Data: 2003-02-01 09:11:47
Temat: Re: Slub bez wesela - jak to zrobic ??
Od: Botwinka <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2003-01-28 12:55, Użytkownik Grzegorz Janoszka napisał:
> On Tue, 28 Jan 2003 12:53:24 +0100 I had a dream that Oleńka wrote:
> >My także nie mieliśmy wesela - po ślubie rodzice i rodzeństwo przyszli do
> >nas na obiad - był indyk pieczony z ryżem i żurawiną - to praktycznie
> "robi
> >się samo".
> >Gdybym była członkiem tej Twojej "najbliżeszej rodziny" i spod kościoła
> >musiałabym wracać prosto do domu - byłoby mi przykro. A przy
> obiedzie/kawie
> >z ciastkami z cukierni można wszystko omówić, podzielić się wrażeniami,
> >ochłonąć z emocji, wspólnie isię pośmiać, pogadać i powzruszać. Gdyby
> moja
>
> Problemem jest to, gdy "najbliższa rodzina" rozrasta się do około 30
> osób tylko w przypadku jednej osoby (ja tak mam).
Taaaaaaaaaak.
A moja teściowa (najmłodsza w rodzinie) ma 6 braci, a teść 4 braci i 2
siostry po jednym tatusiu i 5 rodzeństwa po innym ;-)
> >córka wychodziła za mąż, chciałabym potem pójść do niej na kawę z ciachem
> >lub herbatę i jeszcze sobie trochę posiedzieć z "młodym małżeństwem",
> a nie
> >wrócić do domu i zjać się segregowaniem prania. To jednak jest wyjątkowy
> >dzień i warto spędzić te parę godzin razem. Nie potrzeba do tego ani
> >pieniędzy, ani wielkich przygotowań.
>
> A mi się wydaję, że ślub to jest święto państwa młodych, a nie ich
> rodziców.
A my wesele mieliśmy na życzenie teściów i było cudownie. Mimo moich
oprów przed takowym. A skoro wesela chcieli teściowie to i oni podjęli
się większości przygotowań, mimo że wesele było w tzw. domu weselnym,
gdzie prawie wszystko było gotowe.
I nie wiem czym kierowali się przy zapraszaniu gości, ale z mojej storny
było 13 osób (za mną włącznie) a wesele na ok.100 było. Ale to 10 lat
temu, to i czasy bardziej sprzyjające.
Właśnie nadrabiam zaległości w czytaniu grup.
--
Pozdrawiam Botwinka
|