strony /choć to też konieczne, klapki na oczy są niedobre dla większości
koni;)/. Jeśli jednak po takim oglądzie nie odniesiemy się do wartosci /o ile
je mamy/ to wszystko okazuje się względne a za tym idzie, przy sprzyjającej
interpretacji - dopuszczalne.
m.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-10 13:54:58
Temat: Re: Seks w trojkacie.
Użytkownik "małgorzata" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:0567.000000af.40c85819@newsgate.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "małgorzata" <m...@p...onet.pl> napisał w
> > wiadomości news:0567.00000014.40c823e9@newsgate.onet.pl...
> No właśnie. Wiesz, obawiam się /serio/, że czasem bez kategoryzowania a
tylko z
> oglądaniem sprawy od każdej strony nie uzyskujemy nic poza oglądaniem
sprawy od
> każdej strony /choć to też konieczne, klapki na oczy są niedobre dla
większości
> koni;)/. Jeśli jednak po takim oglądzie nie odniesiemy się do wartosci /o
ile
> je mamy/ to wszystko okazuje się względne a za tym idzie, przy
sprzyjającej
> interpretacji - dopuszczalne.
> m.
>
Masz racje
i to absolutnie
ale ja jakoś niechętnie wchodzę w rolę sędziego
(to będzie postawa wędrowca wg. pearsona - ostatnio duzo o tym)
niech go opierdoli ktoś inny
Najchętniej bym zwalił na Kominka
Kominek ma 20 niewinnego, 20 wojownika, 20 maga
niech on to zrobi... ochrzani kolesia za takie pomysły
jako mag cos wymysli, jako wojownik zrealizuje,
a jako niewinny nie bedzie mial poczucia winy
a tak na serio
to nie wiem czy jesteśmy upoważnieni do robienia czegokolwiek
jak tylko oglądaniem sprawy od każdej strony
w końcu to grupa dyskusyjna
a nie bojówka
tyt.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-10 14:23:13
Temat: Re: Seks w trojkacie.
>
Nie miałam bynajmniej na myśli grupy dyskusyjnej i wątku w którym tkwimy;).
Zresztą jego autor, kto wie czy wewnętrznie doskonale nie przeczuwa, co jest
dobre a co złe dla niego, niej, związku. Pisze, żeby znaleźć tu potwierdzenie
tego, co by wolał ale wie, że jest na nic /inaczej myślę w ogóle by tu nie
pisał/. Wchodzi w grę jeszcze wersja celu: poopowiadam sobie/im...a i tak to
zrobię ale przed światem pokażę, że byłem wewnętrznie rozdarty. Ale tego też
nie oceniam. Sama sobie lubię poopowiadać:P, że o praktycznym stosowaniu takich
metod nie wspomnę;), zawsze lepiej się potem czuję. Zawsze znajdę kogoś kto
zamiast stuknąć mnie w łeb powie: rozumiem cię albo co lepsza kochaj i rób co
chcesz;).
Tych co mnie walą po łbie uważam za wrogów na początku tych co nie walili - na
końcu.
małgorzata
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-10 14:40:55
Temat: Re: Seks w trojkacie.
Użytkownik "Kibek" <K...@s...Michnika.pl> napisał w wiadomości
news:ca8j43$9nn$1@inews.gazeta.pl...
> Sprawa wyglada tak, zdecydowalem sie z dziewczyna, ze zaprosimy do nas do
> "lozka" druga dziewczyne.
> Oboje jestesmy otwaraci ona jest lekko bi, mi 2 laska na pewno nie
bedziesz
> przeszkadzac ;).
> J
> ednak czym blizej ta chwila sie zbliza zaczynam sie bac, boje sie o
> konsekwencje tego czynu.
To dobrze, ze masz jakies przeblyski. To bardzo dobrze.
> Czy po taki spotkaniu w naszym zwiazku dalej bedzie wszystko Ok. Czy nie
> nastapi pewne rozluzenie emocjonalne ? Te spotkanie moze byc wymowka dla
> skokow w bok ktory moga ewnetualnie wystapic.
Wasz zwiazek juz raczej nigdy nie bedzie taki jak byl i chyba wszystko nie
bedzie OK. Nawet jesl oboje sie na to godzicie (twoja partnerka chyba dla
swietego spokoju), to tak czy inaczej to (czy tego chcecie, czy nie) wywola
pewne skutki. Skutki nieodwracalne i trudne do przewidzenia. Ale na pewno
nie biedzie tak jak jest teraz. Zreszta od tej propozycji juz pewnie jest
inaczej.
Smieszysz mnie. Namawiasz partnerke na trojkacik, a teraz sie drapiesz po
glowie, czy to nie doprowadzi do rozluznienia emocjonalnego i skokow w bok -
i to jeszcze na pewno martwisz sie, czy jej sie nie spodoba, albo czy nie
bedzie tez chciala czegos sprawdzic, urzeczywistnic jakas fantazje.
> Po drugie boje sie tez o moja dziewczyne, te spotkanie jest z mojej
> inicjatywy, ona zgodzila sie po dlufich namowach...(twierdzac, ze robi to
> tylko dla mnie) ...czy widok mnie kochajacego sie z inna dziewczyna nie
moze
> spowodowac ze mnie odrzuci ?
Moze to spowodowac, ze Cie odrzuci. Ja to sie w ogole dziwie, ze po tej
propozycji jeszcze Cie nie odrzucila - szczerze to mowie - nie zlosliwie.
> Czy jesli wiaze swoja przyszlosc z ta laska powinienm odmowic sobie tej
> przyjemnosci ?
Jezeli to dla Ciebie tylko laska, to jak mozesz wiazac z nia przyszlosc.
Przyszlosc wiaze sie z ukochana (na przyklad), a nie z laska.
A rob co uwazasz.
Ja bym radzil wizyte u sexuologa. Moze on pomoze Ci znalezc rozwiazanie
Twoich problemow - to na pewno da sie wyleczycz, a przynajmniej wytlumaczyc
i bedzie to czlowiek bardziej kompetentny od Grupowiczow (z calym szacunkiem
dla wszystkich Grupowiczow).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-10 17:14:32
Temat: Re: Seks w trojkacie."kaska" <m...@y...com> wrote in message
news:0484.00000427.40c7d237@newsgate.onet.pl...
> No jak ma ci przeszkadzac skora jak piszesz dalej wyszlo to z twojej
inicjatywy.
no bo chlopak ma fantazje, chcialby je zrealizowac ale jak juz sie to zbliza
to teraz zaczyna myslec mozgiem zamiast fiutem. a ze na babie mu zalezy to
dlatego powstaja zahamowania i inne watpliwosci typu ze zwiazek juz nie
bedzie taki sam, ze jak raz sprobuja to moze normalny seks we dwoje nie
bedzie im juz nigdy wystarczal. a wiec stana sie, w swietle spolecznych
norm, inni i ciezko bedzie im zalozyc rodzine a pozniej zyc ze swoja
innoscia, skoro pewnie pojawia sie dzieci itd... tez tak mialem to wiem o co
chodzi;)
> Moge ci powiedziec tylko na swoim przykladzie ze jak ja bym zobaczyla
swojego
> faceta, kochajacego sie z inna kobieta serce by mi peklo.
a jak ja zobaczylbym swoja dziewczyne kochajaca sie z inna kobieta to szybko
wzialbym kamere :)
>
> Jesli ja kochasz tak jak mowisz, i chcesz z nia zwiazac zycie to nie
rozumiem
> po co ci jeszcze inna kobita do seksu? Jesli masz takie potrzeby to cos tu
> chyba niegra, jakies niespelnienie masz.
to nie tak ze cos tu nie gra. tu poprostu cos gra w inny sposob niz u
ciebie. nie powinnas sie temu dziwic tylko zaakceptowac, w koncu nie robi ci
facet krzywdy...
--
oloix rewolucje
----------------------------- cruel & ruthless rich bitch
gg:3423177
tlen: oloix(na)tlen.pl
MSN: oloix(na)hotmail.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |