Data: 2003-07-17 07:20:37
Temat: Re: Skuter
Od: a...@i...org.pl (algraf)
Pokaż wszystkie nagłówki
Mysle ze w takich przypadkach jak nasze prawo jest bezsilne :-)
AA juz o tym pisal ale dodam swoje 3 slowa. Mysle sobie tak, skoro jestesmy
traktowani jak piesi to nie mozemy sobie ot, tak jezdzic po ulicach [choc
nie raz jest to wrecz konieczne ;-) kraweznik, waski chodnik, itp.] Ale
bardzo wazne jest - trzeba to zaznaczyc - ze wjezdzajac na jezdnie stajemy
sie uczestnikami ruchu drogowego, a przeciez nie wszyscy mamy prawa jazdy,
czy tez karty rowerowe. Niektorzy z nas nie znaja zasad ruchu drogowego, i z
tego powodu moga narazac siebie i innych na niebezpieczenstwo, i oto tutaj
mysle chodzi. Ja, zas na niektorych skrzyzowaniach w Lodzi wrecz zmuszony
jestem do jazdy po ulicy [przejscia podziemne] i niech mi jaki policjant
podskoczy !!! :-) ale jedna uwaga... pamietajcie! ze jezeli wyrzadzimy komus
szkody - to OC nam ich nie pokryje. Kiedys to nawet mialem zadzwonic do
radia ZET "dzwonie do Pana, Pani w bardzo nietypowej sprawie" zeby
zadzwonili do firmy ubezpiczeniowej i sprobowali wozek elektryczny
ubezpieczyc.
pozdrawiam
Arek
----- Original Message -----
From: Piotr M :
To: p...@n...pl
Sent: Thursday, July 17, 2003 8:26 AM
Subject: Re: Skuter
We środa 16 lipca 2003 o 22:18:42 Można było na grupie przeczytać :
LK> Witam !
LK> Dziis w moim lokalnym radio byl rzecznik KPP Ciechanow i na moje
pytanie:
LK> czy skuterm elektrycznym moge jezdzic po ulicach ?, odpowiedz brzmiala,
ze
LK> nie, bo powoduje zagrozenie ruchu...
LK> Jezdzac chodnikiem o nawierzchni odpowiedniej dla mojego skutera. Nie
mowiac
LK> juz o jezdzie slalomem miedzy pieszymi ale w dodatku kilka razy o maly
wlos
LK> (dzieki mojemu refleksowi) nie najechalem na dzieci, takze staruszkow a
raz
LK> spod kol skutera umknela dlugonoga blondyna.
****** ciach******
Witaj szanowny(a) Leszku
Wiesz wydaje mi się że można niedawno A.A odpowiadając na podobny temat
podał odnośne przepisy prawa o ruchu drogowym poszukaj wydaje mi się ze
po prostu zaskoczyłeś rozmówce pytaniem i stąd taka odpowiedz poszukaj w
archiwum. Szkoda tylko że ta blondynka Ci umknęła nie przejmuj się
złowisz następną :)
--
Pozdrowienia,
Piotr mailto:p...@p...onet.pl
Tam gdzie nie ma wolności
nie ma praw ani obowiązków
Napoleon Bonaparte
http://pmbb.fm.interia.pl
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
|