Data: 2000-08-18 21:27:33
Temat: Re: Sekty,optymalni i dyskusja z argumentami...Bylo:Dlaczego optymalni nie sa sekta
Od: c...@p...wp.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <8nk63r$2c6$1@etna.ahoj.pl>,
"Jacek" <o...@p...com> wrote:
>
> Ale mam coś ciekawszego na poparcie tezy, że dieta optymalna pomaga na
> niedokrwistość, wydłuża życie, spowalnia starzenie, zapobiega miażdzycy,
> nowotworom i innym chorobom.
>
> Na stronie 766 Biochemii Harpera o witaminie E.
>
> Witamina E jest najwazniejszym antyoksydantem, zabezpieczającym nienasycone
> kwasy tłuszczowe w błonach organelli komórkowych. Gromadzi się zwłaszcza w
> komórkach dzie stężenie tlenu jest największe, a więc np. w erytrocytach.
>
> Na tej samej stronie napisano:
>
> !!!!Zapotrzebowanie na wit E wzrasta przy wzroście spożycia nienasyconych
> kwasów tłuszczowych!!!!!!
>
> Na jakiejś stronie, gdzie sprzedają 150 tabl. wit E za 90 zł napisali:
> "Gromadzi się w wątrobie, tkance tłuszczowej, sercu, mięśniach,(...)
> krwi,(...)"
> W żółtkach jaj też jest jej niemało.
> A więc w tym co my, optymalni jemy!!!.
>
> I co z tego wynika?
>
> 1) Optymalni potrzebują wit E mniej niż jedzący oleje roślinne, zwłaszcza te
> wielonienasycone!
Nie do konca. Wielonienasycone kwasy tluszczowe sa potrzebne do
normalnego zycia, musimy je otrzymywac z dieta. Niektore z nich sa
podstawa do wytwarzania w komorkach prostaglandyn, waznych hormonow.
Rosliny oleiste, oprocz duzej ilosci tluszczow nienasyconych zawieraja
takze duze ilosci witE.
> 2) Ponieważ nie brakuje nam jej w pożywieniu mamy jej większe zapasy niż
> inni!
hmm j.w.
> 3) mamy lepiej chronione organella komórkowe i same komórki, co powoduje że
> są wolniej niszczone, a więc żadziej zamierają.
> 4) zakładając że liczba podziałów komórkowych jest ściśle określona, u nas
> przy wolniejszym podziale komórek (również spowodowanym niższszym poziomem
> insuliny we krwi) mamy szansę żyć dłużej w zdrowiu.
Indianie z Alaski odzywiajacy sie glownie pokarmem zwierzecym z duza
iloscia tluszczow (taka naturalna dieta optymalna) wcale nie zyja dluzej
niz hinduscy wegeterianie i wcale nie sa zdrowsi.
W innym poscie juz napisalem, ze poziom insuliny pomiedzy posilkami jest
staly, bez wzgledu na diete.
> 5) Jak do tego jeszcze dołożymy niski poziom glukozy we krwi a zwłaszcza
> fruktozy! to zobaczymy dlaczego u nas znacznie wolniej zachodzi niszczenie
> białek przez cukier,co także wpływa na długość życia komórki.
>
Poziom glukozy tez jest staly, dzieki regulatorowej roli insuliny i
glukagonu. Poziom glukozy zmierzony 2 godziny po posilku z diety
optymalnej i standardowej, czy nawet wysokoweglowodanowej bedzie taki
sam.
> I tutaj dochodzimy do anemii czy innych niedokrwistości.
> W mięsie oczywiscie jest żelazo, więc tu jest okiej. Ale u nas, optymalnych
> dzięki skutecznej obronie erytrocytów przez wit E mamy gwarancję że nasze
> erytrocyty żyją dłużej, a więc nasza fabryka hemoglobiny może pracować na
> wolniejszych obrotach.
Erytrocyty nie zyja dluzej. Ich czas zycia okreslony jest metabolizmem
(starzeniem sie) hemoglobiny. Co wiecej jedynym zrodlem energii dla
erytrocytu jest glukoza.
> I to jest sedno problemu, a nie wchłanianie bezpośrenio porfiryn czy innego
> badziewia(co próbowałem bronić).
> Potwierdzeniem na to moze być poziom bilirubiny w naszym organiźmie.
> Jeśli jest niski, oznacza że obrót hemem jest wolny bo obumieranie
> erytrocytów też jest wolne.
> A to właśnie gwarantuje nam wysoki poziom hemoglobiny we krwi.
>
> Większość optymalnych zauważa po przejsciu na DO spłycenie oddechu, mniejsze
> zasapywanie sie przy wysiłku.
> Otóż jak człowiek nie musi marnować 30% energii na przerabianie węglowodanów
> tam i spowrotem to potrzebuje mniej energii a co za tym idzie tlenu, a to
> powoduje że stężenie tlenu we krwi jest niższe czyli zagrożenie utlenianiem
> lipidowych błon komórkowych również jest mniejsze.
> I znów jesteśmy w lepszej sytuacji.
> Niższy poziom tlenu, mniejsze utlenianie, mniejsze zapotrzebowanie na wit E,
> przy jednoczesnej sporej jej podarzy w diecie.
Stezenie tlenu we krwi w stanie spoczynku jest stale i zalezy od osrodka
oddechowego w OUN (regulacja czestosci oddechow) i szybkosci metabolizmu,
pracy miesni i OUN, ilosci erytrocytow, zawartosci hemu w erytrocytach
itp. W czasie gwaltownego wysilku transport tlenu nie nadaza za
zapotrzebowaniem, miesnie przestawiaja sie na krotkotrwale beztlenowe
wykorzystanie glukozy. Dlatego sportowcy czesto trenuja w warunkach
wysokogorskich, ktore poprzez mniejszenie stezenie tlenu indukuja
produkcje i zwiekszenie ilosci erytrocytow. Tak sie sklada, ze czlowiek
ma metabolizm tlenowy i im wieksze spalanie tluszczow tym wieksze
zapotrzebowanie na tlen. Paradoks dla DO, czyz nie? Jednynymi komorkami
prowadzacymi w sposob ciagly metabolizm beztlenowy sa erytrocyty.
Uzyskanie energii ze spalania cial ketonowych i kwasow tluszczowych
wymaga nawet wiekszej ilosci tlenu niz spalanie glukozy.
Cien
Sent via Deja.com http://www.deja.com/
Before you buy.
|