Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Gosia <x...@y...com>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Slub = dzieci ? i inne releksje
Date: Wed, 14 Jan 2004 11:42:02 +0100
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 34
Message-ID: <bu36ea$sm4$1@inews.gazeta.pl>
References: <0...@p...pl>
NNTP-Posting-Host: waw01194039.visp.energis.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1074076939 29380 62.29.194.39 (14 Jan 2004 10:42:19 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 14 Jan 2004 10:42:19 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <0...@p...pl>
X-Accept-Language: en-us, en
X-User: gosialopacinska
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.4) Gecko/20030624
Netscape/7.1 (ax)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:52934
Ukryj nagłówki
> No i stad wlasnie moje pytanie, zwlaszcza do takich osob, ktorych potomstwo
> przyszlo na swiat po dluzszym juz stazu malzenskim. Co bylo motywacja do
> wziecia slubu ?
> Czy tylko presja otoczenia i wspolne opodatkowanie ?
My braliśmy ślub na studiach. Mieszkaliśmy wcześniej razem, ale
ukrywaliśmy to przed rodziną (pewnie się trochę domyślała).
Przeszkadzała nam trochę i utrudniała pewne rzeczy ta zabawa w ciuciubabkę.
Mi brakowało tego formalnego przypieczętowania naszego związku. Chciałam
móc występować jako jego żona, móc zartobliwie zwracać się do niego mężu
(jeszcze czasami to robię). A oprócz tego moje romantyczne marzenia o
długiej białej sukni przed ołtarzem....
>I jakie byly przyczyny, ze
> czekaliscie z dziecmi ?
Chcieliśmy skończyć studia.
> I
> czy decyzja o 'planowaniu' byla podjeta z rozmyslem (tak, juz mamy samochod,
>
> dom, i iles tam tys na koncie), czy raczej z potrzeby serca ?
W naszym przypadku z potrzeby serca (mojego). Z rozmysłem czekaliśmy na
koniec studiów i poważniejszą pracę. Mąż wolałby jeszcze trochę poczekać
ze względów materialnych (mieszkaliśmy w kawalerce, bez samochodu, bez
odłożonych pieniędzy), ale nie kazał mi dłużej czekać, bo ja tak bardzo
chciałam...
Gosia
|