Użytkownik "Ana"
> Zastanawiam się, kto się bardziej boi: Ty czy ona?

To się nie zastanawiaj. Ja drżę jak osika.
To ja mam pełne pory. etc.
:-(

> Ona też ma swoje powody do strachu, niektórych dostarczyłeś jej sam.
> Na Twoim miejscu nie drżałabym tak bardzo. Jesteś przecież większy. To ma
> swoje konsekwencje. Część z nich umiesz doskonale wykorzystać, przede
> wszystkim przeciwko niej, nie dla swojej obrony. Na dorosłego mężczyznę
> porwałoby się dziecko? Pomyśl.
> Pozdrawiam
> Ana

Ależ potrafię, siłę wykorzystać i wszystko będzie jak --"chcę!"
Ale, to, nie ta gra.
Moja dorosłość ma wyzwolić - opiekuńczość - wiedzę,
chęć szukania własnej drogi - nie panikę i strach.
Moja dorosłość jest oddana na usługi młodszych.
Ja się nie obawiam ich, tylko własnych błędów.

zdrówki
ett