Data: 2011-01-26 08:55:00
Temat: Re: Sex dopiero po ożenku, czyli idiota w oczach kobiety;))
Od: zażółcony <r...@x...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "glob" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:092e4caf-bb8e-4e1a-b44f-ab92d30ff60b@e16g2000pr
i.googlegroups.com...
>Jakie truizmy, wcale nie jesteś taki trudny jak ci się wydaje, no nie
>jesteś jakimś tam typem skomplikowanym, masz dużo wspólnego z Chironem
>i jego czarno białym światem, na którego wszystko wpłynie co jest
>ideałem a nie rzeczywistością. Jak się na was patrzy to ma się
>wrażenie, że wy nigdy ludzką stopą ziemi nie dotykacie. Jest droga po
>której można przejść do celu, i na starcie stajecie wy, jeden w
>szczudłach, i za pomocą przydrożnych latarni się przemieszcza, drugi
Wiesz, brzmi to co najmniej niepoważnie, kiedy samotny facet,
(jak sądzę żyjący głównie z rent, czy innych żródeł utrzymania
nie wymagajacych codziennej pracy) prawi takie dyrdymały ludziom,
którzy pracują i utrzymują lub przez długi okres życia utrzymywali
rodziny.
To nie ja tu, globie, żyję w świecie wirtualnym.
To że ciągle stawiasz mi tu zarzuty, że się zasłaniam dziećmi, czy
czymś tam, wcale nie zmniejsza tego 'dysonansu' (tyle, że
mi się nawet nie chce odpowiadać na te zarzuty)
Moim zdaniem to Ty żyjesz w świecie nierealnym, w świecie z bardzo
zawężoną perspektywą potrzeb i problemów, w którym
możesz sobie gadać dowolne głupoty i nikogo to specjalnie
nie boli.
I możesz sobie nawet mieć zarzuty do ludzi, którzy prowadzą
normalne życie, że nie przyjmują Twojej wąskiej perspektywy
widzenia rzeczywistości (rzeczywistoć jako czarno-biały spór
kk ze środowiskami artystów, homoseksualistów i myślicieli
oświeceniowych lub pozytywistycznych - oto Twoja
rzeczywistość) i możesz sobie myśleć, że Ci ludzie nie przyjmując
duskusji na Twom 'książkowo-internetowym' gruncie, robią uniki,
zasłaniają się, mają problemy z rodzicami, z partnerami itp itd.
Ja Ci jednak sygnalizuję, że tak generalnie, Twoje zarzuty
o nie dotykaniu ziemi są śmieszne. Spróbuj dopuścić
do siebie myśl, że mówisz głownei o sobie.
A ja powoli kończę. Zmęczyłem się troszkę :)
|