>Nadal grzeję zagadnienie skutków wynikających z seksu "bez zobowiązań" ale
z
>jednym stałym na dłużej partnerem.
O to wtedy chyba nie ma seksu bez zobowiązań. Może inaczej można powiedzieć
że seks nie niesie zobowiązań ale sam związek ma takowe a że seks jest
składową związku więc nie można rozdzielać.
Zenek