Data: 2010-01-22 10:27:33
Temat: Re: Sie przedstawiam - by, nie bylo niedomowien
Od: Iza <f...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 22 Sty, 10:54, "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote:
Chibisz Vilar to nie jest Ibisz, Ibisz sie do niego niestety dla
Ibisza, nie umywa :)
___
Iz@
> Izuś,
> to niejaki Ibisz był chyba na tym zdjęciu....
> Ale nie chcę nic sugerować. MK
>
> Użytkownik "Iza" <f...@o...pl> napisał w
wiadomościnews:38424251-dacd-420e-9a74-348a31f0294a@
22g2000yqr.googlegroups.com...
> On 22 Sty, 04:44, narciasz <n...@g...com> wrote:
>
>
>
>
>
> > "Praca uszlachetnia, lenistwo uszczesliwia".
>
> > Kazdy czlowiek to tfu-rca !
> > - By tworzyc, musisz miec konski zdrowie, osli upor - takze (w
> > dzisiejszym swiecie)
> > komputerowe predyspozycje.
>
> > Na poczatku wypadalo by sie przedstawic - co?
> > Mam na imie Edward. Kolesie, znajomi nazywaja mnie Edkiem.
> > Edek Pleva poprostu.
> > Pokazuje swa facjate wielu ludziom - codziennie na ulicy - jedna mniej
> > - czy wiecej, co za
> > roznica? Swej facjaty - nigdy sie nie wstydzilem i... - wstydzil
> > NIEbede, takimi genami obdarzyli mnie rodzice i za to Nigdy pyzeklinac
> > ich nie mam zamiaru.
> > - Zerknij, jesli chcesz rowniez:
> >http://images44.fotosik.pl/40/cceace05aaa9c3damed.j
pg
>
> To Ty co Edwardzie Robak?...dzięki za wczorajszą błazenadę.(pisze do
> Edwarda Robaka, złośliwie sie starzejącego 59 latniego pana
> matematyka)
>
> Do narciasza vel Edwarda Plevy
> To na serio Ty?
> Co ja Ci tu mogę powiedzieć? Przystojny jesteś nieziemsko... ze tak
> powiem.
> ___
> Iz@
>
>
>
> > O sobie:
> > Przyszedlem na swiat z koniecznosci, nie bylo innego wyjscia.
> > AK juz nie bylo wiec nie nalezalem.
> > Do Solidarnosci tyz nie zdazylem.
> > - Zreszta, farb brakowalo nie byloby czym malowac po plotach hasel:
> > "PZPR - Platne Zlodzieje Pacholki Rosji".
> > Kolaborantem tez nie bylem, nie lubie stada.
>
> > Zanim wyroslem - samopas - nadszedl czas wyzszej edukacji.
> > Przyjeto mnie (z oporami) do przedszkola.
> > Gralem tam w gume, marzylem o helmie strazackim i toporku.
> > Pani przedszkolance opowiadalem oblesne dowcipy, a na wycieczki, do
> > butelki po oranzadzie wlewalem babcine wino.
> > Czasami dawalem jakiemus kolesiowi w palnik a dziewczynom robilem
> > 'ukrainskie pieszczoty' i demonstrowalem jak 'gryzie kon'.
> > - Acha, zadzieralem im tez sukienusie - z ciekawosci - czymze one
> > siusiaja
> > - czego nie wiem kurwa do dzis?
>
> > Nic nie trwa wiecznie. Doroslalem. Z wielkim trudem nauczono mnie
> > czytac.
> > Od tego czasu, czytam wszystko z uwaga - wyciagajac wnioski.
>
> > Wpadla mi w rece wowczas, glosna ksiazka, glosnego autora: "Mein
> > Kampf"
> > - protoplasty Europy bez granic.
> > Przeczytalem te tfurczosc z ciekawosci by dowiedziec sie o co w tej
> > wielkiej
> > zadymie chodzilo. Byla to jedna z najciezszych moich lektur.
> > W swietle tej lektury, wydaje sie niesluszny zarzut stawiany Adolfowi
> > ze klamal, krecil i oszukiwal.
>
> > Kazda ksiazka, nawet najbardziej grafomanska miewa pewien
> > klimat, nie zawsze latwy do okreslenia, moze niezupelnie konkretnie
> > uchwytny - ktory z niej promieniuje. Z atmosfery udzielajacej sie z
> > "Mein Kampf" wialo urazem do lajdactwa, spryciarstwa, egoizmu,
> > bogacacych sie na pracy innych.
> > - Nie polecam. Wypacza nieuformowane haraktery.
>
> > Roslem, roslem az doroslem do tego by spelnic zaszczytny obowiazek.
> > I znow nie bylo innego wyjscia.
> > Zle w armii nie bylo, nawet wynioslem z niej to - ze;
> > "fifty stars tu be on the United States flag".
