« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-03-15 17:21:36
Temat: Skutki porażenia prądem 220VWitam !
Dzisiaj przez około 1 sekundę zostałem porażony prądem 220V w dłoń.
Na dłoni mam małe pęcherzyki. Czy powinienem udać się na jakieś badania ?
--
Pozdrawiam
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-03-15 17:55:36
Temat: Re: Skutki porażenia prądem 220V
Użytkownik "Jacek" <n...@n...pl.pl> napisał w wiadomości
news:d1769e$9ln$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam !
>
> Dzisiaj przez około 1 sekundę zostałem porażony prądem 220V w dłoń.
> Na dłoni mam małe pęcherzyki. Czy powinienem udać się na jakieś badania ?
>
>
> --
> Pozdrawiam
> Jacek
Raczej nie prąd poszedł po skórze stąd te oparzenie.Ja tal miałam,al
reperowłam przedłużacz, zapomniałam wyłaczyć go z prądu i wsadziłm paucha
miedzy dwa bolce
TMK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-03-15 19:11:04
Temat: Re: Skutki porażenia prądem 220V
Użytkownik "Jacek" <n...@n...pl.pl> napisał w wiadomości
news:d1769e$9ln$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam !
>
> Dzisiaj przez około 1 sekundę zostałem porażony prądem 220V w dłoń.
> Na dłoni mam małe pęcherzyki. Czy powinienem udać się na jakieś badania ?
>
>
> --
> Pozdrawiam
> Jacek
>
Jak sie dobrze czujesz to nie ma po co. To zwykłe poparzenie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-03-15 22:01:58
Temat: Re: Skutki porażenia prądem 220VJacek napisał(a):
> Witam !
>
> Dzisiaj przez około 1 sekundę zostałem porażony prądem 220V w dłoń.
> Na dłoni mam małe pęcherzyki. Czy powinienem udać się na jakieś badania ?
Mnie tam juz trzepalo ladnych pare razy i nadal zyje.
Mysle ze jak sie dobrze czujesz, nie masz problemow z ruszaniem reka
(pomijajac bol miesni+zakwasy, to norma - wiem z doswiadczenia), to nie
ma po co.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-03-15 23:27:33
Temat: Re: Skutki porażenia prądem 220V
Użytkownik "Jacek" <n...@n...pl.pl> napisał w wiadomości
news:d1769e$9ln$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam !
>
> Dzisiaj przez około 1 sekundę zostałem porażony prądem 220V w dłoń.
Od pewnego czasu wydaje mi się,że mamy w sieci już 230V.
Nie żebym się czepiał.. ;-)
Ot taka mała dygresja gwoli ścisłości.
Być może nie było to napięcie sieciowe.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-03-16 12:53:53
Temat: Re: Skutki porażenia prądem 220VUżytkownik "Jacek" <n...@n...pl.pl> napisał w wiadomości
> Dzisiaj przez około 1 sekundę zostałem porażony prądem 220V w dłoń.
> Na dłoni mam małe pęcherzyki. Czy powinienem udać się na jakieś badania ?
>
Jestem elektrykiem i uczyli nas, że w przypadku porażenia, należy się
przebadać, bo może wystąpić zakażenie wewnętrzne oraz arytmia pracy serca.
--
Pozdrawiam
Trapez
www.trapezonet.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-03-16 13:40:30
Temat: Re: Skutki porażenia prądem 220V
Użytkownik "Trapez" <t...@p...wp.pl> napisał w
wiadomości news:d19a90$c80$1@news.dialog.net.pl...
> Jestem elektrykiem i uczyli nas, że w przypadku porażenia, należy
> się
> przebadać, bo może wystąpić zakażenie wewnętrzne oraz arytmia pracy
> serca.
Litości, to było krótkotrwałe rażenie w obrębie jednego palca, o
zakażeniu nie ma mowy, bo nie było długotrwałego przepływu prądu i
wynikającej stąd elektrolizy tkanek, a arytmię gdyby miał, to pewnie
by już wiedział :-)
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-03-16 14:11:10
Temat: Re: Skutki porażenia prądem 220VUżytkownik "Jarek P." <jarek.p@spam_jest_beee_gazeta.pl> napisał w
wiadomości
> Litości, to było krótkotrwałe rażenie w obrębie jednego palca, o
> zakażeniu nie ma mowy, bo nie było długotrwałego przepływu prądu i
> wynikającej stąd elektrolizy tkanek, a arytmię gdyby miał, to pewnie
> by już wiedział :-)
>
No chyba, że tak. Jednak z tego co pamietam, to takie zakażnie może być
bezobjawowe.
--
Pozdrawiam
Trapez
www.trapezonet.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-03-17 05:16:15
Temat: Re: Skutki porażenia prądem 220V
Użytkownik "Trapez" <t...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:d19ept$fhl$1@news.dialog.net.pl...
> Użytkownik "Jarek P." <jarek.p@spam_jest_beee_gazeta.pl> napisał w
> wiadomości
>
> > Litości, to było krótkotrwałe rażenie w obrębie jednego palca, o
> > zakażeniu nie ma mowy, bo nie było długotrwałego przepływu prądu i
> > wynikającej stąd elektrolizy tkanek, a arytmię gdyby miał, to pewnie
> > by już wiedział :-)
> >
> No chyba, że tak. Jednak z tego co pamietam, to takie zakażnie może być
> bezobjawowe.
Wątek zakażenia przewija się znów ....więc z czystej ciekawości : Wytłumacz
mnie nieszkolonemu "Robolowi" co to jest zakażenie ?
Bo uczyli Cię o tym ? ;} Według mnie -laika w temacie- jest to wniknięcie w
ustrój czynnika obcego i reakcje organizmy na ten czynnik [na przykład
bakterie] . Mylę się [mam prawo bo się nie znam] ? Jeśli tak -to musiałaby
zaistnieć jakaś droga do wniknięcia tegoż czynnika na przykład rana ? Jeśli
tu nie ma rany to jakie zakażenie ?
Robol
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-03-17 07:52:47
Temat: Re: Skutki porażenia prądem 220VUżytkownik "Robol" <s...@T...pl> napisał w wiadomości
> Wątek zakażenia przewija się znów ....więc z czystej ciekawości :
Wytłumacz
> mnie nieszkolonemu "Robolowi" co to jest zakażenie ?
> Bo uczyli Cię o tym ? ;} Według mnie -laika w temacie- jest to wniknięcie
w
> ustrój czynnika obcego i reakcje organizmy na ten czynnik [na przykład
> bakterie] . Mylę się [mam prawo bo się nie znam] ? Jeśli tak -to musiałaby
> zaistnieć jakaś droga do wniknięcia tegoż czynnika na przykład rana ?
Jeśli
> tu nie ma rany to jakie zakażenie ?
>
Prąd elektryczny nie jest ciałem stałym, które musi wnikać koniecznie z
wyraźną raną, aby spowodować wewnętrzne zmiany tkanek. Mogą one po porażeniu
(hydroliza krwi jak to wspomniał Jacek) być na tyle zmienione aby powstało z
tego zakażenie.
--
Pozdrawiam
Trapez
www.trapezonet.republika.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |