Data: 2015-01-13 22:23:28
Temat: Re: Serce roście! Julka forever!
Od: "Ghost" <g...@e...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m940kk$uja$...@n...news.atman.pl...
Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> Zapraszam na kawę (ew. piwo) tego, kto znajdzie i wskaże mi dyrektywę
>> unijną mówiącą, że ślimak to ryba. Ja tam widzę, że ryby i ślimaki
>> traktuje się osobno (wymienia się je oddzielnie).
>> Ale oczywiście nie przejrzałam wszystkiego, jeśli ktoś znajdzie, to
>> chętnie się pośmieję.
>Tak, jak napisałem: znajdziesz bez trudu uzasadnienie, dlaczego tak. Jednak
>"prawo" jest poukrywane. Np słynny Traktat Lizboński składa się z różnych
>odnośników, co gdzie zmienia- liczy aż 300 stron. Na tylu stronach ukryto
>różne takie rzeczy, które dopiero teraz, po latach- wychodza na jaw- i to
>na
>zasadzie takiej, że ktoś coś odkrywa, inny dementuje. Szefowie państw,
>którzy go podpisali- na ogół oświadczali bez ogródek, że...go wcale nie
>czytali. To łajdactwo, skurwysyństwo czy zwykłe oszustwo? Przecież to
>(niby) konstytucja nowego państwa, do którego inne przystapiły. Do tego
>jeszcze setki wciąż rosnących dyrektyw. Dla porównania konstytucja USA ma
>(o
>ile pamiętam) 12 stron. Doczekała się przez ponad 200 lat- kilkunastu
>poprawek (pierwsze 10 się nie liczy). W łatwy, klarowny sposób wyłuszcza
>obowiązujące prawo. O- znalazłem po polsku
Standardowo, na pytanie o dyrektywę "ze ślimak to ryba", chiron pieprzy:
"znajdziesz bez trudu", po czym jedzie z "łajdactwami", "skurwysyństwami"
itp.
Kuźwa czy ktokolwiek jeszcze wierzy, że ten głąb jest zdolny do
jakiejkolwiek sensownej dyskusji? Że odróżnia bełkot od argumentu?
Przecież do niego przemawia jedynie kopniak w dupę, albo dowolny cytat z
forum DVB-T.
|