Data: 2015-01-25 23:45:42
Temat: Re: Sierp i Młot
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Trybun wrote:
> Co rozumiesz poprzez "nie wypuszczał", chodzi Ci o to że połowa ZSRR by
> wyjechała na stałe gdyby otworzono granice? Czy o to że prawdziwy jest
> mit o żelaznej kurtynie, w wyniku której obywateli Kraju Rad w ogóle nie
> puszczano za granicę?
Nie tyle mit, co wynikało to ze struktury pracy w CCCP gdzie głównym
pracodawcą były służby tajne. Państwo oparte na tajnych zakonach -
kryptokracja co prawda bardziej mi się w generalnym przypadku podoba niż
resta państw (przynajmniej przez próbę ukrywania, kto naprawdę rządzi i
stwarzania przynajmniej _pozorów_ anarchii) ale będąc nadal państwem
implikuje, iż władza opiera się na jakimś porządku dziobania. W tym wypadku
właśnie wypuszczenie kogokolwiek jest dużym ryzykiem, gdyż może ujawnić zbyt
wiele elementów ukrytych, charakterystycznych dla kryptokracji struktur. Że
CCCP był kryptokracją, świadczy fakt, że ogłoszenie jawności przez
Gorbaczowa prawie natychmiast zaowocowało jego upadkiem.
O ile kryptokracja minarchistyczna czyli pełniąca funkcję "stróża nocnego",
gdzie tylko nieliczne jednostki mogą się martwić inwigilacją jest nie tylko
do przyjęcia a nawet czymś bliskim ideału, to w kryptokracji typu CCCP
rozbudowanej o scentralizowany aparat instytucjonalnej opieki ale zarazem i
przemocy człowiek jest przyzwyczajany do schizofrenii paranoidalnej jako
stanu normalnego, gdzie człowiek jedno mówi, drugie myśli, trzecie robi z
rozpędu ("najpierw strzelać później pytać"), zaś normalność jest
klasyfikowana jako "schizofrenia pełzająca" lub wręcz "bezobjawowa".
Więc nawet jeżeli żelazna kurtyna nie była w zamiarze bezpośrednim twórców
ustroju porewolucyjnego, to stworzyli warunki do jej zaistnienia de facto -
w swoim zamiarze ewentualnym.
--
????
???
??????
|