Data: 2003-01-19 15:20:58
Temat: Re: Siła naszego umysłu...
Od: "Łukasz Nawrocki" <l...@k...lm.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Zalozenia robi sie w jakims konkretnym celu. Powiedz do czego potrzebne
> jest przyjecie teoretyczne tego o czym piszesz. Po to aby na samej teorii
> poprzestac? Na to nikt nie pojdzie. Czlowiek zawsze musi miec jakas
> zachete, konkretny, namacalny cel do ktorego owe teoretyczne rozwazania
> prowadza. Zawsze wkurzalo mnie gdy niektorzy machali na prawo i lewo
> brzytwa Ockhama. Ale nie jestem tez za tym aby calkowicie schowac ja do
> kieszeni. Mnozenie bytow dla samej ideii daleko czlowieka nie zaprowadzi.
zgadzam się z tobą. różni nas tylko wiara; ja w to wierzę, a ty nie.
taletego też powiedziałem, że nie dojdziemy do porozumienia, bo inaczej
postrzegamy to, o czym mówimy. dla mnie jest to coś obecnego, co jednak jest
nienamacalne bezpośrednio; mogę tylko obserwować efekty działania tej poza
zmysłowej energii.
|