Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Skąd wziąć dzieci?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Skąd wziąć dzieci?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 78


« poprzedni wątek następny wątek »

71. Data: 2006-03-29 21:25:26

Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: "Matti" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Bo jak się nie umie pisać, albo się gada nielogiczne głupoty, to się
> obrywa tam, gdzie plecy tracą swe szlachetne miano.

Którą to przestrogę daję pod solidną rozwagę zarówno panu Mariuszowi jak i panu
Adamowi, oraz panu, który nie raczył nawet zdradzić swego imienia podpisując
się jako "wytnijto"

Matti

P.S. Dzisiejsze doniesienia z onetu sprawiają, że w kieszeni otwiera mi się już
nawet nie nóż, ale wręcz bazuka...

A na koniec dwie fraszki, osobiście przeze mnie wymyślone:

1. Nielegalna jest wprawdzie bazuka
Lecz zdobędzie ją ten, który szuka...

2. Kto ze mną spory wszczyna
Ten dostaje... nagrodę!
Darwina.
Nie moja w tym ręka, o nie!
To ewolucja tak, ot... sama z się.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


72. Data: 2006-03-29 22:07:08

Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: "Matti" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> A na koniec dwie fraszki, osobiście przeze mnie wymyślone:
>
> 1. Nielegalna jest wprawdzie bazuka
>   Lecz zdobędzie ją ten, który szuka...
>
> 2. Kto ze mną spory wszczyna
>   Ten dostaje... nagrodę!
>   Darwina.
>   Nie moja w tym ręka, o nie!
>   To ewolucja tak, ot... sama z się.

Po napisaniu tych fraszek przyszło mi do głowy, że niektóre osoby posiadające w
miejsce mózgu blok z moherobetonu mogłyby jeszcze się czepić. Co poniektóre z
nich (zwłaszcza te trochę wkształcone prawnie, co nie znaczy iż przez to
mądrzejsze) mogłyby moje fraszki zinterpretować całkowicie błędnie. Dla nich
przeznaczone jest poniższe oświadczenie:

1. Fraszka nr 1 jest w swej treści w zasadzie truizmem. Jest synonimem
przysłowia "Dla chcącego nie ma nic trudnego". Nie odnoście jej do siebie.

2. "Spór" to znacznie więcej niż "dyskusja" na forum dyskusyjnym, nawet zażarta.

3. Wyrażenie "nagroda Darwina" nie oznacza groźby z mojej strony. Fraszka nr 2
mówi o nader częstym WSPÓŁISTNIENIU, czyli niezależnej koincydencji dwóch
faktów:
Fakt A - pozostawanie ze mną w sporze
Fakt B - pozostawanie głupcem, pomimo astronomicznych często kwot utraconych na
kształcenie danego człowieka (nb. od strony formalnej często kształcenie to
kończy się sukcesem - dyplom uzyskano, posadkę po znajomości, itd, itp.)

W dalszej części tekstu jasno wyjaśniam, że zagrożenie życia i zdrowia takich
osób NIE WYNIKA z faktu A, lecz z faktu B.

Więc niech Wam nawet przez myśl nie przejdą próby szukania na mnie
jakichkolwiek paragrafów w KPK. Znam KPK prawie na pamięć i chcąc oszczędzić
daremnego wysiłku od razu mówię - nie znajdziecie.

Chyba, że PiSiory przegną do tego stopnia co oberleutnant von Nogaj w filmie
pt: "CK Dezerterzy". Ale wówczas, jak znam życie, podobnie do wzmiankowanego
oberleutnanta skończą...


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


73. Data: 2006-03-30 08:19:25

Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 29 Mar 2006 23:25:26 +0200, osoba określana zwykle jako
Matti pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>> Bo jak się nie umie pisać, albo się gada nielogiczne głupoty, to się
>> obrywa tam, gdzie plecy tracą swe szlachetne miano.
>Którą to przestrogę daję pod solidną rozwagę zarówno panu Mariuszowi jak i panu
>Adamowi, oraz panu, który nie raczył nawet zdradzić swego imienia podpisując
>się jako "wytnijto"

Pokaż mi nielogicznośc w moich wypowiedziach. Reszty nawet mi się nie
chce komentować pseudoanonimowy tchórzu.

