Data: 2004-03-14 09:09:41
Temat: Re: Sezon tuz, tuz pytan co raz wiecej....
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Iglaki: nawozenie dolistne (konieczne czy nie?)
Zależy od kondycji, ale (patrz niżej)
> nawozenie do gleby kiedy (przy jakiej tem.) i jak zwykle: nawoz dlugo
dzialajacy cz
> zwykly?
Długo działający. Nawożenie, jak tylko ziemia będzie miękka na te 10 cm w
głąb. Zazwyczaj był to koniec marca.
> Podobno roslinom na poczatku wiosny grozi susza (zamarzajaca ziemia w
nocy) nie wiem czy
> mam podlewac je w dzien czy nie...
Zimozielone - ewentualnie. Popatrzeć.
> Byliny: kiedy sadzic
A jakie? Bo jeśli takie wychuchane z importu - albo podpędzane na oknie - to
i tak tydzień hartowania to minimum absolutne. Takie w ogródku to
przesadzam, jak mają parę cm kiełków.
Dalie i inne cebulowe zazwyczaj sadzę pod koniec kwietnia.
>
> W sprzedaży jest nawoz azofska (lub cos w tym rodzaju) Czy ktos to
stosowal? Mam
> wrazenie, ze to jakies bardzo silne nawozy - bo widzialam efekty u
znajomych - rosliny
> mutanty...
Bardzo dobry nawóz uniwersalny. Jeśli nawozi się organcznie, to
niepotrzebny.
> Aha! jaki grupowicze maja stosunek do okopywania. Moja sasiadka okopuje
wszystko (iglaki,
> roze, drzewa i krzewy lisciaste) raz na tydzien. Dodam jest emerytka i
siedzi caly tydzien
> w ogrodzie. Ja nic takiego nie robilam, poza tym mam wysciolkowany
wszystkie robaty wiec
> to okopywanie jest troche utrudnione...
Wzruszam ziemię, tam gdzie jest to możliwe wtedy, gdy widać już
kulkucentynetrowe chwasty. Okopywaniem tego nazwać nie można. To dobre dla
warzyw. Iglaków czy rododendronów w ogóle okopywać nie należy, niektóre mają
korzenie bardzo płytko, różne byiny zresztą też. A jeśli masz wyściółkowane,
to po przyzwoitym przygotowaniu ziemi pod sadzenie, sadzeniu i ściółkowaniu
pielęgnacja powinna ograniczyć się do podlewania, nawożenia i cięcia.
Pozdrawiam, Basia.
|