Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Sekta a IE Re: Sekta a IE

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Sekta a IE

« poprzedni post
Data: 2000-08-03 06:03:21
Temat: Re: Sekta a IE
Od: "bary" <f...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


Witam,

bary napisał(a) w wiadomości: <3...@n...vogel.pl>...
>przeceniona, po promocyjnej cenie, jedyna okazja na rynku... ale to bubel..

Tak to tyczy się zwykłych ludzi, którzy nie potrafią ogarnąć tego
moralnego chaosu. Właściwie w to co wierzą nie ma znaczenia tyle by
logicznie jakoś pasowało. Choć i tak wierzą w coś czego nie potrafią sobie
uzmysłowić, a to już tworzenie sobie iluzji, nietykalnego obrazka, który
istnieje jako coś w imię czego można namówić człowieka do wszystkiego. Taka
ikona jak cesarz, za którego się umiera.

>człowieka... Ludzie ulagający sektom, to osoby, które koniecznie chciałyby
>zmiany ale jednocześnie boja się podjać jakiekolwiek drastyczne kroki by do

Zmiany? Raczej widzą, że coś w świecie jest nie tak i dają się nabrać,
gdy ktoś im podaje lekarstwo na wszystkie troski i zmartwienia. Zwykle
ludzie boją się wykazać inicjatywą ponieważ świat odrzuca słabość,
niepodporządkowanie i wszelkie inności, a tam właśnie tak jak piszesz...
ideał ;)

>Manipulowania można się nauczyć. To jest po czesci sztuka, bo wymaga
>wielkiego wyczucia. Ale także coś wyuczonego. Do manipulowania >człowiekiem
potrzebna jest wiedza, pewnosc siebie... i wyczuwanie emocji...

Tak, to też jest ciekawe, kto nadaje się na manipulatora. Już nie mówie
o mechaniżmie podświadomej manipulacji jakim jest umniejszacz spiralny o
którym mówił Jey Carter (chociaż od tego cała ta zabawa się zaczyna).
Chodzi o to, że aby manipulować to trzeba przeskoczyć pewien trybik
uzależnienia od innych, lub przeskoczenia sposobu otrzymywania nagrody od
ludzi z akceptacji z podporządkowania (jaką dają rodzice), do akceptacji
wiernych, poddanych jako do 'boga' wielkiego jedynego przywódcę który
spełnia swoją misję. Ogólnie ta akceptacja doprowadza takiego osobnika do
powiększenia własnej wartości, lub wywyższania się, dławienia pychą. (co
jednak jest możliwe (pycha) tylko u ludzi z zaniżoną wartością). Ja myślę,
że samo powiększenie samoświadomości daje niezłe doświadczenie... to znaczy
stąd widać jak na dłoni ludzkie zachowanie społeczne i taka osoba nie ma
problemów z zrozumieniem tych mechanizmów (wyczuciem ich) i narzuceniem woli
innym. Jednak jest to tzw. uzależniona samoświadomość. (tak myślę, że to
jakoś tak)

>... tu o ludziach z kompleksami...

>Sądzę, że tu nie masz racji. Ludzie, którzy nie maniuplują, to nie ludzie
>słabi. Oni po prostu nie czują potrzeby manipulowania. W obecnych czasach
>są

Po prostu? Tak ale dlaczego jej nie czują? Ja myślę, że dlatego, że boją
się występować w wcieleniu wilka, gdy tak długo trwali w skórze owcy. To
normalny przeciętny człowiek słuchający się maskultury, społeczeństwa. Im
dano prawa i oni robią tak jak im kazano, jak ich nauczono i wzajemnie się
do tego dostosowują. To wszystko jest powiązane nawykowym uzaleznieniem,
które nie pozwala im spoglądać z innej persektywy coś co trzyma ich dzięki
bolesnym odczuciom niedostosowania.
Czy to są ludzie słabi? Tak w dzisiejszych czasach jest dużo ludzi
słabych - bo tak działa kultura i brak silnych wzorców, motywacji. A więc tu
kolejny plus dla sekt, które dają ludziom nadzeję. A czemu nie pasuje ci, że
to chodzi o słabych ludzi? To, że się ludzie maskują (oszukują), pokazują
swoją siłę, to nie znaczy że nie są słabi. A raczej nie widzą prawdziwej
siły tylko podporządkowują się narzuconym wzorcom siły.

>nieprzystosowani do zycia w społeczeństwie... a w każdym razie utrudnia im
>to na pewno życie. Bo skoro nie potrafi sie manipulowac, cieżko jest
znaleźć
>sytuacje, gdy jest sie manipulowanym... to nieświadomosć, tak sądze...

Ok. tak można powiedzieć, ale nie chodzi samą zdolność do manipulacji
ale właśnie dzieki wolności uzyskuje się zdolność do przełamywania narzuceń.
(zdolność do manipulowania to efekt asertywności i tego, że reszta
podporządkowuje się ludziom o silnej woli).

>Człowiek, który nie posoada wiadomej umiejętnosci, po prostu jest
>przekonany,ze nie jest mu ona potrzebna. Ufa ludziom, jest na nich otwarty.

