| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-06-10 17:39:16
Temat: Re: Seks w trojkacie."małgorzata" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:0567.000000af.40c85819@newsgate.onet.pl...
> "> staram się nie myśleć takimi kategoriami:
> > szkodliwe, dopuszczalne-niedopuszczalne, złe itd. (chociaż czasem
przydałoby
> > się)"
> No właśnie. Wiesz, obawiam się /serio/, że czasem bez kategoryzowania a
tylko z
> oglądaniem sprawy od każdej strony nie uzyskujemy nic poza oglądaniem
sprawy od
> każdej strony /choć to też konieczne, klapki na oczy są niedobre dla
większości
> koni;)/. Jeśli jednak po takim oglądzie nie odniesiemy się do wartosci /o
ile
> je mamy/ to wszystko okazuje się względne a za tym idzie, przy
sprzyjającej
> interpretacji - dopuszczalne.
uwazam ze generalnie to wszystko tak naprawde wlasnie jest wzgledne. mamy
jak napisalas wypracowane wartosci i dzieki odnoszeniu sytuacji do nich,
szufladkujemy rzeczy. przemyslujac temat troszke szerzej mozna dojsc do
wniosku ze tak naprawde nie jest tak ze cos jest zle a cos innego jest
dobre. jest to rzecz absolutnie do ustalenia. oczywiscie zgoda ze w
spoleczenstwie w ktorym zyjemy zostalo to juz dawno ustalone w ten a nie
inny sposob i my, wychowujac sie, przejelismy ten system wartosci. nie
znaczy to ze gdybysmy wychowali sie w innym spoleczenstwie, nasze normy i
wartosci nie bylyby inne.
wracajac do tematu, ja, dokonujac oceny czy cos jest dobre czy zle, staram
sie przewidziec czy bedzie to mialo pozytywne czy negatywne skutki wylacznie
dla mnie. w bardzo duzej mierze posluguje sie przy tym intuicja oraz
odczuciami ktore kazdemu znas mowia czesto "to jest zajebiste!" lub "rzygac
mi sie chce" ale czesto ludzie postepuja naprzekor glosowi intuicji i innych
odczuc. jestem naprawde bardzo zadowolony z mojego zycia i ze sposobu w jaki
podejmuje decyzje. wiem ze wlasnie dzieki decyzjom w ten sposob
podejmowanych jestem szczesliwy ;) czesto decyzje w ten sposob podejmowane
innym wydaja sie okrutne lub bardzo ryzykowne ale zawsze wychodzi mi to na
dobre. aha, tego sposobu podejmowania decyzji nie mozna mylic z 'podazaniem
za emocjami' bo to cos zupelnie innego. mysle wlasciwie ze mozna to nazwac
'podazaniem za rozsadkiem' poniewaz kazda z tych decyzji tak czy owak, przed
podjeciem, zostala dokladnie przepuszczona przez system eliminacji bledow ;)
i znow wracajac do tematu, jak napisalem w ktoryms z poprzednich postow,
rowniez z moja dziewczyna mielismy taka sytuacje i to tez z mojej
inicjatywy. kiedy ania sie zgodzila, udezyla mnie powaga sytuacji i zaczely
pietrzyc sie mysli ze mi na niej zalezy, ze to wszystko rozwali. wtedy tez
poczulem ze tak naprawde to nie chce tego zrobic.szkoda zwiazku. i nie
zrobilismy tego :)
--
oloix rewolucje
----------------------------- cruel & ruthless rich bitch
gg:3423177
tlen: oloix(na)tlen.pl
MSN: oloix(na)hotmail.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-06-10 18:34:43
Temat: Re: Seks w trojkacie.Kibek; <ca8j43$9nn$1@inews.gazeta.pl> :
> Sprawa wyglada tak, zdecydowalem sie z dziewczyna, ze zaprosimy do nas do
> "lozka" druga dziewczyne.
> Oboje jestesmy otwaraci ona jest lekko bi, mi 2 laska na pewno nie bedziesz
> przeszkadzac ;).
Tia - "na pewno" to projekty budowlane są.
> J
> ednak czym blizej ta chwila sie zbliza zaczynam sie bac, boje sie o
> konsekwencje tego czynu.
I bardzo dobrze.
> Czy po taki spotkaniu w naszym zwiazku dalej bedzie wszystko Ok. Czy nie
> nastapi pewne rozluzenie emocjonalne ? Te spotkanie moze byc wymowka dla
> skokow w bok ktory moga ewnetualnie wystapic.
jeżeli Twoja zgoda wynikała z już istniejącego rozluźnienia to TAK,
jeżeli Twoja zgoda wynikała z chęci pokazania jakim jesteś kochankiem to
TAK itd.