> > W Oj'czyznie tez bylo wspaniale, trwal tworczy okresow kultury:
> > naklady ksiazek
> > w wysokosci niespotykanej NIGDZIE dotychczas na swiecie, polskie kino,
> > teatr,
> > muzyka, zdobywaly rynki swiatowe, zas ludnosc powiekszyla sie z
> > niespelna 20
> > milionow do 40, byl to najwiekszy proporcjonalny wzrost w historii
> > narodu, mimo, ze aborcja byla dozwolona.
> > - Obecnie jest zabroniona, ale patrzac wokol - widac, ze liczba
> > Polakow sie
> > zmniejsza, rowniez po raz pierwszy w dziejach.
>
> > Czytalem w jakim tygodniku; ze narod mnozyl sie z rozpaczy a tworcy
> > dzialali na wlasna reke. Jak to pogodzic z kontrola partii, cenzury,
> > inwigilacji i uciskiem ducha - nie wiem?
> > Duch! - a propo:
> > Ewangelia jest to rzecz nieduza, wystarcza dwie/trzy godziny lektury.
> > Zwazywszy
> > ze Jezus nauczal przez blisko trzy lata, musi to byc znaczny skrot.
> > Ciekawe ze
> > Jezus nie zapisal swojej nauki jak to zrobil Mahomet ktory podyktowal
> > Koran. - Czy Budda ktory autoryzowal teksty.
> > Jezus - wszak pisac potrafil. Pisal przeciez palcem na piasku z okazji
> > sadu nad jawnogrzesznica jak podaje sw. Jan.
>
> > Pewne swiatlo na te sprawe rzuca sw. Augustyn - piszac ze jest to
> > ostrzezenie:
> > "Mysl Boga dociera do nas poprzez deformacje, poprzez slownictwo,
> > poprzez ludzki sposob interpretacji".
> > Zatem, jest nie do unikniecia ta niezupelna pewnosc jaka pozostaje po
> > lekturze.
> > Sceptycyzm kolacze w umysle. Nie lekcewaze madrosci kosciola, gdyz
> > jest to jedyna
> > dyktatura jaka od dwoch tysiecy lat nie zostala obalona.
>
> > Pobierajac dalsze nauki - dowiedzialem sie ze kazdy mezczyzna w swoim
> > zyciu
> > powinien:
> > wychowac syna, zbudowac dom, posadzic drzewo i napisac ksiazke.
> > (Platon)
> > To pierwsze z powyzszych zalecen Platona nie zalezy tylko od nas, ale
> > trzy
> > nastepne - choc nie latwe, sa mozliwe do zrealizowania.
>
> > Nie sa to nadzwyczajne rewelacje, ale majac dostep do "INetu" i laczac
> > przyjemne (pisanie) z pozytecznym (praca) tak sobie skrabie skracajac
> > czas podrozy.
> > - Oczywiscie zdaje sobie sprawe ze nie wszystkim to sie spodoba.
> > Pozostawiam im wybor, nie musza czytac.
>
> > Wyczytalem w ksiazce pewnego psychologa, niejakiego dr. Pecka o tz.
> > "Serendipity" czyli, po polsku: "o cudach szczesliwego trafu albo
> > nieoczekiwanych szczesliwych okolicznosciach". Takie nieprzewidziane
> > male cuda jak to ze ty tu i jatrafilas/em zdarzaja sie kazdemu z nas
> > dosc czesto tylko my ich nie spostrzegamy, nie zauwazamy, nie zwracamy
> > na nie uwagi i bez zastanowienia przechodzimy nad tym do porzadku
> > dziennego.
> > Obserwacja mego wlasnego zycia utwierdza mnie w przekonaniu ze
> > doznawalem i doznaje takich niewytlumaczalnych zdarzen, jakby lask,
> > nie bez udzialu czegos, jak tego, co mozna uznac za sile wyzsza.
>
> > NIE - nie mysl - ze pierdole glupoty
>
> > Bywalem w zyciu w sytuacjach ktore jakby kierowane jakas czarodzejska
> > rozdzka, poza moja swiadomoscia, stwarzaly szczesliwe zbiegi
> > okolicznosci - pozwalajace wybrnac z opresji, czy doznac czegos
> > nadzwyczajnego.
>
> > Czlowiek w swej masie jest glupim, bezmyslnym zwierzeciem - od zawsze
> > - z czego
> > najgrozniejsza jest ta masa. Obawiam sie ze ludzkosc jest blisko masy
> > krytycznej.
> > - Ale, ogolnej demencji raczej bym sie nie obawial.
>
> > Ja sie dziwie, ze w ogole komus chce sie pisac?
> > Mnie sie chce. Sam za bardzo nie wiem po co to robie?
> > Moze dlatego.... - ze czas podrozy mi szybciej mija.
> > Moze dla ciebie? - nie wiem.- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -
|