Data: 2011-09-29 18:51:46
Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ghost pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:j62ao5$jht$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-09-29 16:36, Paulinka pisze:
>>> medea pisze:
>>>
>>>> Bo co innego, gdyby ta solidarność miała być Z silnym charakterem.
>>>> Nie zakładajmy może od razu, że ten silny charakter nie wykazuje
>>>> żadnych pozytywów, bo może mieć ich wiele poza swoim ekscentrycznym
>>>> i denerwującym często zachowaniem. Gdyby solidaryzować z nim,
>>>> odpowiadając na jego zapotrzebowanie na różnych polach, można zyskać
>>>> np. dozgonnego przyjaciela oraz duże pokłady energii. Co o tym sądzisz?
>>>
>>> Się wtrącę. Owszem, ale zawsze na warunkach SDCH. Nie każdemu coś
>>> takiego odpowiada.
>>
>> No tak, zapomniałam dodać, że do tego trzeba by mieć odpowiedni
>> charakter, niemal zupełnie
>> pozbawiony tendencji dominacyjnych i/lub mocno wyluzowany.
>> I wcale nie jest powiedziane, że ta relacja zawsze musiałaby być na
>> warunkach SDCh, nie chodziło mi tu o podległość (podjęlibyśmy przecież
>> niezależną decyzję).
>
> Tak to sobie tlumacza osobniki wspierajace dominatorow, niestety jest
> ich troche i dzieki nim ta dominacja jest w ogole mozliwa.
Tyle tylko, że taki dominator nie składa się wyłącznie z negatywnych
cech. Przypuszczam, że można z takiej relacji wyciągnąć coś pozytywnego
dla siebie.
Ja jestem tak skonstruowana, że nie potrafię w takim układzie
funkcjonować bez uszczerbku.
--
Paulinka
|