>mam 26 lat i ostatnie kilkanaście miesięcy to był bardzo stresujący dla
>mnie okres.

wiek nie ma tu wielkiego znaczenia, wiecej do powiedzenia maja
geny....oczywiscie stres moze to przyspieszyc....ale zmierzenie tego jest
raczej hipotetyczne

>1. Czy ilość tych białych włosów się nie będzie zwiększała przez kilka
>następnych lat, jeśli nie będzie tyle stresu?

twoj wplyw na to jest raczej znikomy

>2. Czy są jakieś wypróbowane środki na zahamowanie siwienia albo ogólnie
>wzmocnienie włosów i przyspieszenie ich rośnięcia?

na zahamowanie (spowolnienie) - tak i na wzmocnienie - tak

>Najlepiej, gdyby ta "kuracja" albo leki nie kosztowały więcej niż 300zł na
>rok.

jesli >300 miesiecznie cie przerasta najlepiej nic nie rob...szpakowaci tez
podobaja sie kobietom....

plumke