Manipulacja nie ma nic wspólnego z zaufaniem. To bezmyślne
posłuszeństwo.
Tańczy tak jak mu zagrają, ale tylko dzięki temu, że ma zafałszowany obraz
świata.

>lub ją blokuje. Manipuluje się dla osiagnięcia jakiejś korzysci. Każdy z
nas
>to obi, moze nie być tego swiadom. To jest czasem wywołanie poczucia winy

umniejszacz spiralny... To jest zawsze wywołanie poczucia winy.

>zrobic krzywde... Swiat w sekcie jest idealny...uporzadkowany, staly...
tego

Jak świat zakochanych ;)

>Każdy krok, każda decyzja jest kierowana zyskaniem przyjemności lub
>uniknięciem cierpienia. Innych motywów nie ma. Tak człowiek jest
>skonstruwowany. Tu problem tkwi w fakcie, że niektórzy ludzie boją sie miec

U ludzi słabych, z kompleksami, złymi doświadczeniami to brnięcie do
przyjemności i uniknięcie cieprienia jest uwarunkowane i ten zapis emocji
wzmacnia moc tego szczurzego wyścigu i ludzie działają nawykowym
neurotycznym przymusem.

>dlategoze nie udowadnia nic, poza faktem, iż nie potrafi odeprzeć zarzutów
i
>prowadzić kreatywnej dyskusji...

a więc? Czy należy napadać na kogoś, kto nie potrafi dyskutować? Ale
zostawmy już tą biedną Anie ;)

>i myśl przewodnia. Chodzi tu chyba o fakt, iż niektyrym ludziom jest
>wygodnie poddać sie życiu... żyją w pewnej złudzie, tak na praw enie

hmm... uzależnienie nie jest generalnie wygodne...

>posaiadając swojej wolnej osobowosci. Bo żeby być wolnym, trzebwa

ok. mamy fakty.. stan rzeczy...

>świadomości tej możliwości i trzeba znaleźć środki do realizacji tego
>zamierzenia. To wymaga wysiłku. Tak jak z ludzmi, często się mówi,że ktoś
>"osiadł na laurach"... dążył do czegos, osiagnął i przestał sie starać o
cos
>wiecej... jak sie przestanie, to takie są skutki... wydaje się komuś że nie

Wszystko ma swoją przyczynę, nawet to, że ktoś osiądzie na laurach...
np. utrata nadziei, brak właściwego spojrzenia na życie i przez obecne
poglądy zachowanie takie a nie inne.

>człowieka. Kluczem jest ulepszanie swojej osobowości, wytycznie celów...
>taki człowiek nie ma sobie nic do zarzucenia, bo mimo iż zdarza mu się

Na samoświadomość jest tylko jeden klucz - miłość. Zaufanie do ludzi.
Ale aby to zrozumieć trzeba troszkę pomyśleć ;)

Ale wszystko to co tu opisaliśmy to opis stanu, skutki. Mówimy już o
ludziach z psychiką, z kompleksami z zaniżonym IE. Piszesz o recepcie na
samoświadomość, że coś trzeba. A ja w poprzednim liście zwróciłem uwagę na
przyczynę zaniżania IE i to, że gdy tą przyczynę się odrzuci to odzyska się
pewności siebie. Brak pewności nie jest tylko domeną ludzi 'słabych' (nie ma
czegoś takiego jak ludzie słabi!), albo inaczej jest wszechobecny bardziej
niż nam się może wydawać. Jeśli chodzi o ścisłość to przyczyną nie jest
nawet sama sekta i narzucenia społeczne. Ale do obniżenia własnej oceny
prowadzą zwykłe elementarne zachowania jakimi są kłótnie (napadanie jednego
na drugiego). Które w rodzinie, a później w spoleczeństwie zaniżają IE i
przez wyrobienie stosunku manipulator - manipulowany, Wilk - owca, następuje
wcielenie dalej tego stosunku w życie! I dzięki temu możliwa jest
jakakolwiek manipulacja!

Widzisz nie ma czegoś takiego jak napisałaś, że ktoś jest tchórzem! To
wszystko dlatego, że zostały mu narzycone pewne wartości, przybite strachem
i on się ich trzyma i z neurotycznego przymusu nie odważy porzucić!. (zobacz
jak ukryłaś tu swego rodzaju zmuszacza... wyrzut na tchórza, albo odniosłem
mylne wrażenie)
To nie tylko zakłóca relację człówiek - grupa. Ale też stosunki z
pojedyńczymi osobami, przyjaciółmi, a w szczególności w parach
damsko-męskich które również przybiorą charakter sekty! Wzajemnego
uzależnienia, bądź nie równej sytuacji z dominującą osobą. A takie związki
mają w sobie wiele jadu, który prowadzi do dalszych kłótni, co może rozerwać
miłość, ale też zaszczepić ten jad dzieciom.

j...

----------

"Ktoś kiedyś na tyle mądry był i w proste słowa ubrał coś, co w dziwności
swojej nie opisane
nikt nie chce kochać, wszyscy kochać boją się, a każdy chce być kochany."

Edyta Bartosiewicz








 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem