Data: 2002-03-27 06:22:29
Temat: Re: Ślub,dziecko i dylematy
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Saanale" <S...@p...fm> napisał w wiadomości
news:0gto9u492v90mkcsp8a5g1b1h9e3vaubfo@4ax.com...
> On Wed, 20 Mar 2002 08:23:23 +0100, "Little Dorrit" <z...@c...pl>
> wrote:
>
> >
> >W tej chwili, to można myśleć tylko o adopcji. Może ojciec zechce
samotnie
> >wychowywać Wasze dziecko? Zapewne kandydatka na macochę szybciutko się
> >zgłosi. A jak nie on, to obcy ludzie stworzą mu rodzinę. A Ty znów
będziesz
> >wolna, rozrywkowa, bez zobowiązań.
>
> Dlaczego uważasz, że dziewczyna jest rozrywkowa i chce taka być.
No jak to? O ile dobrze zauważyłam, kręci na raz z dwoma facetami, unika
zobowiązań, sama nie wie, czego chce, a dziecko traktuje jak kłopotliwą
wpadkę.
. Dziecko może w tym wypadku jest pewnego rodzaju problemem w tak młodym
wieku, ale zapewne będzie kochane przez swoją matkę.
To wcale nie jest takie pewne.Zwłaszcza, że jej nastawienie do całej tej
sytuacji jest dalekie od radosnego oczekiwania na upragniony owoc miłości.
> Wspomina przecież ona, że zastanawiała się nad tym, czy nie wychować
maleńswa samotnie i nie wiązać się z jego ojcem.
A cóż by jej innego pozostało? Skoro zastanawia się nad sensem i celowością
stworzenia mu normalnej rodziny to i pewnie nie ma potrzeby bycia matką .
Dorrit
> Pozdrawiam,
>
>
> Saanale
|