>P.S. Dzisiejsze doniesienia z onetu sprawiają, że w kieszeni otwiera mi się już
>nawet nie nóż, ale wręcz bazuka...

"bazuka", powiadasz? A jak otwiera się bazooka?

>A na koniec dwie fraszki, osobiście przeze mnie wymyślone:

Gratuluję. Może teraz jakiś sonecik dla odmiany? Albo vilanella...

--
[------------------------] Black holes really suck...
[ K...@e...eu.org ]
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[------------------------]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


74. Data: 2006-03-30 09:14:19

Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: wytnijto <""k_s_lis_\"@(wytnijto)poczta.onet.pl"> szukaj wiadomości tego autora

Matti napisał(a):
> Odnośnie Cromwella: NIE NAPISAŁEM "pierwszy". Miałem na myśli "jeden z
> pierwszych, których jeszcze dziś większość osób pamięta".

Mało kto wie w RP kim jest ten Cromwell, ale dlaczego tyran? To
określenie bardziej pasuje do Karola I. Cromwell walczył przeciw
tyranii, dwukrotnie zwoływał parlament. IMHO Cromwell był angielskim
mężem stanu, który dał podwaliny pod przyszłe imperium.


> W sprawach
> gospodarczych jestem pragmatyczny, a tym samym - preferuję DOBRZE SPRAWDZONE
> rozwiązania

To czemu nie preferujesz takich samych rozwiązań w sprawach
społecznych?? A zwłaszcza rodzinnych? Poza tym istotą marksizmu jest
właśnie gospodarka - zarządzanie dobrami...

> (od których nb. nasz rząd coraz bardziej się oddala - czego
> wskaźnikiem jest kurs złotówki)...

Boże, widzisz i nie grzmisz... jak każdy znający choć trochę realia
ekonomii wie, kurs złotówki jest uwarunkowany przepływem kapitału
spekulacyjnego. W ostatnim czasie wypłynął on z Polski (i pozostałych
krajów wschodniej Europy) do Stanów. Ma to związek z wyprzedażą dolarów
przez Chiny.

> A co do legislacji, to nie ma ona jedynie PORZĄDKOWAĆ poglądów poszczególnych
> członków społeczności czy też relacji między nimi, tylko ma owe rzeczy
> OPTYMALIZOWAĆ. Udoskonalać.

Też.

> Oddalać od spekulacji, a zbliżać do prawdy. Poprzez
> poznawanie prawdy - zmierzać ku doskonałości.

ROTFL. To filozofia nie prawo :>


> Gdyby legislacja miała służyć jedynie PORZĄDKOWANIU społeczeństwa, to ktoś by
> kiedyś arbitralnie uchwalił, że Ziemia jest płaska (bo niegdyś prawie wszyscy w
> to wierzyli) - i tak by już zostało do dziś (bo żaden rozsądny człowiek nie
> spierałby się z prawnikami - prawda???).

I tak właśnie jest. Za picie piwa (nawet zakrytego) w miejscu publicznym
grozi kara.


> I pomyśleć, że piszę to do rodaków Kopernika...

Ano, Kopernik jako ekonomista byłby zrozpaczony Twoim poziomem :/.

pozdr. lisu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


75. Data: 2006-03-30 09:32:04

Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: "Matti" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Pokaż mi nielogicznośc w moich wypowiedziach. Reszty nawet mi się nie
> chce komentować pseudoanonimowy tchórzu.
>

Widzisz, już Ci nerwy zaczynają puszczać. Zarówno w dyskusji, jak i w walce
jest to pierwszy krok do porażki...

A co do nielogiczności, tyle by się ich znalazło... Ale moja klawiatura już
troszku stareńka jest, nie będę jej strzępił, bo te nielogiczności i tak każdy
widzi oprócz Ciebie...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


76. Data: 2006-03-30 09:37:19

Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 30 Mar 2006 11:32:04 +0200, osoba określana zwykle jako
Matti pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>> Pokaż mi nielogicznośc w moich wypowiedziach. Reszty nawet mi się nie
>> chce komentować pseudoanonimowy tchórzu.
>
>Widzisz, już Ci nerwy zaczynają puszczać.

Daleko mi do tego nieszczęsny tchórzowaty pseudoanonimku.

>Zarówno w dyskusji, jak i w walce
>jest to pierwszy krok do porażki...

Czy, według Ciebie, dyskusja jest walką? I musi zakończyć się porażką
którejś strony? Współczuję zatem podejścia do dyskusji. W ten sposób
wiele się nie nauczysz w życiu (co zresztą niewiele zmieni).

>A co do nielogiczności, tyle by się ich znalazło...

Pokaż zatem.

--
[------------------------] I am C-3P0 of Borg: Master Luke! We will all
[ K...@e...eu.org ] be Assimilated! Oh, my!
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[------------------------]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


77. Data: 2006-04-02 22:42:49

Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: "Matti" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> >> Pokaż mi nielogicznośc w moich wypowiedziach. Reszty nawet mi się nie
> >> chce komentować pseudoanonimowy tchórzu.
> >
> >Widzisz, już Ci nerwy zaczynają puszczać.
>
> Daleko mi do tego nieszczęsny tchórzowaty pseudoanonimku.
>
> >Zarówno w dyskusji, jak i w walce
> >jest to pierwszy krok do porażki...
>
> Czy, według Ciebie, dyskusja jest walką? I musi zakończyć się porażką
> którejś strony? Współczuję zatem podejścia do dyskusji. W ten sposób
> wiele się nie nauczysz w życiu (co zresztą niewiele zmieni).

A teraz uwaga, robimy symulację. Załóżmy, iż Matti stwierdzi, że:
"Mostem, podobnie jak kluczem francuskim, ciężko jest się uczesać..."

Na to Mariusz Kruk:
"Czy, według Ciebie, most jest kluczem francuskim? (inwektywki, inwektywki,
inwektywki...)"

No i przecież się sam podkładasz... <<:)
I JA MAM Ci znajdywać nielogiczności???
Mariusz, za takie ekspertyzy to ja sobie LICZĘ...



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


78. Data: 2006-04-03 07:21:23

Temat: Re: Skąd wziąć dzieci?
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 3 Apr 2006 00:42:49 +0200, osoba określana zwykle jako
Matti pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>> >> Pokaż mi nielogicznośc w moich wypowiedziach. Reszty nawet mi się nie
>> >> chce komentować pseudoanonimowy tchórzu.
>> >
>> >Widzisz, już Ci nerwy zaczynają puszczać.
>>
>> Daleko mi do tego nieszczęsny tchórzowaty pseudoanonimku.
>>
>> >Zarówno w dyskusji, jak i w walce
>> >jest to pierwszy krok do porażki...
>>
>> Czy, według Ciebie, dyskusja jest walką? I musi zakończyć się porażką
>> którejś strony? Współczuję zatem podejścia do dyskusji. W ten sposób
>> wiele się nie nauczysz w życiu (co zresztą niewiele zmieni).
>
>A teraz uwaga, robimy symulację. Załóżmy, iż Matti stwierdzi, że:
>"Mostem, podobnie jak kluczem francuskim, ciężko jest się uczesać..."
>
>Na to Mariusz Kruk:
>"Czy, według Ciebie, most jest kluczem francuskim? (inwektywki, inwektywki,
>inwektywki...)"

Wiesz, równie dobrze możesz sobie założyć, że po Twoich kluczach
francuskich wywiodłem, że jesteś Żydem, masonem i cyklistą...
Tyle, że to wciąż nic nie zmienia.

>No i przecież się sam podkładasz... <<:)

Och, oczywiście takie trudne słowo jak kontekst nie znajdowało się w
programie Twojej edukacji, prawda?

>I JA MAM Ci znajdywać nielogiczności???

Tak. Bo na razie portalisz bez sensu.

>Mariusz, za takie ekspertyzy to ja sobie LICZĘ...

Żebyś się nie przeliczył.

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ Microsoft Office 2000: Inteligentne aplika-
\ K...@e...eu.org / cje
/ http://epsilon.eu.org/ \
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 7 . [ 8 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Warszaty dla rodziców. M.in. dziecięce lęki, nadpobudliwość
Kocham? kogoś innego...
Re: nauki przedmalzenskie -platne???
wygrał hurrrra!!!
Oddam pieska

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »