> dowiedzialem sie wielu rzeczy. Te zabiegi (podgrzewanie, promieniowanie
> itd) ma tylko jeden cel - sprzedac. Tu (Francja) miodu skrystalizowanego
> nikt (poza bio) nie kupi, a wiec kombinuja na wszystkie sposoby zeby

to b. ciekawe, choć dalej nie rozumiem jak to robią z promieniowaniem,
ale mój wniosek jest taki, że jednak krystalizujący się naturalnie miód jest
w miare pewny.

> krystalizacja nie nastapila. Rowniez pewne kolory maja preferencje
> kupujacych, no wiec na polkach dominuje kolor ktory sie dobrze sprzedaje.
> W

ha ! dobre sobie. Czy to oznacza, że brzydkie kolory są bezpieczniejsze,
czy też należy spodziewać sie raczej pełnej gamy barw do wszystkich gustów ?
Bo w Polsce nie brakuje ciemnych- gryczanych czy wręcz ciemnozielonych
spadziowych i innych.
Może nie trafiaja w gust większości, ale ich intensywny zapach i smak ma
zwoleników.

>
> moze rzeczywiscie owoce troche za ostro, ale duzo owocow wcale nie musi
> oznaczac dobrego zdrowia

a to fakt, z niczym nie należy przesadzać, a sztucznie pędzone warzywa
i owoce to już przekleństwo naszych czasów.