> Po drugie boje sie tez o moja dziewczyne, te spotkanie jest z mojej
> inicjatywy, ona zgodzila sie po dlufich namowach...(twierdzac, ze robi to
> tylko dla mnie) ...czy widok mnie kochajacego sie z inna dziewczyna nie moze
> spowodowac ze mnie odrzuci ?
Może - zakonotuj sobie w kajeciku - warstwa słowna a jej translacja [dla
o wiele silniejszej i rozumniejszej, ale mniej "gadającej" warstwy], to
dwa różne światy. Po polskiemu - w słowach nie wszystko można oddać -
niektóre rzeczy pozostają i czekają na moment, kiedy wreszcie nabiorą
odpowiedniej mocy - wtedy wyjdą [zostaną "przetłumaczone"]- efekt
trójkąta może ujawnić się w pełnej sile np. po 20 latach.
> Czy jesli wiaze swoja przyszlosc z ta laska powinienm odmowic sobie tej
> przyjemnosci ?
Człowiek jest poligamiczny - i kobiety i mężczyźni - kobiety przybierają
pozór monogamiczości, bo tak im wygodniej. Związek w ujęciu naszej
kultury jest monogamiczny - wybieraj - uciekasz w świat biologizmu, czy
korzystasz z kultury - połączyć tego się nie da.
Na marginesie - nie wiem w jakim stopniu "Twoja" kłamie, ale przy
założeniu braku kłamstwa Twoja rezygnacja z trójkąta może decydować o
[odbudowaniu?] zaufaniu partnerki - załóż sobie, że Jej zgoda była
testem. ;)
Flyer - nie psycholog
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-10 18:34:47
Temat: Re: Seks w trojkacie.Kibek; <ca8j43$9nn$1@inews.gazeta.pl> :
> Sprawa wyglada tak, zdecydowalem sie z dziewczyna, ze zaprosimy do nas do
> "lozka" druga dziewczyne.
> Oboje jestesmy otwaraci ona jest lekko bi, mi 2 laska na pewno nie bedziesz
> przeszkadzac ;).
Przejdź się do bibloteki i weź ostatnią [z maja? z czerwca? Angorę]. Był
przedruk wywiadu z seksuologiem nt. takich zabaw. W skrócie - prawie
wszyscy faceci po trójkącikach lądują u seksuologa [również dwie panie +
jeden pan?], bo motyw ma się nijak do efektów - motywem jest
zaspokojenie wysublimowanych potrzeb/szukanie nowości/zazdrość [element
kary?] - efektem jeszcze wieksza zazdrość/brak wiary w związek/ w
siebie, bo panie się lepiej bawią ;) [to posumowanie to nie całkiem jak
w artykule ;)]. Ale najlepsze było to, że efekt marzeń "dwie panie i
pan" najczęściej kończy się realnym "dwóch panów i pani" - i znowu dół.
;)
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-10 21:50:33
Temat: Re: Seks w trojkacie.Flyer wrote:
Ale najlepsze było to, że efekt
> marzeń "dwie panie i pan" najczęściej kończy się realnym "dwóch panów
> i pani"
Sytuacja 2panow nie jest w ogole brana pod uwaga nie podzielibym sie
swoja kobieta z zadnym facetem.
- i znowu dół. ;)
Nie wiem kiedys robilem to 3 panow + jedna kobieta i bylo OK. Tylko, ze
to byl czysyt seks i nikt w nikim nie byl w zadnych koneksjach uczuciowo -
rodzinnych.
Wspominam milo.
Kibek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-10 21:56:16
Temat: Re: Seks w trojkacie.Flyer wrote:
"Twoja" kłamie, ale przy
> założeniu braku kłamstwa Twoja rezygnacja z trójkąta może decydować o
> [odbudowaniu?] zaufaniu partnerki - załóż sobie, że Jej zgoda była
> testem. ;)
>
Ja kombinuje jeszcze w taki sposob.
Jesli ten 3 tkwi we mnie gleboko i mocno gleboko kocham moja kobiete to
jesli nawet to jest test a ja go zdam >odpuszcze sobie< to za pewien czas to
znowu do mnie wroci i wtedy moge uderzyc w dwie inne laski , co definitywnie
zakonczy nasz zwiazek :(((
Ryzukujac teraz mam szanse ze wszystko bedzie OK, potem jak juz powiem
jej ze odpuszczam nie widze dla sibie zadnych szans.
--
Kibek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-10 21:57:01
Temat: Re: Seks w trojkacie.Daydreamer wrote:
> Użytkownik "Kibek" <K...@s...Michnika.pl> napisał w wiadomości
> news:ca8j43$9nn$1@inews.gazeta.pl...
>> Sprawa wyglada tak, zdecydowalem sie z dziewczyna, ze zaprosimy do
>> nas do "lozka" druga dziewczyne.
>> Oboje jestesmy otwaraci ona jest lekko bi, mi 2 laska na pewno nie
>> bedziesz przeszkadzac ;).
>> J
>> ednak czym blizej ta chwila sie zbliza zaczynam sie bac, boje sie o
>> konsekwencje tego czynu.
>
> To dobrze, ze masz jakies przeblyski. To bardzo dobrze.
>
>> Czy po taki spotkaniu w naszym zwiazku dalej bedzie wszystko Ok.
>> Czy nie nastapi pewne rozluzenie emocjonalne ? Te spotkanie moze byc
>> wymowka dla skokow w bok ktory moga ewnetualnie wystapic.
>
> Wasz zwiazek juz raczej nigdy nie bedzie taki jak byl i chyba
> wszystko nie bedzie OK. Nawet jesl oboje sie na to godzicie (twoja
> partnerka chyba dla swietego spokoju), to tak czy inaczej to (czy
> tego chcecie, czy nie) wywola pewne skutki. Skutki nieodwracalne i
> trudne do przewidzenia. Ale na pewno nie biedzie tak jak jest teraz.
> Zreszta od tej propozycji juz pewnie jest inaczej.
> Smieszysz mnie. Namawiasz partnerke na trojkacik, a teraz sie
> drapiesz po glowie, czy to nie doprowadzi do rozluznienia
> emocjonalnego i skokow w bok - i to jeszcze na pewno martwisz sie,
> czy jej sie nie spodoba, albo czy nie bedzie tez chciala czegos
> sprawdzic, urzeczywistnic jakas fantazje.
>
>> Po drugie boje sie tez o moja dziewczyne, te spotkanie jest z mojej
>> inicjatywy, ona zgodzila sie po dlufich namowach...(twierdzac, ze
>> robi to tylko dla mnie) ...czy widok mnie kochajacego sie z inna
>> dziewczyna nie moze spowodowac ze mnie odrzuci ?
>
> Moze to spowodowac, ze Cie odrzuci. Ja to sie w ogole dziwie, ze po
> tej propozycji jeszcze Cie nie odrzucila - szczerze to mowie - nie
> zlosliwie.
>
>> Czy jesli wiaze swoja przyszlosc z ta laska powinienm odmowic sobie
>> tej przyjemnosci ?
>
> Jezeli to dla Ciebie tylko laska, to jak mozesz wiazac z nia
> przyszlosc. Przyszlosc wiaze sie z ukochana (na przyklad), a nie z
> laska.
--
Kibek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-10 21:59:40
Temat: Re: Seks w trojkacie.Daydreamer wrote:
>
> Moze to spowodowac, ze Cie odrzuci. Ja to sie w ogole dziwie, ze po
> tej propozycji jeszcze Cie nie odrzucila - szczerze to mowie - nie
> zlosliwie.
MIliony ludzi par nie zamykaja sie w swoich sypalniach. Jakies kluby
swingujace i inne takie komedie.Te pary jakos funkcjonuja wiec uwazmy ze nie
ma co robic tragedii z propozycji.
Uwazasz, ze wszysyc powinni sie kochac raz w miesiacu przy zgaszonym
telewizorze i panorama w tle ?
> Jezeli to dla Ciebie tylko laska, to jak mozesz wiazac z nia
> przyszlosc. Przyszlosc wiaze sie z ukochana (na przyklad), a nie z
To nie o slowa tu chodzi a o uczucia.
To jak ja nazywam nie mam nic wspolnego z tym co do niej czuje.
--
Kibek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-11 00:45:18
Temat: Re: Seks w trojkacie.> Jednak czym blizej ta chwila sie zbliza zaczynam sie bac, boje sie o
> konsekwencje tego czynu.
>
przyczyne juz stworzyles, konsekwecje wiec pojawia sie czy zrobisz
to czy nie, wlasciwie to juz mozecie sobie dac spokoj,
niezaleznie od tego czy to zrobicie wazniesze jest ze oboje
wyraziliscie zgode, pomyliliscie poprostu misosc z przyjemnoscia
i proznoscia, wasza 'milosc' moze wiec wydac juz nadgnite
owoce.
przemek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-11 01:38:36
Temat: Re: Seks w trojkacie.> "kaska" <m...@y...com> wrote in message
> news:0484.00000427.40c7d237@newsgate.onet.pl...
> > No jak ma ci przeszkadzac skora jak piszesz dalej wyszlo to z twojej
> inicjatywy.
>
> no bo chlopak ma fantazje, chcialby je zrealizowac ale jak juz sie to zbliza
> to teraz zaczyna myslec mozgiem zamiast fiutem.
powiem ci ze ja tez mam fantazje, ja moj facet i jakis inny jeszcze
menczyzna:). tyle ze ja nie wprowadzam ich w zycie, bo wiem ze igranie w taki
sposob z uczuciami kochanej mi osoby nie jest tego warte.
a ze na babie mu zalezy to
> dlatego powstaja zahamowania i inne watpliwosci typu ze zwiazek juz nie
> bedzie taki sam, ze jak raz sprobuja to moze normalny seks we dwoje nie
> bedzie im juz nigdy wystarczal. a wiec stana sie, w swietle spolecznych
> norm, inni i ciezko bedzie im zalozyc rodzine a pozniej zyc ze swoja
> innoscia, skoro pewnie pojawia sie dzieci itd... tez tak mialem to wiem o co
> chodzi;)
innoscia... wiesz ja nie uwazam tego za inne, uwazam ze ludzie lubia
eksperymentowac, poznawac nowe rzeczy, to zupelnie normalne ale... uwazam ze
tak nie powinno sie robic z osoba ktora sie kocha. zwarzywszy na to ze on
przeciez napisal ze ja musial dlugo namawiac. wiec tak naprawde on tego chce, a
dziewucha chcac zaspokoic jego potrzeby, bo najwyrazniej ona juz mu nie
wystarcza, zgodzila sie.
>
> > Moge ci powiedziec tylko na swoim przykladzie ze jak ja bym zobaczyla
> swojego
> > faceta, kochajacego sie z inna kobieta serce by mi peklo.
>
> a jak ja zobaczylbym swoja dziewczyne kochajaca sie z inna kobieta to szybko
> wzialbym kamere :)
a jakbys zobaczyl swoja laske z innym facetem??
>
> >
> > Jesli ja kochasz tak jak mowisz, i chcesz z nia zwiazac zycie to nie
> rozumiem
> > po co ci jeszcze inna kobita do seksu? Jesli masz takie potrzeby to cos tu
> > chyba niegra, jakies niespelnienie masz.
>
> to nie tak ze cos tu nie gra. tu poprostu cos gra w inny sposob niz u
> ciebie. nie powinnas sie temu dziwic tylko zaakceptowac, w koncu nie robi ci
> facet krzywdy...
jak juz pisalam nie znam ich i nie wiem jakie sa miedzy nimi uklady.
pozdr
kaska
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-06-11 09:29:41
Temat: Re: Seks w trojkacie.K2 w news:caal9f$ail$1@inews.gazeta.pl:
> Ja kombinuje jeszcze w taki sposob.
No właśnie - kombinujesz.
Ale na pocieszenie powiem Ci, że oczywiście istnieją
ludzie, którzy mogą sobie brykać jak chcą i nie mieć
z tego powodu zgagi. Ja bym to nazwała brakiem wrażliwości,
subtelności i paru tam innych takich, ale to tylko moja prywatna
ocena. W swojej sprawie sam musisz ocenić, czy Ty i Twoja
luba jesteście pod tym względem do siebie podobni, bo
jeśli tak, to być może taki eksperyment nie zrobi wam kuku.
Ja znam parę, w której dziewczyna zachęciła swojego lubego
do wspólnej zabawy z jej koleżanką, która u nich nocowała.
A później miała do niego pretensje, że się na to zgodził
- i bardzo im to ogólnie zaszkodziło.
Znam też małżeństwo, w którym dziewczyna była bi, ale oni
chyba nie eksperymentowali w trójkątach, tylko dziewczę
sobie coś tam kręciło na boku niezbyt dyskretnie nawet
no i jest to już byłe małżeństwo.
No tak moim zdaniem możesz sobie robić co chcesz, skoro
Twoja partnerka się na to zgadza, ale bądź też przygotowany
na konsekwencje tego co robisz - żadne Twoje spekulacje
myślowe nie mają mocy sprawczej w odniesieniu do odczuwania.
Jeśli się okaże, że ta 'przyjemnostka' spowoduje ochłodzenie
waszych (lub jednego z was) uczuć - nie pomoże argument
że przecież oboje się na to zgodziliście/chcieliście.
* Natek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |